ďťż

Ten tydzień upłynął mi na pisaniu próbnych matur. Fajna zabawa, o ile nauczycielom nie zechce się wpisywać ocen do dzienników (a kilku chce to zrobić).

Polski - nawet ćwierćinteligent by rozwiązał.
Matma - wg. mnie łatwiejszy niż pierwsza próbna matura z matmy, ale zdania są podzielone.
Angielski - żenada, nie zdziwie się, jeśli będę miał 100%.
Historia (dodatkowy, rozszerzony) - tu się trochę zdziwiłem. Myślałem, że napisze bez problemu, a prawie nic nie wiedziałem. Głupie pytania były, dużo w Rzeczypospolitej w średniowieczu i oświeceniu, co mnie w ogóle nie interesuje.


Ale te próbne matury to mieliście wewnątrzszkolne, czy jakieś bardziej oficjalne?

U mnie zewnętrzna i z komisją była tylko z matmy. Zadania zamknięte były totalnym banałem (tak ze 3/4 mógłbym zaraz po wyjściu z gimnazjum rozwiązać), przy otwartych zaczynało się już nieco trudniej ale generalnie nie spodziewam się mieć poniżej 70%.

Z angielskiego pisaliśmy we wrześniu jakąś niby-maturę poskładaną z kilku zeszłorocznych zestawów, i podobnie jak Ty, byłem zdziwiony jej poziomem. Jako że nic nie było tam na ocenę, pisałem "na odwal się" i skończyłem po nieco ponad godzinie, a i tak zdobyłem prawie 90%.

Z polskiego żadnego arkusza z prawdziwego zdażenia nie pisaliśmy ale myślę, że nie powinienem mieć większych problemów. W końcu 20 punktów z 70 (prawie zaliczenie!) można uzyskać z czytania ze zrozumieniem, więc na wypracowaniu wystarczy napisać coś mniej więcej zgodnego z tematem oraz poprawnego ortograficznie i stylistycznie, aby całą maturę zdać.
A ja dopiero mature za rok pisze (technikum jak ktoś zapomniał) więc na razie jakoś się tym wielce nie przejmuje, ale zaczynam już o tym myśleć. Powodzenia panowie na właściwej maturze.
Ja za 2 lata (technikum też) i cholernie obawiam sie matury z maty... Jeszcze mam słabego nauczyciela ...


Moim zdaniem wyglądało to tak:
- j.Polski - Całkiem przyjemny, w miarę łatwo
- Matematyka - Moim skromnym zdaniem trudniej niż na pierwszej próbie
- j.Angielski - Faktycznie łatwa
- Biologia Rozszerzona - Jezus Chrystus Supergwiazdor, dziwne pytania i ogólnie trudno było. Sporo osób z sali wyszło po 30 minutach, a co poniektóre niewiasty z płaczem. Ja coś tam wymyślałem wiec może i nawet zdam ^^
- Podobno chemia trudna, niestety tylko jeden przedmiot miałem do wyboru, więc nie wiem jak było. Ale postaram się napisać ją we własnym zakresie
A jakie miałeś tematy na polskim? Bo chyba były rożne wersuje w różnych szkołach.
Ja miałem analizę postaw romantycznych kochanków na przykładzie Lalki i Kordiana i drugi temat - coś z Przedwiośnia, którego nie czytałem.

Wybrałem pierwszy, raz, że po prostu to był fajny temat a Lalka bardzo mi się podobała, a dwa, że nawet nie wiem o czym jest Przedwiośnie.
Przede wszystkim chciałem się pochwalić, że maturę (no ba!) zdałem. Wynikami jestem umiarkowanie zaskoczony, chociaż jak zobaczyłem taki polski, to mało się nie przewróciłem. Ogólnie matura stosunkowo łatwa, a wrażenia pozytywne.

- język polski pisemny podstawowy --> 30% - Szok jak nie wiem, zwłaszcza że nie jestem AŻ TAK słaby. No i ludzie gorsi ode mnie dostawali 70%. Dziwna sprawa. Może się wypracowania nie rozczytali?

- język polski ustny --> 75%

- język angielski pisemny podstawowy --> 98%

- język angielski ustny podstawowy --> 70%

- język angielski pisemny rozszerzony --> 78%

- język angielski ustny rozszerzony --> 50%

- język niemiecki pisemny podstawowy --> 68% - Tu już zaskoczenie na plus.

- język niemiecki ustny podstawowy --> 75% - Tu zresztą też

- matematyka podstawowa --> 94%

- matematyka rozszerzona --> 64%

- fizyka rozszerzona --> 25% - Tego się akurat spodziewałem.
No to moje:
Spoiler:



Wrzuciłem zdjęcie do spoilera, żeby się tak forum nie rozjeżdżało. //Szynek
Kurde, gościu, ciężko było przepisać...?

Pisemne:
polski - 67
matematyka - 38 (WEEEEEEEEEEEEEE)
angielski podstawa - 100
angielski rozszerzenie - 83
historia - 61

Ustne:
polski - 90
angielski podstawa - 100
angielski rozszerzenie - 65 (FUUUUUUUUUU)
No to poczekajcie do przyszłego roku to zobaczycie moje wyniki (o ile nie bedzie wstyd się nimi pochwalić).l
Hihihi, dzisiaj byłem na szkoleniu do egzaminu na studia, gdzie dostałem niesamowicie dobre opinie o sobie
(lekcja dyrygowania i kilka podpowiedzi jak śpiewać, żeby się spodobało komisji)

Z samych ocen z matury mi wyszło 20 na 25 możliwych punktów w ich systemie.
Inq, idiesz do szkoły muzycznej? Na jaką "profesje"?

PS. To teraz mature pisze się zarówno podstawową, jaki i rozszerzoną????

PS. To teraz mature pisze się zarówno podstawową, jaki i rozszerzoną????
Masz 3 przedmioty obowiązkowe: polski (ustny i pisemny), matematyka (pisemna) i język obcy (ustny i pisemny). Opcjonalnie możesz wybrać 6 przedmiotów dodatkowych, na poziomach zarówno rozszerzonych, jak i podstawowych. Jedynie przedmioty obowiązkowe decydują o zdawalności matury, resztę możesz napisać nawet na 0%.

Inq, idiesz do szkoły muzycznej? Na jaką "profesje"?
Teraz w Szczecinie powstaje coś co nazywa się Akademia Sztuki i nie do końca wiadomo o co w tym chodzi. Kierunek studiów nazywa się jakoś "edukacja artystyczna", co jest potwornym uogólnieniem, bo samo nie znaczy naprawdę nic.

Na to odgałęzienie, które wyrośnie dopiero po 1. września będę się szkolił na muzyka, a jeżeli pójdzie dobrze to utworzą kierunek wokalny, na który bym szedł.

Cieszę się, że nie poszedłem nigdy do żadnej akademii muzycznej, bo większość ludzi tam to kompletni debile nie umiejący sami stworzyć nawet najprostszej melodii, święcie przekonani o tym, że muzyka zaczęła się w XVII wieku w Europie i skończyła w XX.
Lepiej wygląda z tym sytuacja w Stanach (na które zawsze w każdym innym aspekcie narzekam) bo z tego co widziałem chociażby na YT stawiają oni na poznawanie też innych kręgów kulturowych. Ale nie wiem, jak wygląda to naprawdę, bo się tym za bardzo nie interesowałem.

Jutro rozmowa kwalifikacyjna



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Matura
WoM2 - Wszystko o Metin2