ďťż

W naturze obowiązuje różnorodność, jest to stwierdzenie oczywiste, wartość istotna, bez niej świat byłby pozbawiony magii, uroku. W świecie ludzi też obowiązuje wielorakość cywilizacyjna. Każdy naród na przestrzeni wieków wykształcił swoją odrębność kulturową. Z tych dwóch powodów obserwujemy rozwój kulturoznawstwa, socjologii, a przede wszystkim turystyki. Próby zrozumienia tożsamości społeczeństw pozwalają przerzucać mosty, budują dialog. Jednak wartość narodowa może u części dziejopisarzy wywołać chęć wybielania dziejów swojej nacji, tuszowania błędów i niesprawiedliwości, nie nazywania rzeczy po imieniu. W tym wypadku proponuję osoby, które pod płaszczykiem różnych izmów dokonują zbrodni i przestępstw, nazywać po imieniu i nazwisku tworząc zestawienia i odcinając w ten sposób od ich poczynań resztę narodu. Utrwaliłoby to zasadę odpowiedzialności indywidualnej, a co za tym idzie, konieczność wymierzenia kary i zadośćuczynienia. Część osób, która by odpokutowała za swoje postępki, byłaby umieszczona w części liczbowej zestawienia.

Projekt zestawienia obejmującego listę osób odpowiedzialnych za dokonanie agresji:
Gen. X wydal rozkaz zastrzelenia 5000 osób, zrabował 12 obrazów olejnych, 5 kg złota.
Żołnierz Y zastrzelił 20 osób, podpalił 2 wsie….
20 żołnierzy okradło osadę V na kwotę xxx….

Dzięki takiemu ujmowaniu dziejów formułka „wykonywałem rozkaz” nie tłumaczyłaby zbrodni. Taka zasada wyrównałaby przestępstwa wojenne z kryminalnymi, osądzanymi znacznie surowiej.

Dorota Kaczmarek



Panie Boże, stwórz nowy świat,
"w którym wszystko będzie lepsze, w którym nowy będzie ład".

A Pan Bóg nic.

Nie normy moralne rządzą światem, a interes państw, narodów, grup interesów i t.p.

Można sobie wyobrazić, ze Bozia zsyła swoich aniołów,
by wcielić w życie Twoje pomysły...
Pan Stanisław wierzy w ich istnienie i działanie, może on się wypowie.

Ja nie wierzę w zbudowanie raju, w pomoc anielską,
w przeistoczenie zjadaczy chleba w aniołów.

Odrobinę mniej piekła na ziemi zupełnie mnie satysfakcjonuje.

jan urbanik
Ten mój recepturowy żarcik na pisanie podręczników nie jest wizją nowego, wspaniałego świata (nie jest to mi sądzone), lecz miał zwrócić uwagę na to, że historię tworzą realni a nie bezimienni ludzie.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  A może tak pisać podręczniki do nauki historii???
WoM2 - Wszystko o Metin2