|
Co sie stanie z radyjkiem ??
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Witam tak jak w temacie mam antenke Florida i radyjko Uniden 520 wczesniej zostawialem anteke caly czas na dachu lecz niestety komus sie to nie spodobało (lub spodobala antenka) i znikneła od tego czasu przy kazdym wyjsciu chowam ja dio srodka auta i kilka razy zdazrylo mi sie wlaczyc radyjko ale zapomnialem o tym ze antenka lezy na siedzeniu a nie na dachu czym to grozi ? przyznam szczerze ze nawet zaczalem nadawac ale szybko sie zorientowalem i wylaczylem radyjko
Witaj Puco ! Spaleniem tranzystorów końcowych mocy , koszt naprawy w sumie niewielki, ale zależy jakie tranzystory np Lincolna nie radzę w ten sposób forsować Pozdro busolub
Powiem Ci ze jeszcze jak mialem poprzeniego Unidena tez tak zrobilem kilka razy i nic sie nie stalo, cale szczescie zreszta.
Zeby spalic to chyba trzeba by bylo troche dluzej rozmawiac nie na zasadzie "jak tam drozka..."
Bo Uniden to pancerne radio - jak to trafnie kiedyś Defender napisał Pozdro Busolub
Nie straszcie kolegi. Samo włączenie radia nic ci nie spali, co innego nadawanie. Wciśnięcie PTT przy odłączonej antenie może faktycznie uszkodzić końcówkę mocy, może, ale nie musi, zwłaszcza jeśli nie będzie to długie nadawanie.
Koledzy czytać dokładnie posty puco pisze że antena leży w środku a nie że jest odłączona.
73
Jeśli antena jest podłączona to nic, nawet jak jest w środku. Zmienia się swr ale nie na tyle żeby zjarać końcówkę. Mój kolega z Onwą TURBO jeździ juz z rok z SWR prawie 3 i nic (twierdzi że nie ma czasu na strojenie). Marek masz rację Ubooty to pance -radio, aż dziw ,że to nie Niemcy je wymyślili.
...aż dziw, że to nie Niemcy je wymyślili.
Skąd ta pewność?! Znasz konstruktora?
Witaj Emkaesiak ! Z tego co kojarzę , to konstrukcja Japan na zlecenie mieszkańców Zjednoczonych Stanów, chyba Pozdro Busolub
Busolub, i gdzieś po drodze jest liść klonowy, coś mi sie kojarzy
|
|