ďťż

Z radością informuje, że Cortina spodziewa się kociąt

tatusiem tym razem będzie prześliczny Simon Lovelly Panther



Wielkie, wielkie gratulacje i życzę ślicznych bąbelków po łatwym porodzie.
No to zaciskam kciuki. Jak długo mam je trzymać ? To znaczy kiedy spodziewasz się miotu E?
w połowie sierpnia


pomyslimy - zobaczymy
u mnie to myślę, że już się możesz nie załapać Edytko
na ten miot jest kolejka od Łodzi do Szczecina
lepiej sobie zaklepuj szybciutko gdzieś indziej bo potem tez możesz mieć problem
Ja oczywiście ze swej strony GRATULUJĘ i już nie mogę się doczekać nowiutkich Cortusiowych kluseczków

Olga, czy z połączenia Simona i Cortinki mogą wyjść jakieś kremaki?
Bo jak nie, to my zamawiamy niebieściaka

u mnie to myślę, że już się możesz nie załapać Edytko
na ten miot jest kolejka od Łodzi do Szczecina
lepiej sobie zaklepuj szybciutko gdzieś indziej bo potem tez możesz mieć problem


jak to nie?!? ja mam duuuuuzo szczescia

OK zrozumialam przekaz

Juz zaklepałam u Avusi mam nadzieje ze sie w koncu zdecyduje ...

... ale podroczyc sie moge ....
Olga serdecznie gratuluję

Olga serdecznie gratuluję

Dzięki Edzia za kciuki, Kama za informację

no to teraz tak: kciuki za łatwy poród
kciuki za kremaka płci męskiej
i kciuki żeby mi Olga go oddała

jak nie odda, to podstępnie go świsnę
serdecznie gratuluję
Gratuluję oficjalnie brzusio widziałam
Monika, trzymam kciuki za kremaczka dla Ciebie

Dzięki Edzia za kciuki, Kama za informację

no to teraz tak: kciuki za łatwy poród
kciuki za kremaka płci męskiej
i kciuki żeby mi Olga go oddała

jak nie odda, to podstępnie go świsnę


Monia, Ty to chociaz masz szanse go otrzymac ... po starej znajomosci
a ja tylko sie "smaczkiem" obejde ...
no coz dalej szukam towarzystwa dla mojego kochanego kremaczka
Super, no to kciuki !

to może ja już się zapiszę na kociaka na bliżej nieokreśloną przyszłość (raczej kilka lat, bo mam nadzieję, że moja trójka długo ze mną będzie), bo kurcze widzę, że są duuuuże kolejki
ale to super Olga, że tak jest. Gratuluję !
wiesz Justyna to nie do końca jest tak

ja po prostu mam sporo ludzi bardzo fajnych, którzy czekają,
staram się nie obiecywać wcześniej,
bo potem może być jak z Astrą co tylko dwa urodziła i w dodatku w ogóle nie chciałam ich sprzedawać


staram się nie obiecywać wcześniej,
bo potem może być jak z Astrą co tylko dwa urodziła i w dodatku w ogóle nie chciałam ich sprzedawać


Wiesz Olga, są tacy co poczekają na wymarzonego kremaka lub niebieściaka z Twojej hodowli ile będzie trzeba
nie ten miot, to następny może, sie nie pali
póki co, są w domu równie wymarzone szylkrecie do miziania

no to se czekamy
No to sie nazywa UPARTY ZAWODNIK

Monia gratuluje cierpliwosci
na Dexterka jego państwo czekali półtora roku

Byli tak wytrwali i tak bardzo przekonani, że to ma być ich kociak gdy się urodził, że nie odstraszyła go ani jego niska waga, ani problemy z karmieniem i tym, że był w zasadzie butelkowym kociakiem, bo Astra miała za mało pokarmu dla niego i Desmonda.

Oni po prostu czuli, że to malutkie chudziutkie brzydactwo to jest ICH kotek i już.

I wytrzymali ze mną, mimo że nie bardzo miałam wtedy głowę do oddawania go.

A teraz mają swojego ślicznego kocurka, a ja wiedziałam, że to są CI ludzie dla niego
bo cierpliwość popłaca
ja mam wyczekaną Avę i teraz też jestem cierpliwa jeśli chodzi o 2 kotkę

:mrgreen: bo cierpliwość popłaca
ja mam wyczekaną Avę i teraz też jestem cierpliwa jeśli chodzi o 2 kotkę


Ja sie ma sliczne miziaki w domu to mozna poczekac ...

A to sie u Kamili kocia rodzinka powiekszy Brawo Brawo !!!

PS. a to juz wiemy kto ta kolejke tworzy
nie nie
Kamila chce kotkę już od jakiegoś czasu,
rozważała też kupno,
ale czeka tez na Avutkowy miot z fajną kiciunią
miałaby swoją własną BriKamandową koteczkę.
Mam nadzieję, ze ta cholernica Ava nie urodzi znowu samych chłopaków

Poza tym w przypadku kota do hodowli trzeba być bardziej cierpliwym i wybierać nie tylko pod kątem co nas za serducho złapie ale i oceniać potencjał kociaka, genotyp, rodowód bardzo rozważnie.

Mam nadzieję, ze ta cholernica Ava nie urodzi znowu samych chłopaków

Olga a są już jakieś konkretne plany ?
tzn. Twoje nie Astry
ale na co plany ?
na pewno chciałabym jedną kotkę zostawić do hodowli po Cortinie i Simonie - to może być bardzo dobre połączenie - dość ekstremalnego kocurka, idealnego w typie choć niedużego z dużą kotką ale w starszym typie.

Wiele nowych BRI ma piękna budowę i bardzo ładne noski, krótsze niż Cortina ale są małe.
brytyjczyki wg standardu to największe koty z całej III kategorii a niestety ostatnio są coraz mniejsze.
Dlatego wielkość Cortiny i to, co teraz wiele BRI straciło - a co ja nazywam brytyjskim uśmiechem - taka jest Cortina.


nie ma super krótkiego nosa, ale ma ten właśnie uśmiech .

Dlatego mam spore nadzieje hodowlane z tego kojarzenia.

Najlepiej jednak jakby ta kotka ( jeśli się urodzi ) miała inny dom, bo jak ja będę sobie zostawiać z każdego miotu kociaka to szybko się zamienię w sfiziowana kocia kolekcjonerkę, mieszkającą z 40 kotami i nieogarniającą tego
Cortina jest absolutnie cudowna
to w niej się zakochaliśmy jak weszliśmy z Maćkiem pierwszy raz na stronę Bri-Misiowej hodowli i to właśnie takiej koteczki zapragnęliśmy. A mamy aż dwie

na szczęście Cortusiowe koteczki wszystkie mają w sobie coś ze wspaniałej Mamy, tak że nastąpiła pełna satysfakcja

bardzo jestem ciekawa kociaków z połączenia Cortiny i Simona
cudowny ma ten swój uśmiech skubana ... wogóle piękna kotka z niej

a mi chodziło o plany Astrowych maluchów
Astra jest nieprzewidywalna

a tak serio to ponieważ Simon-Astra dali mi pięknych chłopców to chciałabym jeszcze od tej pary koteczkę.
tak więc mam nadzieję na miot F również po Simonku

ale na co plany ?
Wiele nowych BRI ma piękna budowę i bardzo ładne noski, krótsze niż Cortina ale są małe.
brytyjczyki wg standardu to największe koty z całej III kategorii a niestety ostatnio są coraz mniejsze.
Dlatego wielkość Cortiny i to, co teraz wiele BRI straciło - a co ja nazywam brytyjskim uśmiechem - taka jest Cortina.


Olga,
Ty z dusze mi mówią. Ja teź kocham milutkie brytyjskie uśmechy.
No a jest prawda, źe kotki sa czym dalej mniejszy.
No u nas bardzo krotky nosek u brytyjskich nazywame "exo"
Ciekawe jakie Olga E-kociakom wymyśli imiona

nam się kremowy (albo niebieski) EDEK marzy

a tu tym razem Cortina same dziewczyny urodzi

wiesz Justyna to nie do końca jest tak

ja po prostu mam sporo ludzi bardzo fajnych, którzy czekają,
staram się nie obiecywać wcześniej,
bo potem może być jak z Astrą co tylko dwa urodziła i w dodatku w ogóle nie chciałam ich sprzedawać


Olga, ale miałam na myśli tylko to, że jako hodowca, tak myślę, masz powody do dumy. Że ludzie czekają, cierpliwie.
Wiadomo, że żadna kotka na zamówienie nie rodzi.
Trzymam kciuki, żeby spełniły się marzenia oczekujących !
Olga, co tam słychać u Mamuśki Cortiny
Przydałaby się jakaś brzuchata fotka

Bo to już chba jakieś dwa tygodnie tylko zostały do porodu, ale mamy przeżywke

[ Dodano: Pią 31 Lip, 2009 22:29 ]
Hello, ile jeszcze bedziemy czekac

Czy ktos wie kiedy beda male kluseczki
8 dni
choć Cortina mnie wystraszyła w sobotę, bo odszedł jej czop i zabrałam ja migiem do weta, ale rtg wykazało, że maluszki jeszcze czekają grzecznie w macicy i nie zbierają się do przedwczesnego wyjścia
O kurcze to już nie długo
No to czekamy, dni odliczamy i kciukamy

Może gdzieś pomiędzy niebieskimi Cortusiowymi misiami jest z jeden kremiś dla nas
Czekamy i trzymamy kciuki aby Cortinka urodziła zdrowiutkie kluseczki
w tym kremowe ciacho dla Moniki
kciukamy

No to czekamy, dni odliczamy i kciukamy

Może gdzieś pomiędzy niebieskimi Cortusiowymi misiami jest z jeden kremiś dla nas


albo rudasek dla nas

wiem, wiem w tym ukladzie jest to nierealne

ale jak troche pokracze to i cud sie stanie

Trzymam kciuki za kluseczki ... napewno beda piekne
Olga ja też trzymam kciuki
kciuki za bezproblemowy poród oraz zdrowe, silne Kociaki bo śliczne to napewno będą
kciuki mocne
Kciuki
ja trzymam za latwy bezproblemowy porod
zdecydowanie
I ja kciukam za Cortusiatka
czekamy cierpliwie

brzucho mniejsze ciut i mniej liczne towarzystwo się szykuję więc mam nadzieję na łatwiejszy i krótszy poród.

Po sobotnim fallstarcie i "małej" panice jestem przygotowana na wcześniejszą akcję.
Wariatka nawet temperaturę miała przedporodową już

Dni teraz mijają na leżeniu do góry brzuchem pod lodówka, albo na moich kolanach.
Jedno z kociąt jest szczególnie kontaktowe i odpowiada mi na głaski wypinaniem dupki ( albo główki )
reszta leniwie po brytkowemu się kokosi - ale ich smyranie przez brzuchola tez jest fajne

Cortuśka standardowo wzgardziła wszelkimi moimi pomysłami na komfortową porodówkę i jak zwykle uparcie szuka najbardziej durnego i nie-nadającego się miejsca

Jak ją zobaczyłam na szafie, wciskającą się z tym grubym brzuchem do pudła z zimowymi szalikami, czapkami itd to już było przegięcie. Głowę i przednie łapska miała już w pudle a brzuchol i dupsko wisiały i nie mogła się wdrapać.
Ostrzegam, że po tej kocicy nie można spodziewać się normalnych kociąt

czekamy cierpliwie
Ostrzegam, że po tej kocicy nie można spodziewać się normalnych kociąt


Kochana Cortinka
zaraz że się nie można spodziewać normalnych kociąt

a moje szylkrecie to co, kanapka ze szczawiem

no nie, tak serio, to one faktycznie normalne nie są, ale za to przepiękne, jak wszystkie Cortusiątka
dziś nad ranem mamuśka przyszła do mnie do łóżka,
ale nie nic się nie zaczęło dziać

po prostu musiałam się posunąć, zrobić jej miejsce obok i zanim zasnęłam tak sobie leżałyśmy razem gadając o babskich sprawach i narzekając na trudy macierzyństwa i dolegliwości ciążowe

uwielbiam tego kota
Kurczę, zasczynajac czytac ten post liczyłam, że to już, ale nic. Kotka cudowna
kciukamy za Cortusiowy poród - aby był łatwy

uff, ja też myślałam że to już

Cortusia kochana kicia, u mnie Coco tak potrafi się ze mną położyć nos w nos, patrzeć mi w oczy, mruczeć i sobie rozmawiamy jaka matka taka córka

P.S. a dzisiaj mi się śniło że Cortina urodziła ślicznego kremisia i ... Silver Tabby klasycznie pręgowanego Olga mi pokazuje kocięta i mówi: wybieraj
i ja nie wiedziałam którego wybrać ...

P.S. a dzisiaj mi się śniło że Cortina urodziła ślicznego kremisia i ... Silver Tabby klasycznie pręgowanego Olga mi pokazuje kocięta i mówi: wybieraj
i ja nie wiedziałam którego wybrać ...


no i wzięłaś ...... dwa
tak sobie oglądamy telewizję




Cudowny brzusio
jaka śliczna rozlazła Mamunia

i jak sie tuli pięknie, brzusio do wymiziania
Ha! A brytki niby nie są nakolankowe
nie sa
ale nie dlatego, ze nie chca, futro maja tak geste, ze na kolanach im goraco
pamietam, jak Kotka z rezygnacja schodzila z kolan, bo juz nie mogla wytrzymac z goraca
ja mam kota naplecowego
do kolan Fibi ma daleko ale niech tylko sie na kanapie na brzuchu położę to hyc mi na plecy i lezy i mruczy i rezonuje - uwielbiam to i strasznie żałuję ze musze mieć zamkniętą sypialnie, brakuje mi tego
Olga, fotka Cortiny przeurocza ... mi tez sie zrobilo cieplutko jak ja zobaczyłam ... i nie dlatego ze mam "grube futro"

Miziaki dla przyszłej mamusi
w oczach widać samą miłość do Ciebie i oddanie
to jest najbardziej " mój " kot
pozwala się wszystkim brać na ręce, tarmosić i miziać, ale jednocześnie miaukoli z obrzydzeniem i delikatnie odpycha się łapkami
a mnie rzeczywiście potrzebuje i okazuje to namiętnie
gada ze mną, liże mnie po policzkach i generalnie ma mi dużo do powiedzenia ( fakt najczęściej rozmawiamy na tematy kulinarne: głodna jestem, chodź do kuchni, zobacz no jeszcze raz w tej lodówce itd )
ale suuuuuuper

ale Ci z a z d r o s z c z ę


gada ze mną, liże mnie po policzkach i generalnie ma mi dużo do powiedzenia ( fakt najczęściej rozmawiamy na tematy kulinarne: głodna jestem, chodź do kuchni, zobacz no jeszcze raz w tej lodówce itd )


Olga

no to jeszcze 4 DNI
kciukamy za Cortinkę

fakt najczęściej rozmawiamy na tematy kulinarne: głodna jestem, chodź do kuchni, zobacz no jeszcze raz w tej lodówce itd )

Olga

kciukam cały czas
Olga cudownie się czyta i ogląda zdjęcia Cortusiowe..... cudownie mieć takirgo miśka w domu...trzymam kciuki
Kciuki za Cortinkę i zdrowe chomiczki i łagodny poród i co tam jeszcze potrzeba
Taka rozkochana we właścicielce kotka to skarb . Zeby tylko poród szybki był i kluski zdrowe
Przypominam wszystkim zainteresowanym, że za 2 DNI Cortusiowe E-kluski będą na świecie

no mam nadzieję że Cortuśka nie będzie zwlekać ...
Kciuki za Cortusię i maleństwa cały czas zaciśnięte
Dzisiaj o WAS myślałam trzymam kciuki
to jeszcze 1 dzień

kciukam za poród i maluchy
tylko 1 dzien

o ja, 1 dzień
przeleciało

Kciuki moje są !
Już niedługo, czas zaciskać kciuki za beproblemowy poród.
Kciuki kciuki! Czarujemy
Kciuki są zaciśnięte z całej siły, najwyżej mi odpadną
Mocne kciuki również ode mnie za bezproblemowy poród
ja tez kciukam za łatwy poród, być może to już JUTRO

mam takie przeczucie, że tym razem kremaka dla nas nie będzie
obstawiam niebieskiego chłopaka, niebieską dziewczynkę i szylkrecię, no chyba że będzie czwóreczka, to może ...

co by nie było, kciuki za Cortusię i zdrowe kluseczki
Czyżby to dziś jak mi się uda to będę zaglądać tutaj z pracy
Kciuki za Cortinę
o jo , no to ma być dziś już. kciuki mocne !
kciukamy
my też kciukamy

Olga co u Was słychać?


mam takie przeczucie, że tym razem kremaka dla nas nie będzie
obstawiam niebieskiego chłopaka, niebieską dziewczynkę i szylkrecię, no chyba że będzie czwóreczka, to może ...

co by nie było, kciuki za Cortusię i zdrowe kluseczki


Monia to ja czaruje, ze beda trzy szylkreci i jeden niebieściak
Choc pierwsza mysl byla tylko trzy szylkrecie

KCIUKI ZA SZYBKI I ŁATWY PORÓD
dwa niebieskie i szylkretka
To już dzisiaj może
Trzymam kciuki za łatwy poród przede wszystkim i śliczne bąbelki
Ale to czekanie stresujace

No niech juz sie dziewczyna wykokosi
Olga coś nie zagląda na forum, może jest zajęta ... OBY
nic się nie dzieje na razie
zaliczyłyśmy już pierwsze masowanie brzucha
widać juz blisko pęcherz, ale kociaki siedzą jeszcze grzecznie w macicy,
Cortina wystawia brzuch, ]
ta pierwsza faza rozwierania może u niej trochę potrwać
Cortina bądz dzielna

Trzymamy kciuki i czekamy na kluseczki
Trzymam kciuki, trzymam...a skoro obstawiamy to ja widzę dwóch chłopaków kremaka i niebieściaka no i jeśli chodzi o kobitki to jedna szylkretka i jedna niebieska
Kciuki trzymamy dalej. Za zdrowiutkie bri misie :)
Zaczęło się
To teraz bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki
O rany...
Olga no może nie będzie Cię tak długo przetrzymywać - przecież to osiwieć można ... stres... niepewność... już maleństwa by się urodziły zdrowe i pełne życia, bez komplikacji i szybciutko...to wszyscy byśmy odetchnęli ...
o zaczęło się to ja kciukam i czaruję za Cortinkę żeby się długo nie męczyła
Olga ogromne kciuki!

Jakby co to siedzę w domu
Kama ale jeszcze nie opijaj ;)
Ja też kciukam, ja też

Czekamy na radosne wieści
własnie sobie uświadomiłam że nie mam ani piwa ani wina w domu
więc albo polecę szybko do sklepu albo Cortina dziś nie urodzi
URODZI, URODZI ...
no to lec po to piwo
leży pod lodówka i ani myśli,
brzuch się "opuścił"
i tyle

trochę powłaziła do porodówki, trochę porobiła po swojemu porządki, po przymierzała się i odpoczywa
Nie zasnę, normalnie nie zasnę przez tę kotkę
piwo już mam także ja mogę spokojnie czekac
ja pamietam, ze Cortinka lubi w porach mocno wieczornych rodzic
Kama masz większy zapas? bo ja mam tylko jedno - i to bezalkoholowe, to długo nie poczekam :)

a Cortinka to sprawdza wytrzymałość Pańci chyba :)
Trzymam mocno !
Cortinka nie badz taka ... wszyscy czekaja
Ja zaraz padnę a tu nadal nic
Kciukame,kciukame i czarujeme
I jedneho cremaśka pro Moničku
dalej nic ?

Cortinka trzyma nas w niepewności :)
to dalej kciukam
Dżizys, nie wytrzymam tego napięcia

Cortuśka, urodziłabyś coś już, bo my tu na zawał popadamy zbiorowo
My jak my ale Olga?
Pewnie całą noc nie spała...
OLGA za Ciebie tez trzymamy kciuki
kciukamy cały czas
oj i dalej nic nie wiadomo

troche sie zaczynam bac

trzymam mocno
siedziałam do piątej z minutami
o 23 Cortuska wlazła do porodówki, pościemniała trochę i po 40 minutach wyszła
wyprosiłam resztę towarzystwaz pokoju, żeby jej nie rozpraszało, ale nic się nie działo
o 7.30 obudziła mnie
pytam: - już ? rodzimy ?
- miau !

no to wstaje, obmacuję kocicę,
dzieciaki w macicy, leniwie fikają koziołki,
cycuchy Cortiny różowe i wypolerowane do połysku ( chyba przez te moje dwie godziny snu je cały czas czyściła )
czekamy

- miau !
- miziać ?
- miau !
no to miziamy
po godzinie idę zrobić kawę,
Cortina ze mną.
Balerinka przybiegła mnie przywitać, Grubcia tez, Astra ociera się o Cortinę
a ta siedzi w kuchni w kucki, może sie zbierze wreszcie
- idziemy ?
- miau !
wracamy na stanowisko, znów wypraszam pozostałe kociaste,
brzuch miękki, nic się nie dzieje, jak przestaje miziać to zaraz jest miau !
po pół godzinie jednak wstała i poszła do misek, no to przyniosłam miamorka na śniadanie.
po śniadaniu mycie i wylegiwanie

a ja czekam, i czekam
Olga, trzymaj się, w końcu przecież urodzi.

Ja osobiście Ciebie podziwiam, bo my tu tylko kciukamy i sie nie możemy doczekać, a Ty właściwie musisz to razem z Cortiną przeżyć jakoś. Teraz masz troche przechlapane, ale juz niedługo będą malusie kluseczki, do których tylko Ty będziesz miała dostęp, a my Cię tylko będziemy błagać o fotki i filmiki

Czyli jak by na to nie patrzeć, jesteś górą

Ja mam takie przeczucie że to DZISIAJ
musi być dzisiaj
bo nam Olga padnie ze zmęczenia
no to do dzieła Cortina
Normalnie ta kotka uwielbia jak napięcie sięga zenitu i nic sobie z tego nie robi . Czekamy, czekamy i mam nadzieję, że to już dziś
Świetny opis niezdecydowania porodowego Olga
trzymam kciuki
Zacznie rodzić jak pójdziesz obiad zrobić ;)
a to Ci koteczka
Cortusia skup się kobieto i zaraz bedzie po "kłopocie"

Podziwiam Wszystkich Hodowcow za to ze biora na siebie taka odpowiedzialnosc ... pomoc w narodzinach pieknych kluseczek

Do tego jeszcze całodobowa opieka nad maluszkami, dokarmianie, pielegnowanie ... ludzie ile to roboty , a my (naprzyklad ja) mamy wszystko na gotowe

Olga jestes bardzo dzielna

Trzymamy kciuki i czekamy cierpliwie
Właściwie to wszyscy czekają bardzo niecierpliwie, tylko dopytują i zaglądają
no to kciuki za Cortinke, za łatwy poród, zdrowe, sliczne małe kociaste i za szybsze działanie
Olga masuj masuj, to wymasujesz ;)
trzymam baaaardzo mocno kciuki (jak zawsze przy porodzie u BRI-misiów )
Olga i Cortina, kciuki są
trzymajcie się
Olga jest z Cortiną w lecznicy. Cortina leży pod kroplówką i próbują wywołać poród, tak że może wkrótce będzie nam dane ujrzeć E-kociaczki

Ten wątek ma już 9 stron, a E-misiątka jeszcze się nawet nie urodziły
To oznacza że jest to miocik szczególny i bardzo niecierpliwie wyczekiwany przez nas, Forumowe Ciotki

To dziewczyny, kciuki sie meldują po raz kolejny
No są są i się meldują niezmiennie
kciukam cały czas
kciukamy mocno !!
mocne kciuki
KCIUKI SIĘ MELDUJĄ
Mocne kciuki
Kciukame
chyba wszyscy siedzą przed kompem, kciukają i czekają
rozmawiałam z Olgą

są 3 kocurki w tym jeden kremaczek ale malusi, trzymamy kciuki dziewczyny za Cortinę i chłopaków

szkoda że nie ma dziewczynki
no to gratulacje dla Cortiny i Olgi :D i teraz przede wszystkim kciuki za zdrowko chlopakow
mocne kciuki, rodzila przez cc?
super, że już po :)

teraz mocne kciuki za maluchy i mamusię
Za Cortusię i E-chłopaków KCIUKI JAK ZAWSZE NA MIEJSCU
To ulga, cieszę się, że już po wszystkim :) Kciuki za chłopaków i dziewczyny obie, tę włochatą i tę nie :)
będzie niebiesko-kremowo-niebieski przekąłdaniec :)

kciuki mocne!!11
Ale przegapiłam oczywiście kciuki są, zwłaszcza za malutkiego kremaczka, żeby się trzymał chłopak (za pozostałych chłopaków oczywiście też no i za szczęśliwa mamuśkę) Tak często kciukamy na tym forum a nie ma takiej ikony
To teraz kciuki za kociaczki i Cortinę i za babcię aby nie padła
już w domu
Cortina miała cc i tym samym zakończyła swoją karierę kotki hodowlanej i przechodzi na emeryturę.
Po 2 godzinnej kroplówce już wiedziałam, że nie urodzi i poprosiłam o cięcie.

Mamy trzech Elfów.
jeszcze odsypiają, jeszcze nie chcą ssać, a Cortina nie chce ich.

Poprosimy o mocne kciuki za siły dla maluszków, skuteczne cycanie i akceptację przez mamuśkę.
Olga, mocno kciukame za maluśkow i za mamuśku.
Duźo zdrowka a sily Elfóvé
Bardzo mocno kciuki zaciskam za Elfiątka, za Cortinę i za Ciebie Olga, żebyś miała pałera na to wszystko
BĘDZIE DOBRZE, maluchy zaczną ssać, Cortusia je pokocha na zabój i wyrosną z nich duże, polisiaste BRI-chłopaki
Olga mocne bardzo kciuki za Ciebie przede wszystkim, zebys miala duzo sily
i za okruszka kremowego, ale Ty wiesz najlepiej, jak super wygladaja potem takie okruszki :)
Trzymam kciuki mocno zaciśnięte za Was wszystkich, Cortina się ocknie, wiesz, że to normalna reakcja po cc. Jakoś nie bardzo się potrafię pogodzić, że to ostatni miot po kotce, w którą zawsze wpatrywałam się z takim uwielbieniem... Pierwsza szylkretka, która mi się spodobała, one zawsze były dla mnie takie jakieś...

Dużo ciepłych myśli i głasków dla futer i futerek.
mnie też żal

z jednej strony ona nigdy nie miała bezproblemowych porodów,
ostatni jej miot był zarazem pierwszym, przy którym nie straciłam przy porodzie kociaka.
A i tak widzę teraz, że powinnam na cięcie uprzeć się wcześniej.
Gdyby nie to, że rodziła tak fantastyczne kociaki
to tak naprawdę to nie była kotka hodowlana.

teraz żal mi, ze nie mam po niej i Simonku kotki, po bardzo liczyłam na to.

ale z drugiej strony jak pomyślę ile stresu i i wysiłku zaoszczędzimy sobie obie, to ciesze się, że ona już nigdy nie będzie rodzić.

Maluchy są śnięte cały czas.
Cortina nadal ucieka, ale jest spolegliwa i jak ją wezmę na kolana to mogę dostawiać kociaki.
Mleko jest, ale one wcale nie chcą ssać. Są jeszcze zbyt śpiące
No to wygrzewam je na poduszce elektrycznej, co jakiś czas masuję i dostawiam.
Niebieskie są kluchowate i silniejsze, kremak najsłabszy.
otwiera pyszczek, załapuje cyca i zasypia.
Nie piszczą jeszcze.
wszystkie już odsiusiałam, więc ciesze się że narkozę ładnie metabolizują.
Większy niebieściak już też odsmółkowany, ale on już się w drodze na ten świat załatwiał - czyli już łożysko się odklejało.
jestem przekonana, że pół godziny później i było by nas mniej .

Mam nadzieję, że nie stracę tych kociąt.
Nie mogłam wczesniej zajrzeć ale już sie melduje

Dobrze ze kluseczki sa juz po tej stronie brzuszka

Trzymam kciuki za Corinke oraz maluszkow ... niech rosna duze i zdrowe.

Olga medal dla Cibie za wytrwałość

[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 23:51 ]
Olga musi być dobrze dużo ciepłych myśli dla Was
Olga dużo sił dla Ciebie, maluszków i Cortiny Trzymam kciuki, a dobrze być musi
duzo pozytywnych mysli śle.. maluchy - ssać grzecznie mamusie proszę
Olga jesteś bardzo dzielna, trzymam mocno kciuki
Trzymam mocne kciuki za maluszki, za Cortinkę i za Olgę. Dużo sił !

Szkoda , że to był ostatni miot tej pary i żadnej koteczki :( Ale jestem pewna, że Olga wiedziała co robić.

Trzymajcie się !

i o ikonkę z kciukami proszę też
Olga dużo sił o pozytywnych myśli dla Ciebie

koteczki napewno urosną śliczne a mamuśka pewnie zaraz zrozumie, że to jej dzieci i się zaopiekuje - za to kciukam mocno
Gratuluje E-kocurków.
Trzymam mocno kciuki za maluszki, Cortine i Ciebie. Dużo sił i samych pozytywnych myśli życzę.

Trzymajcie się
Kciuki zaciśnięte
bardzo mocno kciuki
Trzymaj się Olga - my trzymamy kciuki aby maluszki ślicznie zaskoczyły z ssaniem a mama je otoczyła opieką.
Szkoda ogromnie, ze nie ma kotki, ale tak widocznie miało być. Najważniejsze aby z Cortiną i małymi było wszystko dobrze.

Trzeba przesyłać dużo ciepłych myśli aby je ogrzać i przekazać "siły"
Olga, tulę mocno
będzie dobrze, nie może być inaczej
kciuki nadal mocno zaciśnięte za kociaczki, Cortinkę i za Ciebie
Cortina już wie, że to są jej dzieci i trzeba się nimi zajmować, co w jej opinii oznacza:
- umyć,
- wystawić się do karmienia
- i przenieść gdzieś kociaka

Do trzeciej w nocy dostawialiśmy najmniejszego okruszka.
Bracia spali na ciepłej podusi i tez nie chcieli jeszcze jeść.
Cortinę trzymałam na kolanach i na jej cieplutkim, ogolonym brzuchu położyliśmy malucha.
Naciskałam na sutek i podsuwałam malucha gdy tylko pojawiła się kropelka mleka. I tak przez sen zaczął się najpierw oblizywać, potem coraz mocniej aż sam rozdziawił kremowa paszczę, zwinął jęzorek w trąbkę i zaczął ssać
trzymałam ich tak godzinę, jak mały przysnął przy cycu to go smyrałam i ssał leniwie dalej.
Cieszyliśmy się z z Michałem tak bardzo, z eon aż zaczął zdjęcia robić.

Później spróbowaliśmy dostawić resztę ale zrobiło się zamieszanie i Cortina zaczęła się denerwować.
Dałam im odpocząć wszystkim a po pół godzinie Cortinę przyniosłam do legowiska dzieciaków i już zaczęła je myć i wystawiać się.
Kremaczek jest delikatnym Elfem i muszę go chronić przed bandyckim stołowaniem się grubszych braci.
Ci jak tylko się wyspali odpowiednio długo to rzucili się na cycuchy i żarli jak prosiaki, a nie maleńkie kociaczki

i tak sobie grzecznie się dokarmialiśmy az do 7.30 gdy zaczęły się wędrówki ludów
Cortina wstała, umyła dzieci, złapała największa kluchę i w nogi.
Musiałam jej zabrać maluchy i położyłam je spać na poduszkę el.

udało mi się pospać prawie półtorej godziny i obudziły mnie piski.
Piski głodnego kremaka. Nawet nie wiecie ile radości może sprawić piszczące, domagające się żarcie maleństwo.
Oczywiście karmienie jest pod ścisłym nadzorem, najpierw przed braćmi, a potem przed przeprowadzkowymi zapędami matki.
Mamy wstawiony kojec zamykany i Cortina albo jest zamknięta z dzieciakami, albo dzieci zamknięte przed nią
suuper ciesze sie bardzo ,że Cortina załapała no i że kociaki zaczęły jeść
Niech rosna zdrowo

Jak ja sie cieszę że sie wszystko powoli układa
Najbardziej z tego, że kremowe Elfiątko zajarzyło co to żarcie i do czego ma ten słodki pysio

Dzięki Olga za wszystko co robisz dla tych misiaków, ogólnie za calokształt

Z niecierpliwością czekamy na dalsze niusy z życia Elfików i może na jakieś malunie foteczki w niedalekiej przyszłości
Dopiero zajrzałam a tu tyle nowości. Bardzo mi przykro z powodu Cortiny, ale jak już mówiłaś to było jedyne rozwiązanie. Trzymam kciuki za śliczne kluchy i mamuśkę. I jak już najgorsze minie to czekam na zdjęcia Super, że maluchy i mamuśka podłapały o co w tym wszystkim chodzi
uffff jak dobrze, że już załapały o co biega
na szybko wczorajsze 1 karmienie ( później wrzucę normalnie, a teraz trzeba klikać na fotki )
Ciacho z kremem moje śliczne

No może mało jeszcze ciacho przypomina, ale on nam wszystkim jescze pokaże coś tak czuję

A Cortuśka jaka kochana mamusia
oj bardzo się cieszę ze wszytsko powoli się układa i że Cortinka zaakceptowala dzieci, a dzieci glodne chetnie ssą... oby dalej tez wszytsko dobrze szło...

kciuki za Elfiątka i ich mamę
o mamao jaka kremowa kruszynka
Jaki malutki słodki kremuś, oj na pewno wszystkim pokaże i będzie kiedyś największy
Dobrze źe juź spokojno
Cortinka jak moja Sofinka lapka zavjazana i brucholek zaąitý
ale maleńki
Po pierwsze gratuluję zdrowych elfów. Gratulacje oczywiscie dla Ciebie i Cortinki.
Podziwiam za to wszystko co czynisz dla kociastych, tyle w tym miłości, profesjonalnej opieki.
Mizianki dla kocurków kochanych i dzielnej mamy.
kochany mały kremowy Elfiątko teraz to już z górki
pięknie Cortina wygląda, dzielna mama :)
jak się cieszę że cyckają
malupek kremowy jest BOSKI
super, super, super
Cieszę się bardzo, że maluszki cyckają. Przesyłam ciepłe myśli.. Rośnijcie piękne i zdrowe małe bri - misiowe chłopaki :)
Elf jest naprawdę elfi.
Ważył 58 gramów, zupełnie jak Abira, tyle że on jest duży a chudy - ma długie łapki i elfie uszka.
Niebieskie są Grubymi Bertami.
przed chwilka widziałam jak delikatne elfie łapki napierniczają Najgrubszą Bertę broniąc dostępu do swojego cycka.

Elf potrafi też zawsze wykiwać tak braci, że gdy śpią przytuleni to on uwala się na nich .
Elf ma brzuszek jak piłeczka i niedługo też będzie Grubą Bertą
Już uwielbiam Elfa
A że prędzej czy później będzie z niego Gruba Berta, to wiadomo
Jak powiedział mój TZ, wyrośnie na wielkiego, rozpieszczonego do granic mozliwości brytka

Kurcze, podoba mi się imię ELF, no i jak pasuje no, na razie pasuje
Ale super wieści
tak wszyscy kciukali i czarowali więc musiało się udać - strasznie się cieszę
Elfik starsznie maluni ale jaki dzielny
najpiękniejsza jak zwykle mamusia Cortinka - i znowu nosi dzieciaki
super wieści
Śliczny mały Elf

Już uwielbiam Elfa
A że prędzej czy później będzie z niego Gruba Berta, to wiadomo
Jak powiedział mój TZ, wyrośnie na wielkiego, rozpieszczonego do granic mozliwości brytka

Kurcze, podoba mi się imię ELF, no i jak pasuje no, na razie pasuje


Monia, tak po cichu spytam: czy to oznacza, ze ELF bedzie Twoj?

Rzeczywiscie imie do niego przywarło od samego poczatku

Ale mała, tici tici kruszynka ... w porownaniu do brzuszka mamuśki

Dzielne kociaki ... powodzenia


przed chwilka widziałam jak delikatne elfie łapki napierniczają Najgrubszą Bertę broniąc dostępu do swojego cycka.

Że mały nie znaczy, że o swoje walczyć nie umie Posmakował i już nie ma zmiłuj... Za chwilę będziemy mogli oglądać na forum zdjęcia ogromnego ciasteczka z kremem Już nie mogę się doczekać...

Monia, tak po cichu spytam: czy to oznacza, ze ELF bedzie Twoj?


No to zależy od Olgi czy mi go będzie skłonna oddać dobrowolnie i bez walki, bo to takie wypieszczone książątko pewnie będzie jak Kruszek niebieski z Astrowego miotu
Olga gratulacje wielkie po pierwsze, a po drugie kciuki za Cortinkę i trzech muszkieterów!
Gratuluję serdecznie kociaków , trzymam kciuki za Cortinę i maluszki, a przede wszystkim za kremaczka









Dżizys, jakie słodkie pysiaki

Niebieściaki to naprawdę Grube Berty w porównaniu z Elfikiem, ale ja już po nim widzę różnicę, zaokrąglił się ładnie, no i ma niesamowicie śliczny pysiaczek

Olga, E-chłopaki bardzo udane bez dwóch zdań i jak się rozkosznie przeciągają
Jezu, jestem zabricona totalnie Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że tak będzie One są zbyt piękne, żeby je pokazywać takim bieduszkom, które nawet kota nie mają
śliczne są
slodkie przytulaki :)
Piękności, a jakie brzuszki. Elfik jeszcze drobniutki ale śliczniutki da sobie radę i dogoni braci.
jakie baloniki
malutke slodziaki
Słodkie elfiątka
cudeńka
o rany jakie piekne zdjęcia bączków
śliczne maluszki
cudne e-koteczki

niebieściaki jakie mają grube brzuszki - żarłoki jedne
Elfik już ich dogania bo dupka i brzuszek na oko już urosły ładnie

wszystkie różowe noski cu-do-wne



Obrazek


Ten najbardziej chwycił mnie za serducho i diaboł nie chce puścić
ten kociak ma na imię Ech, żebyś ty był dziewczynką

ten kociak ma na imię Ech, żebyś ty był dziewczynką

to może jest jeszcze nadzieja

no bo przecież pomyłki się zadrzają
"Ech żebyś ty był dziewczynką" powinien mieć gdzieś różową kokardkę, może mu sie spodoba i zechce być dziewczynką

Mnie się też ten misiak strasznie podoba, jaśniutki jest bardzo

Nie mogę się doczekać kiedy Olga oficjalnie przedstawi E-misie, strasznie jestem ciekawa imion
o ludzie !!!

jaki ten kremasek malusi :-)

a jaki słodziutki :-)
dziś rano obudziły mnie nawoływania matki-wariatki
siedziała przed kojcem i wołała dzieci tak, jak woła już starsze żeby jej odpowiedziały i same wyszły.
A w kojcu..... pusto.

zaczęłam w panice szukać dzieci i znalazłam jej na drapaku w tej wysokiej budce
miały tam milutko, cieplutko i grzecznie spały, tyle, że na samą myśl o Cortinie skaczącej po drapaku z dzieciakiem w pysku robi mi się słabo

Wyniosła je i zapomniała gdzie i dziwiła się, ze nie ma ich w kojcu
przeniosłam jej dzieciaki i pilnowałam, zeby po karmieniu nie wyniosła już żadnego.
Dwie godziny później znów nawoływania. Dzieciaki grzecznie spały w kojcu a pierdyknięta matka, która sobie przypomniała o wcześniejszej przeprowadzce siedzi na drapaku zdziwiona i szuka tam dzieci

a potem się ludziska dziwią, że mają po tej kotce trzepnięte dzieci
a co dziwniejsze, wcale ich to nie odstrasza przed zakupem kolejnych trzepniętych Cortusiątek

P.S.
Wagi mamy imponujące : wczoraj wieczorem 148, 127 i 87 gram ( przy czym u Elfika to już ponad połowa masy urodzeniowej do przodu, a je już całkowicie sam i sam o cycuchy potrafi walczyć )
BRAWO Elifiku
Tak trzymaj i wyrosnie z Ciebie super pogromca Piprztyńskich panienek
Ech rozmarzyłam się Matka wariatka przynajmniej przygotowuje maluszki na różne ewentualności
Podoba mi się wątek dotyczacy pomyłki w określeniu płci. Może faktycznie urodziły się same dziewczynki. A ja tak czekałam na dziewczynkę . Chociaż muszę przyznać, że Chłopcy są śliczniusi.
piękna opowieść o pierdykniętej przenoszącej macierzy :)
Jak dobrze słyszeć, że wszystkie maluchy w doskonałej formie :) Może jednak się jeszcze coś odmieni z płciami, chociaż za dużo oglądających było przy narodzinach...

Podoba mi się wątek dotyczacy pomyłki w określeniu płci. Może faktycznie urodziły się same dziewczynki. A ja tak czekałam na dziewczynkę . Chociaż muszę przyznać, że Chłopcy są śliczniusi.

nie ma możliwości, żebym się pomyliła
oglądałam je kilka razy przez kilka dni i wyraźnie maja ptaszki

Edyto, jeśli koniecznie chcesz kotkę to bardzo fajna mała liliowa jest w Łodzi

oglądałam je kilka razy przez kilka dni i wyraźnie maja ptaszki
no ale Olga, ptaszki mogą przecież odfrunąć
cudowna matka wariatka , jak ja lubię czytac Twoje relacje z życia kotów

Edyto, jeśli koniecznie chcesz kotkę to bardzo fajna mała liliowa jest w Łodzi

Siostra mojego liliowego Chester'a nadal jest wolna
(patrz watek Kralja*PL)
przeprowadziliśmy się do drapaka

zmęczyło mnie pilnowanie wariatki, która z niesamowita szybkością i sprawnością przenosiła dzieciaki do wysokiej budki i wstawiłam jej drapak tubę, wyścielony pieluszkami i pozwoliłam zameldować się w nim z dziećmi.
Może spodoba jej się na tyle, że więcej ich nosić nie będzie
Cortina

Ona chyba czuje, że to jej ostatnie dzieci i się chce macierzyńsko wyżyć na maksa

Ona chyba czuje, że to jej ostatnie dzieci i się chce macierzyńsko wyżyć na maksa

albo nie chce żeby Olga jej dzieci porozdawała
Cortina to szalona kocica
Moja koteczka Kiara jak miała koteczki znosiła mi wszystkie na kolana a sama wychodziła z pokoju. Spryciara znalazła sobie opiekunkę do kotków.

[ Dodano: Wto 25 Sie, 2009 20:01 ]
Lilia jest tylko trochę jaśniejsza od niebieskiego, nie ma ogromnej różnicy, no ale skoro niebieski to może chłopak jednak?

Może zbzikowałam gorzej jak mi nie przejdzie.

Nie przejdzie to choroba postępowa Nie żartuję
dzięki za pocieszenie, jest bardzo budujące. Muszę przespać się z tematem liliowej kotki. To jaka jest recepta na wyleczenie się.
Olga- serdecznie gratuluje E- bączków i zazdroszczę przyszłym właścicielom

dzięki za pocieszenie, jest bardzo budujące. Muszę przespać się z tematem liliowej kotki. To jaka jest recepta na wyleczenie się.
sikający kot więc nie zyczę nikomu...
A ja właśnie osobiście wymiziałam E-kociaki

Trzymałam na rękach kremowe Elfiątko, zakochałam się

Wszystkie E-kluseczki prześliczne i kochane, a razem jak wyglądają
Są okrąglutkie i puchate, tyle że kremiś jeszcze mniejszy od braci

A ja właśnie osobiście wymiziałam E-kociaki

O nieeeeeeee!!! Monia znowu pierwsza

Stanowcza za blisko mieszkacie od siebie

ale Ci fajnie
Z tym przenoszeniem kociąt na "wysokości" .... mam bujną wyobraźnię... Zawsze drżę przed tą możliwością. Może Cortina zaakceptuje tubę od razu lżej na sercu będzie - stres mniejszy .

Elfik dzielnie nadrabia
Ma w sobie ducha walki - no ale to w końcu kremik
myslałam że może jakieś zdjęcia czy coś
no chyba że maluchy oczka otwierają
GRATULUJE ogromnie cudnych Elfików
Olgo co słychać u trojaczków i mamy Cortiny. Jak Elfik dogania już braci?
rośniemy i piękniejemy

mamuśka już nie nosi
karmi, pielęgnuje, przytula
i mizia się ze mną jak szalona
w myśl zasady trochę czułości dzieciom i trochę czułości dla niej

P.S. na wszelki wypadek wysoka budka na drapaku jest zapchana poduchami

P.S. na wszelki wypadek wysoka budka na drapaku jest zapchana poduchami

Super wiadomosczi

rośniemy i piękniejemy

nie wierzę na słowo
To urocze. Puchata mama nosząca puchate kłębuszki. Mam nadzieję, że niebawem zobaczymy nowe zdjęcia Elfika i braci.

rośniemy i piękniejemy
Moja droga, nie będzie tak, że tylko mnie będą męczyć, a Ty się wykręcisz.

Ja się dopraszam dowodów
z fotkami kiepsko,
w drapaku za ciemno a jak wyjmuję dzieci to mamuśka przychodzi i zabiera

wolę jej nie drażnić, żeby nie wymyśliła sobie, że musi je znów gdzieś przeprowadzić
no to szkoda że mamusia taka zaborcza
mogłaby pozwolić chociaż każdemu po jednej fotce pstryknąć
bo tu niektórzy napaleńcy mają już niedobór kremu w organiźmie i chętnie by zwłaszcza tego kremowego kluseczka ujrzeli

a oczka już mają E-misie otwarte?
może niedługo maluchy same się wygramolą A jak waga Elfika?

To urocze. Puchata mama nosząca puchate kłębuszki. Mam nadzieję, że niebawem zobaczymy nowe zdjęcia Elfika i braci.
ja bym tego tak nie nazwala ;)
Ja również nie mogę doczekać się fotek maluszków
i tak jak Monika zaczynam mieć niedosyt kremu pomimo że mam u siebie przepyszną kremówkę ale wiadomo, apetyt rośnie
Elmo - z włoskiego, zasługujący na bycie kochanym




Emil - z łac. doskonały



Eloy - z łac - wybraniec a z niem słynny wojownik



]


Jakie cuda Są boskie Kochane małe chomiczki
śliczne puchate malutkie kłębuszki
Jakie piękne kremowo-niebieskie chłopięta

A imiona jakie mają fajne
Elmo bardzo do kremiątka pasuje, chociaż Elf też mi się podoba. No i od razu widać kto jest najbardziej rozwrzeszczany z całej bandy Myślę że będzie doskonałym uzupełnieniem pewnych rozwydrzonych szylkretowych panienek
Elmo, oj będziemy Cię kochać, będziemy. Już kochamy

Niebieściaki niesamowite, uwielbiam Eloya Skąd Ty Olga wzięłaś taaakie ogromne kociaki

Mizianki dla E-bandy i nadopiekuńczej mamusi Cortiny
wcale nie są już mali a Eloy przerósł nawet świnkę morską
Elmo bardziej mi pasuje do dużego, pulchnego kremowego ciacha
i mam nadzieję, że Elfa z wyglądu nie będzie przypominał

nadal jest mniejszy, głównie od Eloya ale Eloy to nie jest normalny kociak, podejrzewam, że to są dwa kociaki w jednym ciałku ( a raczej cielsku )
bo on jest ogromny.
Co brakuje jeszcze Elmo to na bank ma już w nadmiarze Eloy.

A Emilek sobie rośnie zgrabnie, nie zwracając na siebie uwagi i zawsze znajdując najlepsze miejsce przy mleczarni.
Jejku jakie słodziaszki
piękne chłopaki już sobie wyobrażam co będzie się działo za kilka tygodni
Chłopaki jak sie patrzy, piękni dżentelmeni rosną, Monia już Ci zazdroszczę fantastycznego kocio-ludzkiego domu
ależ one pięknie rosną i główki jakie okrąglutkie

oj szkoda, że to nie dziewczynki, bo coś czuję, że wtedy Olga by ich tak łatwo nie oddała

O nie Zaśliniłam klawiaturę... One są zbyt piękne, żeby spokojnie się im przyglądać. A Eloy och co za krągła kluska, tylko tlić, tulić i jeszcze raz tulić, no dobra czasami wycałować, bo nie mogłabym się powstrzymać
śliczne Kocurki
SUPER imiona i SUPER kociaste

Duzo zdrowka im zycze i niech nam rosna DUZE kluseczki

Jaki oni uź duźyyyyyyy.....
Aleź slodziaszki
Dzisiaj E-kluseczki kończą 2 tygodnie
To były bardzo pracowite dwa tygodnie, bo trzeba było i jeść dużo i rosnąć i gramolić się w kolejce do mleczka, i spać, no i oczka otworzyć

Życzymy Extra Chłopcom dalszych sukcesów w wyrastaniu na nasze wymarzone wielkie kocurki
slicznie rosna :)
Pięknosci! Pieknosci! Piekności! z okazji 2 tygodni życia po tej stronie brzuszka życzę aby zdrowo rosły.
Dwa tygodnie?! Ale ten czas zleciał Oczywiście życzę dobrych przyrostów, masę zdrowia i cudownych rodzin dla takich bombowych chlopaków
Olga super chłopaki, a jakie wagi mają ?
zakochałam się w Eloyu :)
Ale tak naprawdę cudne są wszystkie trzy
nie mogę się oderwać od chłopaków
dziś im zrobiłam troszkę filmików

są absolutnie fantastyczni

i wymyślam wciąż jak zrobić, żeby Eloy się jakoś zapodział w domu i żeby nikt go nie chciał
przecież nie mógłby być bezdomny i takiego niechcianego musiałabym zostawić
Nieładnie tak Skoro filmiki nagrane to dlaczego ich tu jeszcze nie ma
No właśnie, a gdzie filmiki

Olga nam narobiła apetytu na niebiesko-kremowe ciacha, a teraz będzie sie z nami drażnić

Olga, zlituj się nad biednym klubem miłośników Bri-Misiowych kociaków i pokaż filmy albo fotki chociaż
Olga nie daj się prosić NOOOO

E-misiaki jutro kończą 3 tygodnie i urosły pewnie, a Ty je masz tylko dla siebie
Podziel się tymi Twoimi skarbami, pliiizzz
dołączam się z prośbą
Ten wątek stał się taki zaniedbany Jak nie filmik to chociaż zdjęcia
A ja tu tak zaglądam i zaglądam z nadzieją że Elmo jeszcze raz ujrzą me oczy, a tu nic

Bardzo jestem ciekawa jak E-chłopaki teraz wyglądają
Olga, nie chowaj tak tych Twoich skarbów, i tak je znajdę
Ja też chętnie zobaczę jak maluszki rosną. Olga prosimy
chłopcy są cudowni

Elmo śpiący


i już rozbudzony



taaakie mam dłuuuugie nóżki:



i generalnie jest śliczny, słodki i powabny



Elmo jako pierwszy zajada sie kurczakiem z niemowlęcego Gerberka
zajada całym sobą


Emilek tylko śpi i je, śpi i je, śpi i je



i z godnością poddaje się wszelkim zabiegom pielęgnacyjnym


a Eloy ma długi, smukły ogonek i szczupłe, zgrabne nóżki







a tak sobie posypia w moich objęciach



są słodkie strasznie szczególnie Eloy :)
Kociaczki Eloy super przytulak, a zdjęcia w Twoich objęciach rozczulające :)
Jezu! Niebieskie chłopaki rozczuliły mnie na całego, zwłaszcza Eloy! Toż to łamacz kobiecych serc
Matko, jakie cudne ciacho-misio-kotecki

Przyznam się, że chociaż moje serce należy do Elmo, nie mogę oderwać wzroku od Eloya, piękny skubaniec jest

Oj pilnuj ich Olga, pilnuj

Zdjęcie Elmo wpierniczającego Gerberka mnie zupelnie rozwaliło
Elmo ma grzywke jak moj Ptysiek :)
caluski dla wszystkich muszkieterow :D
pomału wrzucam filmiki - oto pierwszy - http://www.youtube.com/watch?v=DG7QGF4k1TY
No to przepadłam
Ta Eloyowa gruba dupcia, te tłuste łapeczki, ten pysio przesłodki

Taa, chciałam filmiki, no to teraz mam

Olga, błagam, nie wpuszczaj mnie już więcej do Ciebie do domu, bo przysięgam, wyniosę więcej niż jedno E-ciacho
Brak słów, takie śliczniutkie i słodziutkie
Przepiękne Kociaki, słodkie, grube pączusie
Olga jakie one są słodkie

a z Eloy'a to chyba miały być dwa koteczki a wyszedł jeden duuuży piękny śłodki pączuś
nie mogę się napatrzeć
Olga Eloy na kolana mnie powalił
Elmo w gerberku też boski
ŚLICZNOŚCI

A Eloy to ledwo się turla ... grubasek słodki ...

Piekne kociaki
Ależ one cudne.
Widać, że Elmo też się ładnie zaokrąglił, chyba apetyt mu dopisuje

A brzuszek Eloya fantastyczny. Chciałoby się wytarmosić te piękności

Przesyłam miziaki dla kociastych.
Elmo chłopaku trzymaj się i głowa do góry.
Musi być dobrze
Trzymam kciuki, żeby wszystko pomyślnie się skończyło
Malutkie kremowe biedactwo, trzymaj się
Będzie dobrze, musi być

Bardzo, bardzo mocno trzymamy kciuki za zdrówko Elmo.
biegunka opanowana
tylko słabiutkie jest maleństwo po niej bardzo
uff, to dalej trzymam przemocne kciuki za maleństwo
bardzo mocne kciuky za kremika Elmo
rowniez trzymam
też mocno trzymam kciuki
Elmo mały elfie wracaj do zdrówka.
Mocne kciuki za maluszka
Mocne kciuki za kremuska
kciukam z całego serca
Olga jak dzisiaj?
Trzymam kciuki, żeby szybko się z tego wylizał i brykał razem z resztą
mocne kciuki za kremaczka
super, że już lepiej
Cortinka opiekuj się maleństwem i to już
Maleńki Emiku ale napędziłeś nam stracha cieszę się że już nastąpiła poprawa.

Nadal trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka
kremaczki silne są :)
O rany!
Z całego serca trzymam kciuki
trzymamy kciuki za zdrówko
Kciukam za małego Elmo!
wciaz przesylamy duzo cieplych mysli
Mocno kciukam i ja,
Elmo jest po wizycie kontrolnej,
brzuszek miękki i niebolesny, temp ok
mały ma apetyt jak lew
zuch kociak

Elmo pamietaj ze Piprztynskie na Ciebie czekaja i musisz miec duuuzo siły dla tych panienek
oj tak, powinien ich nagromadzić jak najwięcej

Elmo pamietaj ze Piprztynskie na Ciebie czekaja i musisz miec duuuzo siły dla tych panienek

Kopciuszku daj mi puszeczkę
Kopciuszku przynieś mi piłeczkę
Kopciuszku ....

AgA ależ straszne wizje
Ale w sumie ...... na końcu Kopciuszek staje się królewną (w tym przypadku królewiczem).
Juz to widzę - kremowy książę na białych poduszeczkach
Proszę się nie nabijać z mojego przyszłego kota, bo

Ten Misiek jest Brucem Willisem kociego świata, z każdej opresji wyjdzie cało
Z opresji owszem ale dwie rozpuszczone księżniczki nawet WIllisa zniewolą

Ten Misiek jest Brucem Willisem kociego świata, z każdej opresji wyjdzie cało

... taaaaaa Bruce Willis, Mc Guyver i Chuck Norris w jednym futerku

to sie bedzie dzialo ... drżyjcie Piprztyńskie
Super ,że jest juz dobrze i że Elmo ma duży apetyt. Niech rośnie zdrowo!

Piprztyńska matka ma ruje na maksa
dzieci ?
jakieś tam chyba miała ?
ale teraz to nieważne
teraz to ONA ma potrzeby
i dobitnie je okazuje molestując nawet psa

juz nie mogę się doczekać kastracji
Matka opanuj sie i wracaj do Dzieci

Nefi okazywała ,że ma rujke i potrzeby ...jak wychodziła z pokoju gdzie były Kociaki, przy Kociakach sie uspokajała na szczęście

pozdrawiam

Piprztyńska matka ma ruje na maksa


nawet nie masz pojęcia jak Wam zazdroszczę
chcesz Cortinę
ja chcę
ale nie wiem czy będzie szczęśliwa jak jej Piprztyńskie wejdą znowu na głowę

Olga, a gdzie filmiki z resztą chłopaków
Bo na ten Eloyowy tak się napatrzyliśmy, że Maciek wpadł na pomysł uprowadzenia Eloya i dołączenia go do Piprztyńskiego stada
Im więcej ogląda, tym jest bardziej pewny że co cztery koty to nie trzy
MONIA

USPOKÓJ SIĘ !!!

Edzia, tak tylko żartowałam

Trzy koty mi w zupełności wystarczą i póki co nie planuję czwartego
Ale dla mojego TZta nie ma rzeczy niemożliwych gdybym mu tylko dała wolną rękę, już mordowałby Olgę o Eloya

Olga, ale tak na wszelki wypadek powiem że Eloy już zajęty
z Eloyem jest duży problem

nie wiem co on ma takiego w sobie,
zwykły, gruby, niebieski miś
ale jak na mnie spojrzy to mi durne myśli chodzą po głowie
Olga, to niech on się gdzieś zapodzieje u Ciebie
Może Twój TZ nie zauważy kolejnego misiaka wśród rozbrykanego zwierzyńca

A tutaj pragne zauważyć, że kocura to w zwierzyńcu nie masz ani jednego
Oj nie było mnie chwilę, a tu takie cuda.
Niebieskie grube o imieniu Eloy jest cudne,
ale limit mam wyczerpany.

chcesz Cortinę

nie, chcę (nigdy nie sądziłam że to powiem) RUJĘ
chcę rozdartą do granic możliwości Avę

dobrze że Eloy nie jest dziewczynką bo na bank próbowałabym go/ją uprowadzić
gdyby Eloy był dziewczynka obwarowałabym się fosą, żeby nie dopuścić nikogo

a swoją drogą to on jest biedny, bo już tyle razy mu zaglądałam pod ogonek z nadzieją, że się coś zmieni, że chyba mu psychikę skrzywiłam

Eloy jest pogodny i ciekawski

Emilek to słodzizna o wyważonym temperamencie. Jemu jest zawsze dobrze, jemu wszystko pasuje i ogólnie jest bezproblemowy zupełnie.
Tez jest duży i gruby i momentami mylą mi się z Eloyem.
Jednak mają ciut inny wyraz pysia i Emil ma minimalnie dłuższy ogonek a za to ma trochę jaśniejsze futro.
Ogólnie to są bardzo śmieszne i pogodne szkraby.

a Elmo cóż....
ten to jest agencik
jak każdy kremak chyba
uparty jest jak osiołek i jak sobie coś do tej kremowej łepetynki wbije to nie ma mowy, żeby było inaczej.
pisałam już o tym Monice, ale ona jest zaślepiona i nic nie jest w stanie jej zniechęcić

Elmo osłabł bardzo podczas biegunki, więc został przełożony do osobnej budki na poduszkę elektryczną, żebym miała go pod ręką i żeby on miał spokój i miał cieplutko.
I tak sobie zdrowiał po mały przez cały dzień. W nocy już się kręcił, już coraz częściej marudził, że a to nie chce kocyka, a to nie chce poduszki itd,
a rano już samodzielnie zwiewał z budki i wędrował w najlepsze po mieszkaniu.
Dlatego go przełożyłam do kojca z powrotem.
W kojcu jest budka, namiocik, poducha, kocyk i duży pluszowy miś, jako zastępstwo matki do przytulania.
ale Elmo jak na twardziela przystało gardzi tymi wygodami i szuka sobie miejsca chłodniejszego i twardszego do spania.
Ostatecznie jak już nie było na takie szans, bo nadopiekuńcza Pańcia chciał maleństwu ciepełko zapewnić, położył się w metalowej miseczce na chrupki.
no to się poddałam, niech śpi jak chce.

Oczywiście nie ma mowy o dokarmianiu go strzykawką czy butelką, bo duże kotki jedzą samodzielnie ze spodeczka.

nie wiem co z niego wyrośnie
choć może z drugiej strony musi być taki by przetrwać ze swoimi siostrami
U nich to rodzinne

uparty jest jak osiołek i jak sobie coś do tej kremowej łepetynki wbije to nie ma mowy, żeby było inaczej.
pisałam już o tym Monice, ale ona jest zaślepiona i nic nie jest w stanie jej zniechęcić


no zaślepiona, zakochana, zabrycona, zakremiona, zaELMIONA na maksa

Elmo nie żyje
[*]

nie wiem co mam napisać.

Dziękujemy Ci Olga za wszystko co zrobiłaś żeby go uratować.
Nie udało się.
Boże, tak mi przykro , Olga trzymaj się, Monika również
ciężko mi się pozbierać

Elmo po biegunce miał zaparcie,
nie był w stanie się załatwić,
pomogły leki i lewatywa u weterynarza
ale jelitka rozciągnięte twardą masą nie podjęły już pracy

Cortina już się małym nie zajmowała,
o drugiej w nocy mały zaczął szybko bardzo oddychać,
Cortina przyszła do niego, polizała go po główce, tak dziwnie, inaczej niż zawsze i odeszła...

wtedy wiedziałam, że ona już wie i że się właśnie pożegnała...

pojechaliśmy jeszcze na ostry dyżur,
szanse były już minimalne, ale jeszcze były, dostał kolejne leki, również przeciwbólowe
umarł rano na moich rękach
Olga, Monika baaardzo mi przykro, współczuję

[*]
aż trudno przyjąc do wiadomości, bardzo mi przykro
Zajrzałam z nadzieją na nowe zdjęcia....

Nie potrafię opisać, jak mi przykro. Bardzo mocno przytulam.

Dla Elmo [i]
Olga, bardzo mi przykro trzymaj sie
Olga tulę mocno
Monika Ciebie też
Olga tak strasznie mi smutno :( Tulę
Aż łzy zaczynają same napływać do oczu . Trzymajcie się
Olga wyrazy wspolczucia
i tule Was obie babeczki, ale Olge bardziej jednak
Elmo na pewno spotka Nutke i inne fajne kociaki, smutno mu za TM nie bedzie

tule Was obie babeczki, ale Olge bardziej jednak

masz rację, Karolina, Olgę należy przytulić bardzo mocno.
Bo ja Elmo kochałam już, ale jeszcze nie znałam. Raz tylko trzymałam go na rękach, a raczej na jednej ręce i miziałam kremowe futerko.

A Olga go praktycznie wykarmiła, odchowała na okrąglutkiego miesięcznego kotka już, to był na razie bardziej Olgi kotek niż nasz.

Dlatego Olga, ja też tulę mocno
I ogromny szacunek dla Olgi i wszystkich Hodowców za to wszystko co robicie dla naszych kotków, jak o nie dbacie, jak je strasznie kochacie
tak bardzo smutno
poryczałam się

Olga, Monika tulę bardzo mocno- nie wiem co napisać

... życie jest okrutne...

tak bardzo czasem boli...

[i]
Bardzo, bardzo mi przykro
są wyniki sekcji
mały nie miał żadnych wad

tym trudniej mi się z tym pogodzić, że taki przypadek go zabił
to nie powinno mieć miejsca
on tak dzielnie walczył o życie
Olga dopiero teraz doczytałam, jest mi tak nieowyobrażalnie smutno i żal, nie mogę sie z tym pogodzić, ogromnie współczuję i ślę dużo ciepłych myśli
To jest niesprawiedliwe

Nie chce i nie moge sie z tym pogodzić

Kremasku, brykaj za TM [*]

Olga, Monika nawet nie moge sobie wyobrazic Waszych emocji

Trzymajcie sie
Olga dopiero odczytałam tę smutną wiadomość i nie potrafię wyrazić jak bardzo mi przykro. Po ostatnich postach miałam nadzieję, że Elmik wraca do zdrowia i wszystko jest na dobrej drodze.
Monia Olga trzymajcie się.
Olgo
czasem zupelnie niefajnie jest byc hodowca
od odejscia Nutki minelo juz tyle czasu, a ja wciaz pamietam, jak mi na rekach umierala
a ona przeciez miala tylko tydzien
zastanawialam sie wtedy, czy nie dac sobie spokoju
bo w imie czego czlowiek rozpada sie na kawalki z bolu
w imie HOBBY?
ale na szczescie sa tez jasniejsze chwile
dokładnie
mam ochotę pokastrowac całe towarzystwo bo hodowla miała być moim hobby
a nie zarwanymi nocami i stresem

a potem patrzę na Emilka i Eloya, na ich zabawy i wygłupy
całuje miękkie sfilcowane brzuszki i myślę, ze jednak nie potrafię się już bez tego obejść,
mimo, ze czasem są takie trudne chwile
ja posterylizowalam wszystkie, ktore mi tego bolu przynosily
jak tylko mozna to bylo zrobic
na Uszke nie narzekam, na Leo na razie umiarkowanie
Dopiero dzis na chwilkę wpadłam na forumi takie wieści....... Tak mi przykro, cos za serce ściska.

Olga , brak mi słów, ale Ty wiesz jak Ci wspóółczuję, a zarazem podziwiam. Trzymajcie się dzielnie dziewczyny, na tyle ile się da.
:( bardzo mi przykro z powodu Elmo :(
co za okrutna wiadomość...jakie to niesprawiedliwe ...

Olga wiem, że Ty zrobiłaś co tylko było w Twojej mocy ...tulę Cię mocno
Nie wiem co napisać. Dopiero dziś znalazłam chwilę, żeby wpaść na Misie. Liczyłam na nowe zdjęcia, a nie takie wiadomości.
Tak bardzo mi przykro i żal :( Olga, Monika mocno Was przytulam.
Elmo [']
Olga, wstawiłabyś jakieś fotki Eloya i Emila

Nie może ciągle tu tak smutno być, niech niebieskie E-chłopaki nam, tak jak Tobie, humor poprawią
niebieskie chłopaki biegają po moim łóżku jak szalone
Balerina nie może się zdecydować czy to są groźne stwory, dzieci czy tez jakieś małe zwierzątka, na które można polować
czasem je myje, czasem podgryza, a czasem przed nimi ucieka

a chłopcy są grzeczni i siusiają pięknie do kuwetki,
mają tylko coś nie tak z słuchem
tzn wiem, że słyszą, ale nie słuchają
i chyba im to już tak zostanie

w sobotę zrobię im sesję foto

P.S. Nie mogę się zdecydować co z nimi, być może jeden z nami zostanie a jeden zamieszka bardzo blisko, może nawet z innym brimisiem - to dla mnie było by super rozwiązanie, bo chce ich mieć jak najbliżej

Nie mogę się zdecydować co z nimi, być może jeden z nami zostanie a jeden zamieszka bardzo blisko, może nawet z innym brimisiem - to dla mnie było by super rozwiązanie, bo chce ich mieć jak najbliżej

To by było fajnie jakby E-misie zostały w Łodzi, w tym jeden u Was (chyba wiem który )
Nadal uważam że to taki specjalny miocik, no dla mnie zawsze pozostanie wyjątkowy, mimo wszystko
Olga....dobry plan
Tak, tak Olga, czekamy niecierpliwie na fotki niedźwiadków
chłopcy mieli dziś odwiedziny
starszy brat przyszedł się z nimi zapoznać
Eloy zabawiał gości,
a Emilek był ogromnie zafascynowany Wielkim Bratem
Bonner i Emilek



czułości z mamusią





swietne zdecja cudééééééééééééééénka i slodziaki
Jejku ale E-kluseczki sa juz duże

Zdjecia z mamusia sa rozczulajace
Bonner niezmiennie mnie zachwyca, przepiękny z niego Miś, a raczej Niedźwiedź

A E-chłopcy
Ta duża kluseczka-niedźwiadek co siedzi na drapaczku to Eloy, prawda? Jeeeezu, jakie łapeczki grubiutkie, oj wycałowała by ciotka po tych łapeczkach, wycałowała i misiunie wytarmosiła
Olga, no cudne są chłopaki, co tu dużo gadać
ten grubasek na drapaku jest cudowny - wszystko ma doskonałe - łapeczki grubiutnie, okrągła dupeczka i łepetynka, malusie uszka, gęste futerko - takie cudo to tylko po takiej mamusi mogło się urodzić - Olga nie dziwię się, że nie chcesz takiej piękności nikomu oddać

a jak Bonnerek reagował na maluchy?
Jakie dwie słodkie grubiutkie i okrąglutkie niebieskie kuleczki
a Bonner jak pięknie wyrósł
Warto było czekac na takie zdjęcia E chłopaki są zachwycający, Eloy wiadomo, ale Emil nie ustępuje miejsca bratu, och ja takiego chcę
Cudne grube kuleczki. Zdjęcia z mamusią rozczulające
Normalnie zaniemówiłam. Ależ cudne małe elfy i ich mamuśka, no i oczywiście Wielki Brat
Są po prostu boskie Zakochałam się
piekne foty
matko mogę patrzeć i patrzeć na te czułości i nie mam dość
piekne sa i jakie ogromniaste
piękne Kociaki i super zdjęcia
ale wyrosły cudne kuleczki
Eloy





Emil



one są mega misioowate, i to zdziwienie w oczkach
Boże, jakie cudne misiaki

Najpiękniejsze niebieskie Misie jakie widziałam
Małe śliczne futrzane kulki Do schrupania
to nie kotki tylko małe niedźwiadki - ale są kochane
Olga gratuluję :)


Najpiękniejsze niebieskie Misie jakie widziałam


dokładnie... no padłam z zachwytu. Czy jest coś piękniejszego niż takie misie ?
Olga , przepiękne Kociaki

o maaamo Eloy skradł mi serce
Ależ one okrąglutkie, puchate - normalnie chce się przez monitor je przytulać.
nie no przepiekne sa, tylko miziac, miziac i miziac
swietne te kule niebieskie :D
nie ładnie zawału dostanę przez te zdjęcia
matko jakie boskie miśki, Olga gratuluję!!!
Jednego i drugiego zjadłabym na deserek ale nie ma obawy futerek nie jadam

Tyle szczęścia w takich małych kłębuszkach
Są przepiękni I te ich wyarzy pyszczk.ów , rozpłynełam się
Emilek skubaniec nauczył się zwiewać z kojca
do tej pory jedną ze ścianek zastępowała niższa, żeby Cortinie było łatwiej wchodzić.

Chłopaki i tak w zasadzie tylko sypiają w kojcu, bo jak się budzą to ktoś z domowników ich wyciąga i bawimy się. Wolę jednak, żeby mi sami nie wyłazili i nie biegali bez kontroli po całym mieszkaniu

Emilek uwielbia kurczaka.
Eloy nie jada, on za to młóci chrupki i to nie tylko malutkie Babycaty ale i znacznie większe Hillsa.

Emilek jest szczuplejszy i zwinniejszy.
Eloy jest grubą piedołowata kuleczką.
jak ja uwielbiam grube pierdołowate kuleczki
nie mogłam się przemóc i uaktualnić stronę
dziś dodałam zakładkę o Elmo,
zasługuje na nią, nie zapomnimy go
Niebieskie kuleczki są niesamowicie piękne

Elmo zostanie w naszej pamięci na zawsze (*)
... bardzo się cieszę że maluszek ma swoją zakładkę ..
Chłopaki cud malina misiaczki z nich okrąglutkie

Obrazek a ta fotka, no cóż Szczęśliwy koTeCek
To drugie zdjęcie Eloy'a... no coś pięknego...

nie mogłam się przemóc i uaktualnić stronę
dziś dodałam zakładkę o Elmo,
zasługuje na nią, nie zapomnimy go


Olga, przeczytałam

nie mogłam się przemóc i uaktualnić stronę
dziś dodałam zakładkę o Elmo,
zasługuje na nią, nie zapomnimy go


Nie zapomnimy [*]

Dziękuję za zakładkę Olga, i za fotkę. Takiego Elmo będziemy pamiętać.
nie zapomnimy
:(

wierszyk dla Elmo jest niezwykle prawdziwy - ten mały chłopczyk miał do zrealizowania swój cel:(

bardzo współczuję.
I znowu placze za malym kremaczkiem
Nie, nie zapomnimy Ciebie Elmo choc bybles tak krociutko z nami [*]
Nie zapomnimy [*]
Poznałam historię Elmo i również jest mi bardzo przykro Ciężko zrozumieć dlaczego tak miało się stać. Elmo należy się pamięć i ten piękny wiersz.
Balerina zdecydowała, że Eloy i Emil jednak służą do zabawy
i bawi się z nimi....
szkoda, że trochę tak jak zabawkami tarmosząc, zagryzając i dusząc
jak się robi zbyt brutalna Cortina interweniuje i spuszcza jej manto

Astra w ramach przygotowań do własnego macierzyństwa coraz więcej czasu spędza z dziećmi, pielęgnując je i podżerając im kittena.

Hermiona nadal udaje, że nic się w domu nie zmieniło i żadnych dzieci nie ma - zakrada się tylko do ich miseczek, podobnie jak Grubcia zresztą

dom wariatów
super wiadomości

pozdrawiam


dom wariatów


Bardzo dobre wiadomości, dobrze gdy jest tak wesoło
Przed chwilka widziałam filmik o chłopakach na youtube, toż to juz są wielkie niedźwiedzie A jakie piękne i zaczepne
http://www.youtube.com/wa...feature=channel
ale super brykają
nie mogę się napatrzeć jakie z nich misiowate kuleczki

Olga macie super TV - filmy na żywo
Prze prze przepiękne są okrągłe Misie, zakochałam się, rozpłynęłam a britoza ciągle postępuje...

a britoza ciągle postępuje...

... i nigdy nie ustepuje

EXTRA KOCURY
Edzia i nawet się rymuje
Wspaniałe z nich niebieskie kule do kochania
śliczne BRI-kuleczki
Boziu, ale one są słodkie. Do zacałowania. Skaczą jak pchełki :)
Olga ale masz zamieszanie z kocią rodzinką. W zasadzie, to można nic innego nie robić tylko obserwować poczynania tych misiastych piekności.
Czekamy na dalsze relacje z rodzinnego życia Bri-Misiów.
uuu tyle dni bez nowych zdjęć
Ja powiem szczerze... I bardzo, ale to bardzo skromnie... Że czekam niecierpliwie na jakieś zwiastuny miotu F...
Jak tam się czuje Astrunia, albo nawet jakąś fotkę z brzusiem...
Pozdrawiam
No właśnie co tam słychać u Astry i jej kluseczek w brzuszku?

Kiedy nastapi ten piekny dzień i przeczytamy o F kociakach?

Prosimy o mini mini info
Grubcia to moja idolka
Astry brzuszek pomalutku się zaokrągla

Eloy i Emil rozrabiają jak pijane zające
biegają po całym mieszkaniu, opanowały drapaki, a w nocy polują na stopy wystające spod kołdry
najbezpieczniej jest spać przykrytym szczelnie i bez ruchu, bo każde przesunięcie noga pod kołdra wzbudza w maluchach euforie polowania

ponieważ ciocia Grubcia nie pojmuje swoją małą mózgownicą z nadmiernie aktywnym ośrodkiem odczuwania głodu, że nie powinna non stop wyżerać kittena w domu pojawił się specjalistyczny karmnik

Starsze panie dostają swoje właściwe dla wieku i tuszy chrupeczki, we właściwej ilości i o ściśle określonych porach.
natomiast dzięki karmnikowi kociaki mają stały dostęp do żarcia.

karmnik jest patentem koleżanki Myszy

niedobra Pańcia, tak kochanej Grubci więżić jedzenie

pomysł z karmnikiem super
kochana Grubcia niedługo pęknie

kochana Grubcia niedługo pęknie

no ma duże potzreby poprostu
bo to jest kochana Grubcia przez duże K
e tam od razu pęknie, przez tyle miotów dała radę dałaby i teraz
hihihi, ale z Grubcią fajna historia słodziaczek jest. A ten karmnik naprawdę sprytny no trzeba naszych podopiecznych czasem przechytrzyć z jedzonkiem bo by się już turlały
No przecież jak Grubcia widzi takie "bezpańskie" jedzonko wystawione w miseczkach i wołające "zjedz mnie, zjedz " to obojętnie przejść nie może... Serduszko mięciutkie, brzuszek pojemny...rozumek jak u Kubusia Puchatka

A teraz zacznie się odchudzać aby przez kratki przejść

A teraz zacznie się odchudzać aby przez kratki przejść
Montana
ile smutniej byłoby bez naszych zwierzaków
Karmnik bombowy Ale chłopaki to niedługo same sie nie zmieszczą w tej dziurze
Biedna Grubcia
Ja młodemu chrupki zostawiałam pod koszem na pranie z wyciętą kratką. No ale rezytentka wpadła na pomysł, żeby łapką przez dziuki wyciągać po jednym chrupku.... więc wszystko jeszcze przed Grubcią
łapką nie dosięgnie
to jest duży transporter a miska na samym końcu

e tam od razu pęknie, przez tyle miotów dała radę dałaby i teraz


A teraz zacznie się odchudzać aby przez kratki przejść

super pomysł z tym jedzonkiem w transporterze

Oj te kociaste maja ciezki zywot

łapką nie dosięgnie
to jest duży transporter a miska na samym końcu


Olgaaaa
no, no przebiegła pancia
Emil strajkuje przy chrupkach
Eloy nauczył się sam i bardzo wczesnie i wsuwa wszystko co mu stanie na drodze,
Emil tylko Weaninga.
za to Emil uwielbia wszelkie inne potrawki: kurczaczka, puszeczki i serek.

Ostatnie rozsmakowali obaj się w domowych obiadach w wersjach różnych.
Najbardziej im wchodzi rosołek z piersi kurczaka, z odrobiną marchewki i jajkiem oraz grubo krojonym sercem
Emil potrafi tak się napchać, że ma bańkę zamiast brzucha
a fotki to gdzie ?
O podłączam sie do pytania...zaglądam tu i zaglądam i ciągle nic, a to już pewnie ogromne niedźwiedzie są a nie żadne miśki
miałam zamiar zrobić jutro

przeziębienie mnie dopadło i dziś po południu w ramach " nie robię już nic w domu" szyłam do zdjęć specjalne kociakowe posłanko.
Miał być ładne i fotogeniczne
wyszło... no cóż świnki dostały je w prezencie i im się bardzo podoba
Z posłankiem czy bez, domagamy się fotek niebieskich chłopaków
Pewnie już duże z nich kocury

Śniło mi się dzisiaj że Astra urodziła kociaki, było ich cztery, dwie szylkrecie liliowe i dwa kremaki
No piękny był to sen, piękny
Monika może to będzie proroczy sen
Monika czyżbyś miała ochotę zabrać do domu dwa kremaki
myślisz, że ona teraz dwójkami będzie wszystko chciała ?
Nie, ona nie.... jej mąż

no mój Maciek uważa, że kotów się pojedyńczo do domu nie sprowadza

mnie jeden skromny kremaczek w zupełności do szczęścia wystarczy

Jejkuuuu
przepiękne z nich misie pysie do kochania
nie da się nie zakochać
Jakie małe piękne cuda
mali bandyci- zapasy cześc dalsza:




niewiniątka;




Ej ty !



coś ci powiem na uszko...


jak będziemy udawać grzecznych to się z nami pobawią




ciociu, pobaw się z nami


jestem smukły i elegancki


ŁAŁ, jakie piękne koty puchate dwa
No słów mi brak, misiaki do schrupania

Mają różne pysie, Emilek jest bardziej podobny do Carmelka, taki uśmiechnięty
No a Eloy to jest cudny, był cudny i cudny pozostanie (tylko coraz bardziej )

Dobrze że ich Olga dobrze pilnuje, bo niechybnie bym się zakradła i niebieskich bandytów niepostrzeżenie wyniosła To by się świetnie złożyło, bo my z Maćkiem przecież parami koty od Olgi wynosimy
No macie już dwie szylkretki liliowe teraz byście porwali dwa niebieściuchy, a jak Astra urodzi te dwa wyśnione kremaki to by była nie zła szóstka
nieskromnie przyznam, ze z charakteru też są fajni
z ciocią Grubcią najfajniejsze
fajne chłopaki,takie jaśniutkie aż mi jakoś tak łyso że nie mogę żadnego z nich zaklepać sobie
Kama, jeszcze ten czarny bikolor jest wolny, chcesz ?


biorę

świetnie wygladają te "3" kociaki razem
to po Cortusi?

hehehe ja poproszę bikolorka :) Cudne malce
tam jest jeszcze szylkrecik calico
padłam z zachwytu
Olga, no kluchy przekochane. Jak maskoteczki normalnie :)
Uwielbiam zapasy małych miśków. Normalnie do zacałowania !
Olga, śliczne Kociaki
a zdjęcie "jestem smukły i elegancki" rewelacja
E chłopcy są cudowni Emilek widzę gabarytowo powoli goni Eloya
Jeju!!! jacy oni są cudowni
To sie nazywa braterska miłość

Nooo, niebieski kolorek tez jest fajny
Jestem dzisiaj w okrutnym nastroju ale buźka sama mi się roześmiała
oglądając Twoje foty i opisy, Olga
świetne fotki :) i opisy
Sama radość zobaczyć takie cudeńka. Aż się pyszczek sam się śmieje. Prosiaczek też super. Kociaki nie dokuczają śwince?
A może świnka dokucza kociastym?
Śliczne niebieskości
małe niebieskie zbójce
Sliczne puchate chlopaky
Wnioskuję pokornie o nowe zdjęcia Eloya i Emila

Jak się dwa grube niebieskie misiaki miewają

Olga, Eloy zostaje w Zwierzyńcu
mieszkać z nami nie będzie na pewno
za dużo tego szczęścia mam, żeby jeszcze kocura w domu trzymać

ale plany są
jakbym jechała na wystawę do Łodzi, to kto wie może Eloy zamieszkałby ze mną
jakby mi się udało go ukraśc
Emil zamieszkał z bratem
Bonner w swoim domu zwany jest Bonito
Emilek - Emilio

chłopcy są zakochani w sobie
nie było najmniejszego problemu, dorosły Bonito szalał z radości i popisywał się przed maluchem, a ten strzelał baranki i ocierał się do Wielkiego Brata

Eloy troszkę się nudzi, ale tez znalazł sobie nowe zajęcie - podglądanie "oddziału noworodkowego"
rewelacja kochanego życia Emilku

Eloy troszkę się nudzi, ale tez znalazł sobie nowe zajęcie - podglądanie "oddziału noworodkowego"

Olga nie trzymaj nas w niepewności więcej - mów i to szybko jakie F-ludki macie na oddziale
a ja wiem, a ja wiem
ale nie powiem

jak przyjdzie czas Olga sama się pochwali

a dla Emilka z całego serca życzę szczęścia w nowym domku
z TAKIM WIELKIM BRATEM to o szczęście nie trudno

bardzo się cieszę że się chłopaki bez problemu dogadały
wesołego życia urwisie
szczęśliwego życia
jak to już się przeprowadził matko jak ten czas zapitala
Magda pewnie teraz z domu nie wyjdzie tylko będzie z kotami siedziała

Szczęśliwego życia Emilio
Maluszku wyrośnij na szczęśliwego pięknego kocura
Wczoraj odwiedziłam Eloya
od środy mieszka u mojej przyjaciółki

Będzie zarejestrowany u nas w hodowli i zobaczymy co z niego wyrośnie
Szczęśliwego życia w nowym domku Eloy

To tak prawie jakby mieszkał z Wami, super

Ale wklejaj Olga od czasu do czasu jakieś fotki Eloya, bo strasznie jestem ciekawa jaki to Niedźwiedź z niego wyrośnie
Bardzo, bardzo fajna wiadomość
trzymam kciuki aby kocurek wyrósł na wielkiego, okrągłego Misia
nie mogę się doczekać następcy wystawowego Bonito
pięciomiesięczny Eloy












O mamo, jaka niebieska kula z kota

Piękny Eloy, jakie poliki i okrągła główka
bardzo udane kocurro uważam, myślę że pójdzie w ślady Bonnera
on jest bardzo jasny,
tu zdjęcia ciemne wyszły niestety

to jeszcze dzieciak jest, ale już fajna głowa mu się robi
generalnie jest bardzo zwarty, krótki i krągły - taka kula z niego.
Pyszczek ma już ekstremalny dość jak dla mnie.
ŁAAAAŁ piękny misiek rośnie
bardzo ładnie się rozwija, zwarty, okrągły miś, wszystko ma na miejscu
oj będzie pięknym kocurro Eloy
Byłam upierdliwa, ale warto było czekać!!! Zakochałam sie w nim jak był jeszcze taką maleńką kuleczką a tu proszę bardzo, rośnie z niego kawał pięknego kota Z niecierpliwością będę czekać na jego dalszy rozwój
śliczny miś
Piękny
przystojniak koci
podoba mi się bardzo na tym zdjęciu co jest profilem
jak ładnie Michał pozuje razem z Eloyem


Śniło mi się dzisiaj że Astra urodziła kociaki, było ich cztery, dwie szylkrecie liliowe i dwa kremaki


Dziś to znalazłam... Monika Ty wróżka jakaś czy co? są dwa kremaki i dwie szylkrecie



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  miot E - Extra chłopcy :) - 19.08.2009
WoM2 - Wszystko o Metin2