|
Komercyjne wykorzystywanie pasma CB
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Serwus.
Chcialem poruszyc kolejny temat zwiazany z CB. Otoz wykorzystywnie pasma CB w prowadzonej dzialalnosci gospodarczej. Zwrocilem sie do UKE z informacja, jak oni widza taka kwestie, ze w moim miescie Lubartowie firmy z branzy budowlanej bedace firmami rodzinnymi (kilka sklepow, ktorych wlascicielami sa te same osoby) komunikuja sie pomiedzy soba na jednym z kanalow w celu np. sprawdzenia towaru w innym punkcie, czy sprawdzenia ceny. Proceder dziala juz od kilku lat, jeszcze przed wejsciem nowych regulacji prawnych w pasmie CB, a wiec jeszcze w czasie pozwolen na CB. Oto jaka odpowiedz otrzymalem z Lubelskiego UKE:
Szanowny Panie
Odpowiadając na Pana e-list z dnia 15-01-2006, uprzejmie informuję, że warunki używania urządzeń CB, które zapewne miał pan na myśli, m.in. że radiotelefon CB
"nie moze być używany do tworzenia sieci radiotelefonicznych i do działalności zarobkowej, gospodarczej, handlowej, usługowej lub reklamowej",
określone były w pozwoleniu radiowym na podstawie art.145 ustawy Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. z 2004 r, Nr 171, poz. 1800 z późn. zm.). Uprzejmie Pana informuję, że od 30 lipca 2004 roku urządzenia CB można używać bez pozwoleń radiowych. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 24 października 2005 r. w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo- odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia (Dz.U.z 2005 r, Nr 230, poz. 1955) nie wnosi regulacji i ograniczeń co do sposobu używania urządzeń CB. Ponadto nasluchy zrealizowane w ciągu bieżącego tygodnia w m. Lubartów wykazały minimalną zajętość kanałów CB. List Pana wykorzystam jednak, sygnalizując potrzebę wznowienia uregulowań warunków używania urządzeń CB. Dziękuję za zainteresowanie się tematem i za związane z tym informacje, także te przekazane do Centrali UKE.
LUBLIN 03-02-2006
Z poważaniem Władysław Zwierzchowski Dyrektor Lubelskiego Oddziału Urzędu Komunikacji Elektronicznej
Czyli wniosek jeden: wolnosc Tomku w swoim domku?
Witam!
grafot ... na to wyglada ;/
ale jak dobrze zrozumialem to moze dzieki Tobie wroca przepisy o rejetracji i odpowiedzialnosci za to co sie wyprawia na CB
Witam! ale jak dobrze zrozumialem to moze dzieki Tobie wroca przepisy o rejetracji i odpowiedzialnosci za to co sie wyprawia na CB
Taaaa... Nawet jesli tak bedzie, to kto "posprzata" ten dotychczasowy "balagan" oraz jakim i czyim kosztem? Przeciez to bylo do przewidzenia, ze tak bedzie... A moze jak podejmiemy takie dzialania na wieksza skale (tzn. wiecej osob poinformuje odpowiednie urzedy o tym problemie) jak moje i damy informacje do UKE o podobnych przejawach lamania "dawnych praw i obowiazkow" w pasmie CB, to moze trafi to na biurko odpowiedniego ministra i sie nad tym ktos powaznie zastanowi. Poprzedni zapis prawny chyba nie byl mocno uciazliwy dla CBrakow. A jesli byl, to mozna by go jakos udoskonalic...
Pocieszającym jest fakt, że nasłuchy kontrolne są nadal prowadzone.
73!!!
Pasmo CB generalnie w naszym regionie jest niestrzezone, nalsuchy sa prowadzone w przypadku zgloszenia przez kogos jakichs naruszen/zaklocen itp.
Co do uzywania w firmie radia...ja np prowadze serwis CB...i mam nie krzyczec od czasu do czasu na 19 kanale?
skad przejezdni majacy np problem z radiem maja wiedziec gdzie mnie szukac?
a jesli chodzi o zezwolenia...to se nevrati
Jak dla mnie nie ma większego znaczenia że ktoś tam na pustym kanale sprawdza sobie czy ma towar w sklepie, równie dobrze mógłby "legalnie" gadać o jakichś bzdurach i dupie maryni więc co za różnica? Większość kanałów i tak świeci pustkami i nie ma problemu ze znalezieniem wolnego do rozmowy. Znacznie większy problem to właśnie reklamy na kanale 19 i to akurat mnie wkurza.
na podstawowej 40 pustka, więc jak kto chce sprawdzać swój asortyment czy łączyć się z pracownikami proszę bardzo. byle od razu wszystkie firmy nieprzeszły na CB zamiast telefonii i oczywiście poza kanałem 19. u mnie jest cisza wię chętnie bym sobie posłuchał:D tylko tak jak mówie: poza 19, tylko na wolnych kanałach a nie że np. 7 jest ich i jak ktoś tam gada to spier... i bez przesady, żeby firmy zajmowały wszystki pozostałe 39 kanałów.
Czy za komercyjne wykorzystanie radia uważacie również taki np. tekst na radiu :Waldek dwie tony mąki zawieź na królewską ,a resztę do bazy,i spytaj po ile mają chleb?.Jeśli tak to ja wymiękam.A przecież taką samą sytuację opisuje grafot.Co innego gdyby Reklamowali swój towar.Przecież my na radiach podobne rzeczy mówimy,np.poproszę o coś takiego, grafot jak będziesz w Krasnym Stawie sprawdź po ile mają butle do gazu,czy to jest wykorzystanie w celach komercyjnych .Ot i całe moje rozważenie wszak jest demokracja ,a druga sprawa cały czas mówimy aby CB było jak najwięcej z drugiej strony chcemy aby zamilkli..A jeśli urządzają sobie na ten temat pogaduszki ,to jestem przeciwnikiem zajmowania kanału 19 ,jeśli na tym to czynią.
Dla mnie Dario to totalne nieporozumienie aby coś takiego uprawiać i to na 19'
No i dlatego napisałem że jestem przeciwny jeśli tak czynią na 19-tce!
[ Dodano: Sob Lut 04, 2006 2:02 pm ]
Na 19 to jest naprawdę wkurzające. Ostatnio jadąc A4 pomiędzy Legnicą a Wrocławiem przez prawie minutę wysłuchiwałem menu jakiegoś baru. Ruskie pierogi i zupki blokowały kanał i nie szło nic zrobić. Jest dylemat: są wolne kanały ale jest prawo. Radio CB jest radiem obywatelskim i wykorzystywanie go do tzw. działalności łamie jego definicję. Sam nie wiem .
Nie spotkałem się z tym zjawiskiem ale to skandal! Do tego pewnie korzystają z anten stacjonarnych i sygnał jest mocny.
No właśnie w tym jest cały problem, że to bazówki.
Mi chodzi o sytuacje taka, ze firmy maja ustawiony kanal na bazach, np. 7 i od godziny 8 do 17 blokuja go przez przekazywanie sobie informacji nt. asortymentu, cen itd. Traktujac CB jakby nalezalo tylko do nich, a przeciez to pasmo obywatelski. Pytanie na CB o cene gazu w Krasnymstawie czy inne skierowane do kolegi, nie jest "komercyjnym wykorzystywaniem radia". Pomyslcie sobie, jakby firmy z waszych regionow pozajmowly kanaly na wlasne komercyjne potrzeby i co wtedy? W Lubartowie na szczescie jest to jeden kanal...
PS. Sa to bazowki z dobrymi antenami, a proceder twa jeszcze sprzed czasu wejscia nowych przepisow prawnych odnosnie CB, a wiec jeszcze w czasie homologowania radia i uzysiwania pozwolen w URT (pozniej URTiP).
kol.grafot rozumiem ze cie wkurza sytuacja w twoim miescie ale jesli urzednicy zajmą sie problemem cb to skonczy sie to na zezwoleniach i oplatach (na pewno niemalych-oni tylko w ten sposob potrafią zalatwiac takie sprawy.Ciekawe ilu nas by ubylo jesli musielibysmy zaplacic np. na rok 200zl(porównuje to do karty wedkarskiej). Ciekawe co?
mirek41 Jesli chodzi o mnie, to ja wole zaplacic 200 zl / rok i miec wolne kanaly, by ktos pilnowal tego, co sie dzieje w eterze i eliminowal to, co niewlasciwe. Moze da sie inaczej rozwiazac ta niezdrowa sytusacje, zwlaszcza, ze dochodzi coraz czesciej do wchodzenia na kanal 19 czy 9 z rozmowami typu "heniek, jak wrocisz od klienta, to pojedz na krotka i wez fakture od robaka". Znajac nasz polski narod, za kilka lat beda lecialy reklamy na CB, a na 19 porady dla kierowcow, jesli tego wszystkiego niekt nie bedzie pilnowal. Pomyslcie, co by sie dzialo np. z TV, radiem, telefonia komorkowa, jakby nie bylo na strazy KRRiTV czy UKE lub innych urzedow. Wam moze narazie to nie przeszkadzac, ale powiadam: NARAZIE.
Taki to popaprany kraj, w którym paranoja staje się standartem.
powinna byc kontrola ale sensowna! KRRiTV i UKE zaczną od oplat a my wszyscy(tak mi sie wydaje ) mamy dosc wyciagania z kieszeni pieniedzy na te chore panstwo.Czyzby nastepny abonament? Dzieki temu pensja pana prezesa i kilku pajacow znowu wzrosnie-malo mamy przykladow?
Słowo kontrola to nie brzmi przyjemnie.
Firth 73!
Firth, napisal;Słowo kontrola to nie brzmi przyjemnie.
ale porządek musi byc -tylko dlaczego za nasze pieniadze?
.Ciekawe ilu nas by ubylo jesli musielibysmy zaplacic np. na rok 200zl(porównuje to do karty wedkarskiej). Ciekawe co? Jeżeli płacąc 200 zł mam pewność, że te pieniądze faktycznie idą na kontrole i różnego rodzaju porządkowanie eteru, to jestem ZA !!!
73!!!
Chłopaki ,oczym my tu prawimy.Tak jak grafot teraz opisał to jestem zdecydowanie przeciw takiemu wykorzystaniu CB,jeśli to chwilowe to niech sąbie gadają jak pisałem już wcześniej.Co do opłat to przecież nie żyjemy w naszym kraju od wczoraj ,wszyscy wiemy że kasę wezmą a nic nie zrobią.,a jeszcze będą z tej kasy opłacać tylko jedną jedynie słuszną telewizjęi radio.Jeśli tak by miało być ,to ja wysiadam.
Jeśli tak by miało być ,to ja wysiadam. Ja też!!! Popieram tylko słuszne inicjatywy!!!
73!!!
Niestety znając życie to jak zapłacisz nawet 1000 to zawsze jakiś palant wkręci się na kanał. Procedura jest wtedy taka: -zgłaszasz -urząd przyjmuje skargę -w zupełnie przypadkowym terminie urząd robi nasłuch (przez 5 minut) -i okazuje się, że wszystko jest ok. Niestety znam ten ból bo mieliśmy w firmie problem z zakłócaniem przesyłu danych.
jeśli ja bym miał płacić 200zł rocznie to niestety musiałbym zamilknąć... do najbiedniejszych nienależę ale do najbogatszych też nie, a całe swoje oszczędności przeznaczam na sport(pomimo sponsora) i np teraz zbieram na MP3, więc jeśli miałbym wyczarować jeszcze kolejne 200zł to... faktem jest że teoretycznie byłby porządek ale to tylko teoria. a ile zwykłych, kulturalnych ludzi by znikło? znając PL to na CB będzie trzeba posiadać licznik jak na prąd... :/
znając PL to na CB będzie trzeba posiadać licznik jak na prąd... :/
nawet tak nie mow bo jeszcze ktos z jakis urzedow to zobaczy, jakis "madry" czlowiek wymysli jak to zrobic
73
Tego by jeszcze brakowało Dość już nam utrudniają pracę nasi urzędnicy.
poczytałem. i dodam swoje 3 grosze.
głosy podzieliły się na zwolenników i przeciwników reklamy i pracy komercyjnej na paśmie cb. ja jestem przeciwnikiem, a na pewno w takiej formie. zupełnie nie podoba mi się wykorzystanie cb do rozmów: szef-> pracownik. w wawie dochodzi do takiego absurdu że na 4 kanale właściciel (dyspozytor) podaje otwartym tekstem dane osobowo-adresowe klientów do których trzeba pojechać... i zawieść butlę z gazem. podpada to pod ustawę o ochronie danych.
jeden z kolegów pyta: prowadzę serwis cb, czy mam się nie reklamować? a może uczciwiej byłoby wykupienie licencji (gdyby istniała) za komercyjne używanie pasma...
generalnie wydaje mi się że ograniczenia są potrzebne. wyobraźcie sobie sytuację że na paśmie cb zaczynają wzorem rosji pracować korporacje taxówkowe... bo żaden przepis im tego nie zabrania...
reasumując: zarabiasz na cb, zapłać za jego używanie.
zarabiasz na cb, zapłać za jego używanie To chyba najzdrowsza recepta na ten problem. Jedynie proste rozwiązania mają tutaj sens.
reasumując: zarabiasz na cb, zapłać za jego używanie. AMEN. Góral
Góral napisał że głosy się podzieliły,ja myślę że nie podzieliliśmy się na za i przeciw, ze wszystkich postów wynika że wszyscy są przeciw z małymi dopuszczeniami
reasumując: zarabiasz na cb, zapłać za jego używanie. Lepiej nie. Gdyż to moze być pomysłem dla naszych urzędasów. Co drugi przedsiębiorca mający kasę mógłby z tego skorzystać i wiecie co by się wtedy działo na 19' ? A osoby nie pracujące lub na rętach, dla których np. CB to hobby nie małyby pieniędzy na jego utrzymanie. Nie wspominając o tym, że w eterze byłby jeden wielki jazgot jak na giełdzie towarowej. Lepiej stworzyć pisemny zakaz używania w CB w celu zarobkowym i powołać do tego służby tego pilnujące. Nie dodatkowe oczywiście tylko dodając pracy np. Policji Municypalnej aby zredukować koszty, które i tak idą z naszych podatniczych kieszeni.
Lepiej stworzyć pisemny zakaz używania w CB w celu zarobkowym i powołać do tego służby tego pilnujące. Mozna by tez dac odpowiednie uprawnienia hobbystom CBrakom lub UKFcom, co by namierzali takich delikwentow i zglaszali UKE, czy tam komus innemu. Chlopaki by sie z pewnoscia ucieszyli, a i porzadek w eterze bylby jakis.
przez prawie minutę wysłuchiwałem menu jakiegoś baru. Ruskie pierogi i zupki blokowały kanał i nie szło nic zrobić. Ja w niedziele zaraz za Lodzia w strone gdanska, najpierw jeden bar, pozniej drugi. Delikatnie zwrocilem uwage Pani, z 2 baru, ze CB nie mozna wykorzystywac do celow komercyjnych, ona na to: CB jestdla wszystkich i mozna mowic co sie chce! 2 czy 3 razy powtorzylem, ze owszem dla wszystkich ale nie do reklamowania swoich pierozkow. W rozmowe wloczylo sie kilka mobilkow i generalnie byli przeciwni, jeden tylko sie zburzyl, ze przeciez co chwila ktos pyta gdzie mozna tani i dorze zjesc, a jak ktos podaje namiar to nam zle. Oczywiscie tez delikatnie i 'zgodnie z idea kulturalnej 19-ki' uzmyslowilem mu gdzie tkwi blad ego rzumowania . Rozumie, ze abka siedzi na nasluchu i gdy ktos zapyta: "Gdzie mozna tanio i dobrze zjesc" t moze odpowiedziec: "Zapraszam do naszego baru. XXX kilometr w strone Gdanska" i to tyle, a nie 30-40 sek. reklamowki na 9-tce. Podejrzewam, ze spokojnie mozna by tam wyslac kontrole z nasluchem to na 100% nadzieja sie na te komunikat.
Ja już wolę przez kilkanaście sek. wysłuchiwać reklamy np jakiegoś baru niż przez kilka minut słuchać jakiegoś głupka który rzuca mięchem na prawo i lewo na # 19
Takie moje zdanie...
Takie moje zdanie... A ja wole nie wysluchiwac ani jednego ani drugiego- zasady sa po to aby ich przestrzegac!!!
Ja też wolałbym nie wysłuchiwać ani jednego ani drugiego
Zgadzam sie z tym takze, niechetnie sie slucha reklam a tym bardziej przeklenstw
73
Fomicz napisał że zasady są po to aby je przestrzegać,,i ma rację ,Tylko pytanie dlaczego ma radio ,z pewnością też jako urządzenie antymiśkowe,żeby nie zostać namierzonym przy wykroczeniu drogowym,a tych przepisów w szczególności należy przestrzegać Wiec uderzmy sie najpierw w pierś bo czasem też łamiemy zasady.
Wiec uderzmy sie najpierw w pierś bo czasem też łamiemy zasady.
Święte słowa Dario
Każdy kto używa CB w pracy łamie to prawo ,ale nie jest źle dopuki zachowuje sie kulturalnie .
Def. kierowcy zawodowi firmy ochroniarskie, przemysłowe.. pomoc drogowa kurierzy stacje paliwowe bary itp....
nic złego się niedzieje dopuki jest kultura...
Góral sęk w tym, że właśnie korzystają i prowadzą działalność komercyjną, dowodem na to są wypowiedzi powyżej Na szczęście narazie nie jest to na dużą skalę.
A co do tych opłat to faktycznie masz rację. Tak mniejwięcej powinno to funkcjonować.
Każdy kto używa CB w pracy łamie to prawo ,ale nie jest źle dopuki zachowuje sie kulturalnie .
Def. kierowcy zawodowi
.
Def, ale musimy rozróżnić: wykorzystanie radia w pracy i wykorzystanie do pracy. Kierowca który ma radio w aucie służbowym niekoniecznie łamie prawo.
Dlaczego ?, przcież używa go w pracy..., a nie dla domowych bezinteresownych spraw ,tylko dla polepszenia wydajnosci pracy...,to oczywista sprawa, tak jak używa pojazdu ,ubrania ,narzędzi firmowych itp... .Ja będąc w pracy używam narzędzi firmowych ,nawet woda jest firmowa..
Def.
a skąd założenie że używając cb w samochodzie poprawiam wydajność?
i jakie ma znaczenie twoja firmowa woda? ja używam swojej, czy to przestęstwo?
ja w moim aucie słuszbowym założyłem cb nie do pracy, a dla przyjemności. oczywistym jest że pracuję na kanale 19, ale to nie znaczy że radio pozwala mi zarabiać. wynagrodzenie dostaję takie samo niezależnie od tego czy mam radio czy nie, bo nie od tego jest ono uzależnione. również moja wydajność nie jest uzależniona od cbradia. owszem informacje o miśkach są przydatne, ale nie sa niezbędne. pomijam drobiazg że i tak auta ciężarowe mają kaganiec w postaci tachografu...
Informacje o utrudnieniach, o dojeździe do wyznaczonego miejsca...itp. Co innego gdy rozmwiamy o sprawach domowych , a co innego gdy o sprawach zawodowych .
Def.
Granica między komercyjnym a obecnym (w przeważającej większości) wykorzystaniem radia CB jest bardzo cienka. Każde pytanie o drogę można zinterpretować jako komercyjne wykorzystanie, ba prośba o pomoc wywołana z służbowego samochodu będzie komercją. Z mojego punktu widzenia komercyjne wykorzystanie to wszelkiego rodzaju ogłoszenia puszczane w eter. To jest reklama, czyli korzystanie z radyjka w celach zarobkowych. Natomiast co innego pytanie o drogę, korki czy nawet o dobrą knajpkę nadane z prywatnego czy służbowego radyjka służy nam, ludziom a nie bezpośrednio firmom. Def- jeżeli przyjąć takie kryteria jak w twoim ostatnim poście, trzeba byłoby powyłączać 80% radyjek, nie wspominając o tym forum
a co to są sprawy zawodowe u kierowcy? czy jak zacznę porównywać z rozmówcą nasze auta, to już jest sprzeczne z prawem czy jeszcze nie?
Przcież to proste....
Przykad: Używam telefonu bo rozmawiam z dziewczyną (wykorzystanie osobiste) bo rozmawiam z pracownikiem o nowym projekcie(wykorzystanie komercyjne) ..... Widocznie 80% (dziś) wykorzystuje sprzęt komercyjnie, bo jeśli on nie jest potrzebny w pracy to nie ma potrzeby go instalować ,a kierowcy są innego zdania . Wielu mówi że to niezbędne narzędzie pracy kierowcy .
Def.
Pytanie o drogę, objazd czy korki, to dla upierdliwca już wykorzystanie radyjka do celów komercyjnych. Mam na myśli oczywiście kierowcę w czasie "wykonywania czynności służbowych" czyli prowadzenia zarobkowego samochodu. Jadąc swoim prywatnym samochodem, w prywatnych sprawach trudno już o taką interpretację. Tylko czy o taką interpretację chodzi?
Chodzi tylko i wyłacznie w czasie pracy dla celów 'firmowych' , po pracy gdy wracamy drogą do domu to już typowo obywatelskie zastosowanie .
Def.
Nie czepiajmy sie koledzy szczegółów Bo zaczynamy chyba już fantazjować powoli
Def, nie odpowiedziałeś na moje pytanie. co to sprawy zawodowe dla kierowcy?
czy rozmowa z innym kierowcą o pogodzie jest komercyjna? czy informacja żebym uważał na wypadek na xxx km jest zawodowa? a może rozmowa z moją żoną, która mówi mi że zapomniałem służbowego telefonu, a on dzwonił i powiedzieli jej żebym pojechał...
czy radio fm, w którym podają mi informacje o stanie dróg, o wypadkach, o rozstawionych videoradarach, o manifestacjach też jest komercyjnym wykorzystaniem?
Wszystko oprócz pierwszego zdania jest komercyjnym wykorzystywaniem.
U nas były 2 osoby które miały kontakt z rodziną i mobilem poprzez CB, rozmawiali o pracy , i żona mówiła mu kto dzwonił aby gdzie miał przyjechać i coś wykonać... po kilku latach przyjechał URTiP i nałożył karę oraz zabrał sprzęt włąsnie za komercyjne wykorzystywanie..
Dziś maja znowu sprzęt , żona nie mówi nic o sprawach zawodowych i rozmawiaja sobie tylko o sprawach rodzinnych. .
Do takiego wykorzystywania są płatne kanały VHF i UHF, pasmo obywatelskie zostało stworzone do komunikacji między rodzinami, przyjaciółmi ,dla sytuacji alarmowych i ratowania życia w terenach bez sieci telefonicznej. Nie ma mowy o zwiększeniu wydajnosci pracy firm transportowych !,( ale stało się tak ..) Teraz wszedł system PMR dla firm ,ale to coś innego niż CB.
Def.
nie wszystko... bo jeśli informacja o warunkach pogodowych nie jest komercją, to tym bardziej ta o wypadku, która podpada pod informację alarmową. przykład z żoną oczywiście podpada i dałem go z premedytacją, abyś dostrzegł rónicę.
radio fm, chodziło oczywiście o radio publiczne w paśmie 88-108Mhz. te informacje też sa komercyjne, zgadzam się. ale kto czerpie z tego dochód? stacja czy kierowca?
Def, między bielą a czernią jest sporo odcieni szarości...
z pewnością też jako urządzenie antymiśkowe,żeby nie zostać namierzonym przy wykroczeniu drogowym To rowniez, ale bardzo czesto jako: -pomoc w dotarciu do konkretnego miesca -informacja o sytuacji na drodze (nie o miskach). Pisalem o zasadach a nie o przepisach . Tu trosze sie czepiles kolego!
Nie Fomicz, zasady mówią nam żeby nie łamać przepisów wszystko jedno jakich i to sa zasady dobrego wychowania,A w tym temacie piszemy o przepisach wykorzystywania CB.ale jak wiadomo czasem odzywa się w nas ten drugi człowiek Dlatego jak napisał Raulo ,nie czepiajmy sie szczególów.Już kiedyś pisałem -cytuję:kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem ,i nie znalazł się nikt bo wszyscy mieli jakąś winę na sumieniu. Więc uderz się w pierś i powiedz że pytając o drogę masz na myśli stan drogi a nie umiejscowienie miśkow. Jesteśmy wszyscy przeciw przesadnemu wykorzystaniu CB do niewłaściwych celów. Bo zapytanie innego kierowcy gdzie można dobrze zjeść ,to jego odpowiedź będzie już reklamą danej jadłodajni,a co za tym idzie komercyjnym wykorzystaniem CB
Doskonale rozumiem i zgadzam się z tym co mówi Dario152.
Nie Fomicz, zasady mówią nam żeby nie łamać przepisów wszystko jedno jakich i to sa zasady dobrego wychowania,[ciach]
więc uderz się w pierś i powiedz że pytając o drogę masz na myśli stan drogi a nie umiejscowienie miśkow. [ciach]
to jego odpowiedź będzie już reklamą danej jadłodajni,a co za tym idzie komercyjnym wykorzystaniem CB 1.Uwazasz, ze szybsza jazda samochodem niz pozwalaja na to przepisy jest oznaka braku dobrego wychowania? Nie bede w tym temacie z Toba polemizowal.
2.W ciagu ostatnich kilku tygodni, czasami znacznie czesciej pytalem o stan drogi i informowalem o jej stanie innych niz o kontroli policyjnej.
3.Jezeli pracuje w tej knajpce to mozna to uznac za dzialanie komercyjne. Natomiast jezeli jest niezwiazany z ta firma to popadamy w paranoje. W taki razie, jezeli polece komus (nie na CB) olej Shell, to chyba zwroce sie o Shella o wynagrodzenie za reklame ich firmy. popadamy w tej dyskusji w paranoje i chyba kazdy tak naprawde wie o co w rzeczywistosci chodzi w tym watku.
Jeśli rodzice nam przekazali że nie łamanie przepisów jakich kolwiek jest owcem dobrego wychowania,to również nie przekracznie dozwolonej prędkości ,ale jak już napisałem czasami odzywa się w nas druga natura (natura wolnego człowieka,który uwięziony jest p rzepisach i zasadach.)i wcale nie jest to polemika. 2. I sam odpowiedziałeś : (czasami) ,a tak poza tym wcale do ciebie nie piję ,jak można przeczytać moje posty w tym temacie jestem daleki od paranoidalnych przedsięwzięć. ,nich sobie mówią byle nie cały czas.Pozdrawiam
Niestety nie wiem czy caly czas czy nie, ale kolejna podroz do Lodzi i znowu w okolicach Emilii i Slowika: Bar Kogucik i AutoBella czy jakos tak nadaj reklamy na 19-tce. Tym razem nie reagowalem, bo zona ma juz dosc jak zwracam uwage na mieso w eterze, rozmowy o Marynie czy wlasnie na te reklamy.
I jeszcze jedno, poniedzialek, trasa Warszawa>Gdansk, okolice Zakroczymia. Damski glos:
Moze ma ktos ochote na mile towarzystwo. Czekam na stacji Statoil Wyrwalo mnie troche z butow, zwlaszcza, ze na siedzonku obok siedziala zona. I jak tu jej wytlumaczyc, ze CB jest dobre w mobilu? Oczywiscie tekscik powtarzal sie co jakis czas i mial nawet odzew!
u nas w zamościu to normalnie PKS używa sobie 39-ego kanału. i co? a przecież to państwowa instytucja
podroz do Lodzi i znowu w okolicach Emilii i Slowika: Bar Kogucik i AutoBella czy jakos tak nadaj reklamy na 19-tce. I jeszcze ogłoszenia skupów palet, serwisów opon i tym podobne. Jeśli komunikat jest krótki i nie nadawany nachalnie to mi nie przeszkadza. Czasem można się czegoś dowiedzieć.
u nas w zamościu to normalnie PKS używa sobie 39-ego kanału. i co? a przecież to państwowa instytucja W lublinie na 2 jeżdżą niekiedy taxiarze na trasie lublin lubartów na 3 jeżdżą busy przewożące ludzi... niestety sporo kanałów jest użytkowanych ciągle przez jakąś instytucję.
taksiarze na "dwojce" byli od kiedy pamietam, a przygode z CB zaczalem znaczny czas temu
taksiarze na "dwojce" byli od kiedy pamietam, a przygode z CB zaczalem znaczny czas temu ;) w 89/90 roku nikogo to nie dziwiło. 2-taxi, 9-ratunkowy, 28 wywoławczy. Taki był podział. Michał
zgadza sie, no i oczywiscie 19 - drogowy (takze pomoc drogowa) w pelnym tego slowa znaczeniu, a nie tak jak teraz 19 = ogolny ;(
a nie tak jak teraz 19 = ogolny ;( 19 na dzień dzisiejszy nazwałbym po prostu uniwersalnym . Służy do: reklamowania się, prywatnych pogaduszek, prowadzenia innych mobili do celu, informacji o sytuacji na drodze, narzekania na wszystko co wokoło, przekazywania transmisji z jakiegoś komercyjnego radia, wołania PYSIA PYSIA, ratunkowy oraz jako wywoławczy dla stacji bazowych. Coś pominąłem?
19 na dzień dzisiejszy nazwałbym po prostu uniwersalnym . Służy do: reklamowania się, prywatnych pogaduszek, prowadzenia innych mobili do celu, informacji o sytuacji na drodze, narzekania na wszystko co wokoło, przekazywania transmisji z jakiegoś komercyjnego radia, wołania PYSIA PYSIA, ratunkowy oraz jako wywoławczy dla stacji bazowych. Coś pominąłem? W sumie już prawie wszystko... Zapomniałeś o 19 jako o testerze radyjek...
Jak dla mnie nie ma większego znaczenia że ktoś tam na pustym kanale sprawdza sobie czy ma towar w sklepie, równie dobrze mógłby "legalnie" gadać o jakichś bzdurach i dupie maryni więc co za różnica? Większość kanałów i tak świeci pustkami i nie ma problemu ze znalezieniem wolnego do rozmowy. Znacznie większy problem to właśnie reklamy na kanale 19 i to akurat mnie wkurza. Tu sie zgadzam całkowicie. Mnie nie przeszkadza,że knajpa sie reklamuje,albo skup palet,albo,że Halinka mówi Wieśkowi,że ma do gościa jechać zamek w drzwiach naprawić. O ile nie jest to zbyt nachalne. A można sie dzięki temu dowiedzieć,jak to jeden z przedmówców napisał-ciekawych rzeczy (np. gdzie jest najtańsze paliwo itp.itd.)A zezwoleń nie będzie,bo w UE ich nie ma i tylko dlatego w Polsce również z nich zrezygnowano. I trzeba się z tym pogodzić. Osobiście uważam,że w takich sytuacjach takie osoby powinny sobie uzgodnić kanał i np. Halinka będzie gadać z Wiesiem tylko na 38. Też uważam,że: -granica między komercją a prywatą nieraz jest płynna (a w Polsce wszystko co płynne oznacza dowolną interpretację przez urzędnika w zależności od jego humoru) -opłaty za CB jako czynnik ograniczający są niepotrzebne,bo nie gwarantują sukcesu ( a jakby tak wprowadzić opłaty a na CB sie nic nie zmieni-dalej będą Pysie,panienki i rzucanie mięsem?) Co wtedy? To samo co dziś tylko 200 w kieszeni rocznie brak-to się urzędasy ucieszą. Będzie na budowę stadionów. A co poniektórzy dojdą do wniosku: radio 300 złotych,antena 200,pozwolenie 500-a i tak zwróci mi sie to w drodze z Rzeszowa do Gdańska,bo antymisiek wart jest każdych pieniędzy. Moim zdaniem tylko tu leży problem. Cała reszta to efekt uboczny antymiśka. Dużo ludzi kupuje CB tylko z tego powodu. Dużo ludzi=duża grupa odbiorców. To z kolei równa sie dużej liczbie oferujących (popyt=podaż). Co oferujących? A wszystko co mogłoby zainteresować kierowców,a więc jedzenie,usługi,nocleg,panienki i tak dalej. Chcecie spokoju? Da sie załatwić. Wystarczy tylko,żeby na CB przestano informować o patrolach Policji i ITD. Zaraz ludzie pozdejmuja,bo nieprzydatne. A ponieważ nikomu by nie było to na rękę,więc i ludzi będzie więcej kupowało radia. W latach 90-tych tego nie było,bo też i fotoradarów,videoradarów (videorejestratorów) nie było. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Oczywiście nie twierdzę,że wszyscy z tego powodu kupuja radia. Faktycznie-z chwila zniesienia opłat znacząco przybyło użytkowników. Tylko nie wiem,czy była to wina opłat,czy kwestia włożonego wysiłku. Gdyby opłata była doliczana do ceny radia,pewnie zmiany by nie było żadnej. Poprostu chodzenie za tym po urzędach i załatwianie zniechęcało co poniektórych. Lawina ruszyła dopiero jak sie udzie połapali do czego sie to przydaje. TIR-owcy zawsze się ostrzegali,ale w osobówkach mało kto miał,a jak miał to siedział cicho Aż pewnego dnia zniesiono pozwolenia-ktoś sobie załatwił CB do auta. Usiadł,posłuchał i EUREKA!! TIR-owcy ostrzegają się przed miśkami i ITD. A jak ostrzegaja siebie to również i mnie,jeśli zapytam,bo czemu mieliby nie? I ruszyła lawina. Teraz wprowadzenie opłat już chyba nic nie da. Przynajmniej dopóki koszt całości będzie sie kalkulował lepiej niż mandaty.A zawsze się będzie kalkulował. Niektórzy w ciągu roku mogliby nałapać tyle mandatów,że na drugie auto by starczyło,gdyby nie CB. A punkty?? Mandaty to betka-kasę mozna chociażby zarobić. A prawko. Znowu chodzić na kurs i 10 razy zdawać? I tak to sie kręci. A mandaty mogą już tylko rosnąć,bo na pewno nie maleć. A im bardziej będą rosnąć tym wiecej ludzi będzie się rzucać na CB.
Kolego JINKS, masz rację... Opłaty są niestety bezsensowne, (zobacz o dziej się na wywoławczym (27.555) tam ludzie wydaja naprawdę kupę kasy na radyjka i sprzęt tylko poto aby sobie pogwizdać, pochrochać... Ale według mnie ten postęp w ilości osób i zamieszaniu na cb nie będzie bez końca... bo w końcu wszystkim pysiom znudzi się zakłucanie, zresztą wiele osób zrezygnuje z cb na codzień ponieważ nic się i tak nie będzie mógł dowiedzieć bo mu będzie zgiełk przeszkadzać ( to już teraz powstrzymuje niektórych ludzi przed założeniem cb) W tej chwili cb to jakaś nowość... W końcu się to ludziom znudzi (może nie wszystkim ale zawsze)
Endrju1 nowosc?? zadna nowosc, chcialby sie rzec "to juz bylo i nie wroci wiecej" okazuje sie ze wraca, w tej chwili jest to juz druga mlodosc CBRADIO, niestety bardziej "komercyjna" pod wzgledem antymiskowym. Tak samo jak kiedys zbyt duza popularnosc CB doprowadzila do jej "smierci" tak samo sie stanie teraz, wczesniej lub pozniej.
Tak samo jak kiedys zbyt duza popularnosc CB doprowadzila do jej "smierci" tak samo sie stanie teraz, wczesniej lub pozniej. Dokładnie o to mi chodziło. Historia lubi się powtarzać.
kiedys zbyt duza popularnosc CB doprowadzila do jej "smierci"
Do "śmierci" popularności CB doprowadziło bardziej pojawienie się telefonii komórkowej, kafejek internetowych i wprowadzenie restrykcji dotyczących zezwoleń (może i racja, że to ostatnie przez zbyt dużą popularność).
Raczej później, bo jak narazie żaden inny sposób komunikacji nie ma tych cech, co CB. Wystarczyłoby żeby zbudowali nam dobrą sieć autostrad i dróg ekspresowych bez dodatkowych opłat. To pewnie oczyściłoby eter z większości "pytajników" którzy generują największy ruch.
Chociaż ostatnio muszę przyznać,że auta jadące z antenkami jadą tak jak trzeba i zgodnie z przepisami nawet gdy miśków nie ma. Dziwne-udzielaja się na forum?? A może świadomość w narodzie rośnie?? Chociaż jak pytam jakiegoś posiadacza radyjka czy słyszał o tym forum,to wszyscy mówią,że nie słyszeli.Od pół roku na żadnego obeznanego nie trafiłem A pytałem ludzi z całej Polski. Więc raczej nie z powodu groźby,że tu wylądują jako temat dyżurny Chociaż ostatnio mało do rowu nie wpadłem przez motocyklistę jadącego ścigaczem,czyli inaczej mówiąc "przecinakiem". A wpadłbym bo tak się zdziwiłem,że aż puściłem kierownicę. Otóż w/w kierowca tam gdzie było 50-jechał 50,tam gdzie 90-jechał 90. I wcale nie dlatego,że chłopaki z Ruchu się czaili z radarem,bo jechałem za gościem kilkanaście kilometrów. Kopara mi opadła.Nie chciał się swoimi nerkami podzielić? Jak to możliwe -przecież na nich zawsze można liczyć.
Kopara mi opadła.Nie chciał się swoimi nerkami podzielić? Zdarzają się i normalni ludzie jeżdżący jednośladem. Np mój sąsiad mimo że ma Suzuki (tu jakieś literki) 800 to nie przekroczył nią 150Km/h... Po prostu kupił ją aby się delektować jazda a nie dzielić organami... Poza tym jak widzę jak niektórzy jeżdżą to podejrzewam że z ich organów pożytku nie będzie bo przy takich prędkościach pogrzebem będzie się zajmować firma wywabiająca plamy z asfaltu...
Wystarczyłoby żeby zbudowali nam dobrą sieć autostrad i dróg ekspresowych bez dodatkowych opłat. To pewnie oczyściłoby eter z większości "pytajników" którzy generują największy ruch. Nie sądzę. No chyba, że przy okazji zniesiono by bezsensowne ograniczenia prędkości w miejscach, gdzie pozwalają na to względy bezpieczeństwa. Poza tym zawsze będą amatorzy jazdy szybszej niż pozwalają ograniczenia, jak również ciężarówki, do których może się przyczepić ITD. Jedynie całkowita eliminacja miśków i krokodyli z dróg, oraz dokładne i wyraźne oznakowanie wszystkich(!) fotoradarów wyczyściłoby eter z "pytajników".
No chyba, że przy okazji zniesiono by bezsensowne ograniczenia prędkości w miejscach, gdzie pozwalają na to względy bezpieczeństwa. 1. Po znanej sobie okolicy i tak większość jeździ bez, albo z wyłączonym radiem 2. Na autostradach i drogach ekspresowych dopuszczalne prędkości są na tyle wysokie, że niewielu decyduje się na szybszą jazdę.
niestety sporo osob nie ma ochoty zlapac za gruche i powiedziec, ze kontrol wlasnie minelo. stad sa pytania. ilu to takich juz widziales na drodze, ze bacior stoi, a slowa nie powie?
Chodzi przede wszystkim o pozbycie się z eteru tych beznadziejnych pytań "jak tam dróżka na...". Ja takowego nigdy nie zadaję, a i tak najczęściej wiem gdzie co stoi. Nawet nie zapytany, zawsze znajdzie się ktoś kto ostrzeże. Ludzie zdają się tego nie widzieć. Albo po prostu na siłę chcą się odezwać? Harry_man masz rację ale najbardziej wkurzają mnie tacy którzy non stop sprawdzają radyjka "Koledzy koledzy sprawdzam radyjko gdzie i jak mnie słychać?" Albo tak często im się psują radia albo musi sobie pogadać jak papuga
Norbi Zgierz nerwus hehe ja się przyzwyczaiłem do tego dla mnie jak ktoś nie klnie w eterze i kulturalnie sie zachowuje to może mówić i mi to nie przeszkadza
Norbi Zgierz nerwus hehe ja się przyzwyczaiłem do tego Wiesz dla mnie jest to bardziej denerwujące niż PYSIA. No bo jak można nazwać gościa który sprawdza radio wszyscy mówią mu że go dobrze słychać a po 5 minutach sprawdza sprzęt ponnownie
Harry_man masz rację ale najbardziej wkurzają mnie tacy którzy non stop sprawdzają radyjka To też. Może nawet jeszcze bardziej.
Eter w pewnym sensie można przyrównać do łącza internetowego. Ma jakąś tam określoną przepustowość, ale jak naraz zapniemy zbyt wielu użytkowników to zacznie zamulać. Wtedy należy wyeliminować wszystkie zbędne dane: w pierwszej kolejności reklamy bo te wogóle nie mają racji bytu. Później bezsensowne pytania i prywatne pogaduchy. I w ten oto sposób uzyskujemy ciszę na kanale 19, przerywaną wyłącznie od czasu do czasu informacjami drogowymi albo pytaniami o ulicę. Niezła utopia
[quote="barone"]
"Koledzy koledzy sprawdzam radyjko gdzie i jak mnie słychać?" Albo tak często im się psują radia albo musi sobie pogadać jak papuga Niezupełnie. Tez się na jednego wkurzałem po cichu,potem sie okazało,że gość miał sklep z radiami i sprawdzał każde po montażu. Poza tym zauważyłem,że takie pytanie to klasyczny prowokator. Gość pyta: "Jak tam ścieżka na ....." Cisza.Pyta więc drugi raz,trzeci i nic. Wtedy pada sakramentalne:"Jak mnie słychać?" Czyjaś odpowiedź:"Dobrze ,kolego" A gość: "No to jak ścieżka na ....?" Ludzie już zauważyli,że po czymś takim odpowiedź dostają,bo ludziom robi się głupio i nie wypada nie odpowiedzieć. Nawet jeśli miałoby to być tylko,że nie wiem,bo dopiero wyjechałem. Ja udzielam info zawsze,ale jak widzę co poniektórzy robią jak je już dostaną,to się waham,czy tego nie zaprzestać. Bo niektórzy natychmiast gaz w podłogę i 160 przez wioskę.
gość miał sklep z radiami i sprawdzał każde po montażu. mój znajomy nastraja antenki i słysze go kilkanaście razy dziennie jak pracuje to nie dziwie sie, jak dzieciak 20razy dziennie pyta sie jak mnie słychać to w końcu trzeba opieprzyć tego dorosłego z kim jedzie
2. Na autostradach i drogach ekspresowych dopuszczalne prędkości są na tyle wysokie, że niewielu decyduje się na szybszą jazdę. Swego czasu miałem okazję często jeździć ze Śląska w stronę Warszawy trasą nr 1, a następnie 8. Na tej trasie wiele jest odcinków, na których osobówka może zupełnie bezpiecznie pomykać 120-130km/h, a mimo to obowiązuje 90. Rozumiem, że może ktoś gorzej widzi, względnie ma 20-letniego malucha i tyle nie wyciśnie. W tej sytuacji nikt nie zabrania mu jechać wolniej. Sam wiele lat jeździłem rozlatującym się maluchem i na wyżej wymienionej trasie pomykałem prawym pasem przeważnie 70-80km/h. Dopóki oficjalne ograniczenia będą o 30-40km/h poniżej tych logicznie uzasadnionych, ostrzeganie się o miśkach będzie na porządku dziennym.
Swego czasu miałem okazję często jeździć ze Śląska w stronę Warszawy trasą nr 1, a następnie 8 Ale ta droga nie jest ani ekspresówką, ani tym bardziej autostradą. Na nich nikt nie powinien ustawiać żadnych ograniczeń.
Ale dyskusja jest jakby zbędna, bo autostrady nawet jak będą to płatne (słono). Co to oznacza, chyba każdy wie.
|
|