|
Dodatkowa masa dla uchwytu SF-40 ??
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Mam do was pytanko, od jakiegoś czasu nurtuje mnie jedna rzecz, a mianowicie, czy można podciągnąć do tego uchwytu masę z punktu karoserii zamiast przebijać lakier tymi wkrętami imbusowymi ??, w sumie powinien być ten sam efekt a zamiast tego można dać jakieś podkładki pod imbusy i uchronić się przed uszkodzeniem lakieru. Czy ktoś z was próbował już coś takiego ??? , jak sądzicie czy to zda egzamin ??. Wydaje mi się że tak ale jestem ciekaw waszych opinii.
Nie czytasz forum. Tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o masę "tą nazwijmy to elektrczną" Antena potrzebuje jak największej powierzchni styku z blachą w celu prawidłowego działania. Taki manewr nic nie da a nawet pogorszy parametry pracy anteny.
Nie czytasz forum. Tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o masę "tą nazwijmy to elektrczną" Antena potrzebuje jak największej powierzchni styku z blachą w celu prawidłowego działania. Taki manewr nic nie da a nawet pogorszy parametry pracy anteny.
Szczerze to nie bardzo jestem przekonany do twojego stwierdzenia bo jeżeli 2 malutkie punkty , czyli te wkręty imbusowe dają większą masę to czegoś tu nie rozumiem . Wiem że aby antena miała dobrą sprawność musi mieć jak najwięcej blachy u podstawy, ale skoro producenci oferują uchwyty takie jak SF-40 a ludzie którzy je zamontowali są w stanie sprowadzić swr do poziomu 1.1 to chyba 2 malutkie śrubki nie powodują nagle tak wielkiego styku. Nie bardzo jestem przekonany do twojej teorii. Wnioskuje że zmasowanie tych śrubek z karoserią poprzez przewód zakończony jakąś blaszką podstawioną pod wkręty da taki sam efekt jak wkręcenie tych śrubek do gołej blachy. W sumie to tylko moje dywagacje, dlatego potrzebny by był ktoś kto tak zamocował owy uchwyt. To z pewnością rozwiało by wątpliwości, jeżeli zaś nie to będą pierwszy który to przetestuje
Dodatkowa masa musiałaby być podciągnięta jakąś grubą, szeroką taśmą aby miało to sens.
Dodatkowa masa musiałaby być podciągnięta jakąś grubą, szeroką taśmą aby miało to sens.
Dokładnie o tym właśnie pomyślałem , no cóż jeżeli do Piątku nie uzyskam potwierdzenia mojej tezy na tym forum, od kogoś kto już to przetestował to sam to przetestuję
[ Dodano: 9 Sierpień 2007, 11:04 ]
zamiast tego można dać jakieś podkładki pod imbusy i uchronić się przed uszkodzeniem lakieru. Czy ktoś z was próbował już coś takiego ??? Pomijając kwestię połączenia elektrycznego, to w moim przypadku podłożenie blaszek aluminiowych powodowało, że sam uchwyt nie trzymał się stabilnie na klapie.
Też mam antene na uchycie na bagażniku i coraz bardziej dochodze do wniosku że to bardzo zły posmysł, masę mam na antenie ale odbiór jest bardzo słaby antena ma 150 cm 4Db zysku a słysze z bardzo bliskiej odległości 1-2 km. Te uchwyty to w mojej opini nic specjalnego, corazbardziej skłaniam sie albo do anteny magnesowej albo do dziurki w karoserii. Radio President Johnny II a antena to Alan 9+.
[ Dodano: 12 Sierpień 2007, 14:42 ]
Też mam antene na uchycie na bagażniku i coraz bardziej dochodze do wniosku że to bardzo zły posmysł, masę mam na antenie ale odbiór jest bardzo słaby antena ma 150 cm 4Db zysku a słysze z bardzo bliskiej odległości 1-2 km. Te uchwyty to w mojej opini nic specjalnego, corazbardziej skłaniam sie albo do anteny magnesowej albo do dziurki w karoserii. Radio President Johnny II a antena to Alan 9+.
[ Dodano: 12 Sierpień 2007, 14:42 ]
czy wobec tego nie boicie się że bardzo szybko może się tam wkraść korozja ??, a może można to jakoś zabezpieczyć ?? odkręć uchwyt, nałóż trochę smaru w te dziurki w lakierze i przykręć z powrotem, jeździłem tak pół roku i ani grama rdzy.
Uchwyt to SF-40, żadnej dodatkowej masy nie potrzeba bo mierzyłem miernikiem jest o, swr 1,0 na 1 kanale a na 40 swr mniej niz 1,1, co do masy jest pewien problem jak otworze bagażnik bo wtedy pojawia się pewna oporność bo bierze tylko przez śrubę mocującą zawias ale jak zamykam klapę chyba ma lepszy styk przez zamek i jest super, generalnie i tak jeździ sie z zamknięty bagażnikiem wiec wogóle to nieprzeszkadza. Każde zamontowanie anteny ma swoje wady: 1. Dziurka w dachu (klapie) zawsze pozostanie. 2 Magnes jaki by nie był zawsze porysuje prędzej czy późnie a i może spaść przy dużych predkościach. 3.Uchwyt jak sie dokręci za mocno może podować wybrzuszenia w miejscu dokręcenia śrubek ale i tak to chyba najlepsze rozwiązanie i w sumie jak ktoś nie bedzie wiedział to i tak nie będzie widział. Co do działania anteny na magnesie na środku dachu a działania na klapie na uchwycie podawałem chyba link do mojego testu praktycznego.
I stało się zamontowałem AS-100 na uchwycie klapowym KF-150 i co lipa , chyba bo zamontowałem go w ten sposób że pod śruby mocujące podłożyłem cienką laszkę którą podłączyłem wkrętem do najbliższego punktu masy w klabie. Masa niby jest ale Swr mnie nie zadowala. A mianowicie na kanale 1 i 40 mam swr 1,6 natomiast na 19 swr 1,4 . Sprawdzałem zasięg więc w terenie zabudowanym te 4 kilometry jest, poza terenem zabudowanym nie testowałem więc nie wiem. Zastanawia mnie tylko to czy nie można zejść niżej z tym swrem i czy taka wartość swr nie doprowadzi do uszkodzenia radia ?. Troszkę mnie to dziwi bo zwykły hustler dał się wystroić na 19 kanale na 1 . Nie chcę już ciąć antenki bo będzie za krótka a może się okazać że swr nie spadnie a skrajne kanały się rozjadą. Nie wiem czy ta antena tak ma czy co , bo gdzieś w sieci znalazłem jak gość podał mase do uchwytu zwykłym kablem i zestroił AT-1200 na 11 na kanale 19. Wiec pytanie co jest grane ?. Oczywiście sprawdzałem miernikiem masę i wszędzie jest
Po pierwsze to swr 1,4 jest dobry i na pewno radia nie spalisz po drugie wyjmij tą blaszkę i przykręć normalnie do karoserii bez żadnych przewodów masowych ten uchwyt mam mieć masę z blachy, bo ona będzie stanowiła dla anteny przeciwwagę. Jeśli chodzi o zasięg poczytaj moje posty tam pisałem, że bywa, że mobilek jest ode mnie 1000 metrów i idzie w szumach a inny jest te same 1000 metrów i wychodzi na skali do oporu. Rozmawiając z kimś nie wiesz jaką ktoś ma instalację jakiej długości antenę etc. Bywa tak że czasami jak ktoś ma krótką antenę nie zestrojoną dogadasz sie na 1,5 km i się zrywa a bywa tak, że trafisz kogoś z dobrą anteną zestrojoną i porozmawiasz nawet do 15 km tyle udało mi się najwięcej pomiędzy mobilami wykręcić ale na codzień na trasie to jest 3-7 km, a dzisiaj tira widziałem jeszcze w lusterku jakieś 1000 metrów ode mnie i już mi go wycinało pomimo odkręconego rf gaina i squelcza nie ma kolego reguły na zasięg protestuj to dokładnie i zobaczysz a Np w wa-wie jak dogadam się w ciągu dnia na 2 km to już uważam że jest ok tyle jest stacji nadawczych w sumie każdy gada na każdym. Ale blaszkę bym wywalił i normalnie przykręcił do karoserii a zmiana swr z 1,4 na 1,0 niewiele ci zmieni chyba że odczujesz psychiczną ulgę że jest idealnie ale w zasięgu nie odczujesz różnicy. Wszystko traktuj na spokojnie najlepiej umów się z kimś, co ma długą dobrą antenę i sprawdź sobie zasięg poza kanałem 19 i poza miastem i wtedy będziesz wiedział, co i jak pamiętaj instalacje respondentów pozostawiają wiele do życzenia (oczywiście bez kolegów z forum) A na koniec powiedz mi, jaką może mieć masę antena na tirze przykręcona do plastykowej owiewki nad kabiną jak to ma prawidłowo pracować??? Albo jeszcze jedna możliwość to znajdź kolegę z jakąś stacja bazową i z nim przetestuj ……..
"lukaszc2" dzięki za odpowiedź. Wiem że nie jest to zrobione tak jak powinno ale to coś w rodzaju środka czyli nie chciałem uszkodzić lakieru a blaszka powoduje rozkład siły co z kolei powoduje że nie mam jak ktoś to napisał mąt eweresu z drugiej strony klapy . W sumie swr nie należy do najwyższych i to przeżyję. Co do zasięgu wiem że jest to względne a wartości podane przezemnie były tylko orientacyjne i przybliżone. NA dokładny test przyjdzie jeszcze pora. W sumie montaż na uchyt klapowy ma większe zalety niż magnes bo nie plącze się z kablami, chowanie anteny to dosłownie 3 sek. Jak to mówią każde mocowanie ma swoje wady i zalety , a dzięki małej modyfikacji w postaci blaszki doszła jeszcze jedna brak uszkodzeń lakieru. A kilka dni testu pokaże jak to chodzi.
Wizulanie bardzo ładnie to wygląda powiedz mi co to za antena ML-145 ???? A i jeszcze jedno antenę stroiłeś przy zamkniętaj kalpie czy otwartej bo u mnie jest różnica w opornosci masy widać łapie lepeij przez zamek niz prze zawiasy
Witam ! Koledzy uchwyt po to ma te "drastyczne" wkrety , by połączyły się z nadwoziem w sposób elektrycznie stały, bezpośredni i wystarczający. Wszelkie dywagacje na temat dodatkowego połączenia masy z pominięciem tych wkretów powoduje równoznaczne podejście do tematu jak np. montaż na plastikowym dachu - masa ma być bezpośrednio pod anteną ! - nie gdzieś tam, dalej, poprowadzona kablem do punktu odległego chociażby o 30 cm. to ma wpływ na działanie anteny i proponuję przyjąć zasadę - masa ma być w podstawie anteny ! , tam gdzie to producent anteny przewidział , a nie gdzieś tam dalej. Jeśli ma być dalej , to są anteny do takich montaży dostosowane - tzw. bezmasowe ... hmmm... też dośc kontrowersyjna nazwa . Wszelkie mocowanie za pomocą uchwytów , czy magnesów , to mocowania prowizoryczne ! I proponuję się z tym pogodzić, przyjąć do wiadomości jako pewnik, i nie wymagać zbyt wiele . W takim razie należy zadać pytanie - po co w ogóle masa przy uchwyciew pod anteną , skoro masa idzie przewodem od radia ? Jak to wyjaśnimy , to zrozumiemy dlaczego uchwyt ma "krwiożercze" śruby, dlaczego tak właśnie robione są uchwyty, dlaczego anteny, którym brak połączenia z masą przy podstawie powodują "piszczenie" w nadawaniu - ale o tym już wiele na forum jest i pisać nie trzeba - jedynie poszukać i wyciągnąć wnioski Pozdrawiam Busolub
W pełni sie z tym zgadzam. Może mi podpowiesz kolego czy warto zmienic antenę alan 9+ na president COLORADO 1200 czy to coś zmieni w zasięgu/słyszalności. Dzięki za odpowiedź.
No i rozwiałeś wszystkie wątpliwości. Jakby zwrócono baczniejszą uwagę na te "agresywne śruby" to koledzy doszliby do wniosku, o mocnym ich dokręceniu. Żadne podkładanie blaszek aluminiowych czy stalowych pod tego typu uchwyty nic nie da. Na początku miałem podobny uchwyt i po 3 dniach wylądował w złomie.
JanC
WitamLukasz ! Warto zmienic - moim zdaniem - na np Santiago 600, juz nie wspominając o 1200, choć Colorado też zła nie jest I nawet nie mam tu na myśli poprawy odbioru - nadawania, bo mieszkasz w Wielkiej Wiosce i tu recepty na efekty nie ma, jedynie dobry RF-gain ma rację bytu , a trwałość, jakość wykonania tych anten, sprawdzonych przez lata produkcji i używania - tu oszczędności w cenie anteny są złudne Co z tego , że dziś wydasz mniej , skoro za rok będziesz musiał kupić nową - wyjdzie na to samo , a może jeszcze drożej . Kup raz a dobrze i starczy na tyle co 3-4 innych tańszych, niesprawdzonych nowości Pozdrawiam Busolub
Bardzo dziękuje za poradę i odpowiedź. Nie wiem dlaczego chodzi mi po głowie colorado 1200 co o niej sądzisz ???
Lukasz , a co Ciebie przekonuje do Colorado ? 7/8 fali - to reklama, a może GAIN - 6 dBi - nie patrz na to - też reklama - patrz na opinię Użytkowników na temat np Santiago - czy widziałeś wiele negatywnych ?Wystarczy popatrzeć na obie - co wzbudza większe zaufanie, ma mniej "bajeru" ? Napiszę nawet , że sam miałem negatywne zdarzenia z S-1200 , ale nie dyskwalifikuję za to tej anteny, ot, zdarza się każdej, trafiło na mnie, ale uważam , że Santiago ma lepsze wykonanie od Colorado Istnieje Performer , ale króciutko , a Santiago ma za sobą wiele lat weryfikacji . Na temat Performera już zdarzają się negatywne opinie. Dodam jeszcze , że President , jeśli chodzi o anteny , to zazwyczaj odkupuje konstrukcje innych producentów i po drobnych "liftingach" wydaje pod swą nazwą , więc może lepiej kupić oryginał realnego producenta anten ? Pozdrawiam Busolub
Wizulanie bardzo ładnie to wygląda powiedz mi co to za antena ML-145 ???? A i jeszcze jedno antenę stroiłeś przy zamkniętaj kalpie czy otwartej bo u mnie jest różnica w opornosci masy widać łapie lepeij przez zamek niz prze zawiasy
Antenka to AS-100 na uchwycie KF presidenta bo jest lepiej wykonany i nie odkształca się podczas przykręcania imbusów od spodu. Antenkę stroiłem oczywiście z pozamykanymi drzwiami i klapą
[ Dodano: 10 Wrzesień 2007, 08:26 ]
Witaj Zbyszko ! Z antenami to jest różnie , nawet montaż stacjonarnej w jednym miejscu jest bee, a 5 metrów dalej może być super, więc 100 % gwarancji dać nie można . Ale na tyle, na ile wiemy o antenach , to najlepiej jak w jej bliskim sąsiedztwie nie ma elementów przewodzących , a już na pewno długością zbliżonych do długości anteny na to pasmo. Dwa , to antena powinna mieć pod sobą jak najwięcej powierzchni przewodzącej i trzy powinna być jak najwyżej. W twoim przypadku,w sąsiedztwie anteny masz ogrzewanie szyby tylnej , masz mało powierzchni metalowe pod anteną i to z jednej strony tylko i jeszcze chcesz doprowadzić masę do uchwytu "z zewnątrz". Oceń sam Moja podpowiedź , może spróbuj sam spryskiwacz zamontować do pióra wycieraczki - są takie zestawy, zapewne trochę kombinacji z doprowadzeniem płynu, ale zapewne sposób się znajdzie, nie taki, to inny, trzeba pogłówkować, a antenę jednak dać w miejsce radiowej. Pozdrawiam Busolub
Witaj Zbyszko ! Z antenami to jest różnie , nawet montaż stacjonarnej w jednym miejscu jest bee, a 5 metrów dalej może być super, więc 100 % gwarancji dać nie można . Ale na tyle, na ile wiemy o antenach , to najlepiej jak w jej bliskim sąsiedztwie nie ma elementów przewodzących , a już na pewno długością zbliżonych do długości anteny na to pasmo. Dwa , to antena powinna mieć pod sobą jak najwięcej powierzchni przewodzącej i trzy powinna być jak najwyżej. W twoim przypadku,w sąsiedztwie anteny masz ogrzewanie szyby tylnej , masz mało powierzchni metalowe pod anteną i to z jednej strony tylko i jeszcze chcesz doprowadzić masę do uchwytu "z zewnątrz". Oceń sam Moja podpowiedź , może spróbuj sam spryskiwacz zamontować do pióra wycieraczki - są takie zestawy, zapewne trochę kombinacji z doprowadzeniem płynu, ale zapewne sposób się znajdzie, nie taki, to inny, trzeba pogłówkować, a antenę jednak dać w miejsce radiowej. Pozdrawiam Busolub
Hmmm..... dałeś mi do myślenia z tym spryskiwaczem , co do zasięgu nie mogę narzekać bo mimo iż nie jest założona zgodnie ze sztuką to zasięg w trasie dziś miałem na poziomie 8-10 km więc jak na umiejscowienie antenki uważam że wynik całkiem przyzwoity. Ale na pewno nie spocznę na laurach i będę szukał jakiegoś lepszego i bardziej estetycznego rozwiązania problemu
po pierwsze, moim zdaniem to antenka na magnesik a nie na stałe, czasami, przy w miare sprzyjających warunkach, u kolegi w passacie słyszeliśmy na 15,20 km. z nadawaniem chyba na 10 bez problemów. Oczywiście antenka na środku dachu. A co do uchwytu, to może astra ma za małą klape bagażnika i może jest mało tzw. "masy" ? Jak myślicie ?
|
|