ďťż

Gdzie mieliście największy problem?Gdzie staliście na dłużej?

Ja jak miałem zebrać nitro do bomby jakos na początku nie moglem znaleźć tego przycisku przy biurku Jakos tak dziwnie
A tak to z górki


Po teatrze się szwędałem. Miałem wtedy kryzys amunicji (a raczej wogóle jej nie miałem) i nie wiedziałem, że na Plac Apolla trzeba przejść przez tunel, w którym zabijaliśmy pierwszego ucznia Cohena.
Hmmmm....
Ja to nigdzie nie "przystanąłem"...
Wszystko mi jakoś płynnie szło.
Ale najwięcej to się trudziłem z wszystkimi kamerami.
Zmora. Jak dla mnie to najbardziej upierdliwi przeciwnicy... xD

le najwięcej to się trudziłem z wszystkimi kamerami.
Zmora. Jak dla mnie to najbardziej upierdliwi przeciwnicy... xD


Nom wkurzające ale zamrożenie i przejcie i po problemie


Ja to czekałem, aż się odwrócą, i sprintem podbiegałem POD nią i magiczny przycisk "v" i chwila trudu i z najgorszego wroga staje się dobrym kumplem....

Dobra, dobra, bo już się tu temat zmienia na to jak kto z kamerami sobie radził, nie odbiegamy od tematu! Następna osoba, która w tym temacie napiszę posta tylko o tym jak "zwalczała" kamery dostanie ostrzeżenie!/// PiotrW
Najdłużej zatrzymałem się na Hefajstosie jak grałem na medium i gram na hardzie. Na easy to szedłem jak gdyby nigdy nic.
Ja zaciołem się przy Bombie atomowej:D
Łe stary jakby to była bomba atom to by Ci kompa rozpierd.... to było coś w stylu bomby ELEKTROMAGNETYCZNEJ

Ja najdłużej szukałem tego ostatniego ucznia Cohena. Siedział on w RAPTURE RECORDS, kurde z pół godziny łaziłem zanim znalazłem ten pokój.
JA najłużej siedziałem w arkadi jak trzebabyło zebrać jakąśtam substancje z wnętrza uli bo nie wiedziałem że to można szybko zabrać i uciekać tylko próbowałem walczyć ze splicerami i ginąłem.
Hehehe...
No, tak...
Też tam się troche męczyłem, ale nawet szybko pojąłem o co biega... XD
Ale jak mi to przypomniałeś, to chyba tam właśnie najdłużej stałem.
A drugi moment z którym też trochę sie męczyłem to jak trzeba się zmienić w Big Daddego to troche mi zajęło szukanie maszynki do zmiany głosu czy tam feromonów już nie pamiętam.
Ja stałem najdłużej w pawilonie medycznym, bo nie wiedziałem, że za pomocą spopielenia można rozwalić kupę lodu tarasującą przejście. Potem już nigdzie, bo wystarczyło tylko uważnie słuchać wiadomości.
Ja nie mogłem złapać tych granatów, którymi trzeba było zburzyć zawalone przejście (misja, gdzie telekinezę dostawaliśmy), chyba z 15min tam stałem nim zobaczyłem, że one lecą z tarasu
Ale najdłużej to ja na instalacji stałem
A ja Cie przebije ja najdłużej to stałem na rejestracji internetowaej chyba każdy słyszał o mim necie (aż cud że pisze tego posta) z dwie godziny ściągałem to gówno ale całe szczęscie że mnie ani razu net nie rozłaczył. POZDOR
Ja sie dlugo szwedalem po olimpie. Cholera nie moglem pieprzonego kodu znalezc do tej windy Pamietam jak akurat tam bylem lazilem po tym placy z godzine ,pozniej mialem formata i savy sie poszly je**c ,a jak znowu tam dosedlem to znowu lazilem z pol godziny... A wystarczylo wiadomosci uwarznie slyuchac heh
Hehe a no trzeba słuchac wiadomości, ja tam zawsze przesłuchuje wszystkie uwaznie jesli gra mnie ciekawi to tym bardziej. A tak to jeszcze długo łaziłem chyba po Hephaestosie, jak jeszcze patcha nie było to co 5 min mnie jakiś Slicer zabił na medium
Ogólnie gra szła mi płynnie, bez dłuższego kombinowania co dalej. Przez to że i tak chciałem zwiedzać lokacje na niektóre rzeczy potrzebne do zadania natykałem się niejako przez przypadek. Ale było miejsce które przysporzyło mi kłopot. Było nim, proszę się nie śmiać , pomieszczenie poprzedzające walkę z Fontainem. Mianowicie zebranie igły do ADAMa. Nie patrzałem gdzie Little Sis biegnie, bardziej interesowało mnie ammo walające się na ziemi. Gdy doszedłem do windy pojawiły się głosy małej, że mam wziąć to ustrojstwo. Łaziłem jak głupek w kółko i wpatrywałem się w ziemie, użyłem później nawet telekinezy i przyciągałem wszystko do siebie, myśląc że może gdzieś to się stoczyło pod któryś automat. Jakież było moje zdziwienie jak spojrzałem na ścianę i odkryłem że Sis jest do połowy schowana w tej dziurze dla siostrzyczek i trzyma to dziadostwo w ręce
Ja na samym początku to długo walczyłem z Fontainem tak z 4-5 razy był Save wczytywany, ale teraz to 2-3 minuty i juz po kolesiu.
Mam Gre Bioshocka w wersji angielskiej i nie znam języka nie rozumiem polecenia i nie mogę znaleźc kody do tej windy mam prośbę czy możedz mi go podac?z góry dzięki
Możemy Ci polecić kupić oryginalną grę.
Po pierwsze rozejrzyj sie na stronie są tam KODY DO DRZWI, po drugie jeśli chcesz sam szukać to na drugim piętrze jest nagranie z kodem, po trzecie kod to 7544. POWODZENIA jak pomogłem postaw piwo
A pozatym to, że ktoś ma angielską wersję gry nie oznacza że ma on pirata Tramwaj. Pomyśl zanim coś napiszesz - choćby w Anglii mógł kupić.
No własnie zgadzam sie z Creepem nie koniecznie musi mieć pirata, aczkolwiek można sobie wgrać polonizacje (poczukac w internecie, albo od kogos porzyczyc płyte z polonizacją, albo wgrać patch i go zpolonizować). Polonizacja troche ułatwia BSa ale nie mocno ale warto wgrać bo ta fabuła jest genialna.
Wybacz waszmość, jeno mam alergię na wujka z Ameryki i amerykański garnizon w Hiszpanii. Jednakże pomyślałem i nadal skłaniam się ku piratowi. Jakoś niezbyt pasuje mi tu wersja kupiona w UK przez pytającego, jeżeli pytający nie zna angielskiego. Chyba, że ktoś kupił grę pytającemu i mu ją podarował. Nasuwa mi się jednak pytanie, po co ktoś miał mu kupować grę po angielsku, jeżeli ma z nim problem, skoro istnieje wersja polska.
takie zycie hehe a co do tematu to nigdzie sie jakos nie zacielem
Zastój w grze zależy też mocno od doświadczenia gracza, ja zaciołem się tylko w jednym miejscu w Forcie Frolic.
ja w 2 miejscach : Medical Pavilon gdy gość z granatami zagrodził mi drogę to wyładowałem w to całą ammo i wszystkie zaztrzyki evy a że nie żałowałem sobie wcześniej kasy to wykupiłem za całą kasę trochę naboja aż w końcu gościu na balkoniku pozbawił mnie wszystkich apteczek straciłem cierpliwość odwróciłem sie i przez przypadek strzeliłem w własnie niego a kiedy zoriętowałem się że on rzuca granatami zaczełem uciekać w stronę innych drzwi .. Do połowy gry byłem biedny ( kassa)
Fort : Miałem problem z ostatnim uczniem więc zaczełem sobie troche zwiedzać i poszedłem do Eve Garden i tam była (a raczej duch) Jasmine ale nie wiedziałem że to ona i poszedłem za nią i gdy znikła za drzwiami poszedłem tam i ujżałem trupa ... wkórzyłem się i walnełem ją kluczem i wtedy usłyszałem ucznia Cohena w barze .. przeraziłem się
heh ha już kiedyś pisałem o tym miałem prze problem w forcie frolic z fotką jednego ucznia i siedziałem tam ponad 4 dni



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Gdzie staliście najdłużej?
WoM2 - Wszystko o Metin2