|
[Hefajstos] Problem z przejściem przez drzwi
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Mam Bioshocka z kolekcji klasyki z patchem 1.1 Jestem w galeri trupów Rayana(Hefajstosie) i prubuje przejść do komory reaktora czli dalej ale drzwi się nie otwierają a zbieram wszustkie rzeczy
Zła nazwa tematu, nie ten dział, błędy ortograficzne... Na przyszłość bardziej uważaj. //Szynek
Jeśli to to miejsce, o którym myślę, po pozbieraniu wszystkich części stroju Tatuśka, musisz "zapukać" w rurę w pobliżu drzwi. Po chwili wyjdzie siostrzyczka i otworzy przejście.
Szynek, to nie to. patols111, musisz isc zlożyć bombę
A podszedłeś do systemu otwierającego drzwi do Ryana, próbując go użyć? Powinna wylecieć na Ciebie fala genofagów. Dopiero po tym będziesz mógł iść dalej.
Hm, najwyraźniej znowu namąciłem, pomyliło mi się z Punktem Prometeusza. Sorry.
Przełanczam przełącznik i nic się nie dzieje ??????? nie pokazuje się żdna banda genofagów
złożyłeś już całą bombe do kupy? W sęsie w tym małym pokoiku?
patols111, możesz dać screna tych drzwi z wajchą (przełącznikiem)?
Stoje cały czas w miejscu nie moge sie wydostać z gareli trupów Rayana
[ Dodano: 2010-07-05, 08:31 ]
patols,chyba ci się skrypty w grze zwiesiły i nic nie możesz zrobić, zacznij od początku poziom ewentualnie jak to nie da rady zacznij od nowa całą grę a jeśli to nie da rady to już nie wiem co.
Czy ma ktoś sejf po otwarciu dzwi z galeri trupów rayana
Mam sejf, ale aktualnie trzymam w nim pieniądze, no i nie wiem czy kurier zechciałbym wieźć coś tak ciężkiego.
BOUNCER poprosił Cię o rzut ekranu... PrintScrnSysRq (taki przycisk na klawiaturze)-> Paint ->wklej i masz screena. Zrób takiego jak stoisz przed wejściem do Ryana, tak, aby było widać mechanizm otwierający i pokaż go nam...
patols111, nie odpowiadasz na pytania, więc jak mamy Ci pomóc??
Najlepiej włącz sobie strzałkę w ustawieniach gry i będziesz wiedział, co dalej robić. Mi się wydaje, że czegoś nie zrobiłeś.
Ptrzebuje zapisu w hefajstosie po galeri trupów Prubowałem zacząć gre od poczaku tego poziomu i jest to cały czas
jak grochem o ściane....
|
|