|
sy 101 czy alan 42
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
co byscie mi poradzili wybrac
Najpierw napisz do czego i jak chcesz używać radia przenośnego. Wtedy prościej będzie udzielić Ci odpowiedzi.
do samochodu posiadam antene president colorado...ma male wymiary i bez problemu mozna schowac alana/inteka do kieszeni
Trochę Ci na temat ręczniaków (a właściwie jednego) w samochodzie napiszę. Otóż kiedyś (dawno) stałem się, trochę przez przypadek posiadaczem Dragona SY-101 (to samo co intek jakby co). Potem kupiłem za grosze Onwę MK2, jednak w niej zepsuł się mikrofon i radia nie użytkowałem. 3 miesiące temu stwierdziłem, że zainstaluję sobie CB w samochodzie. Na pierwszy ogień poszedł właśnie ręczniak. Ten który miałem. Kupiłem antenkę, zainstalowałem (oczywiście sam bo co ta za przyjeność dać komuś, wypłacić się i używać gotowca:P), z ręczniaka wyprowadziłem kabelki do zasilania mniej więcej tak żeby szły obok kabla antenowego (u góry), połączyłem to w jedność, żeby nie ciągnać dwóch kabli. Wyglądało tragicznie a co gorsza użytkowało się tragicznie. Słyszalność była dobra, nadawanie podobno też ale...
1. Jeśli zamierzasz pobierać prąd z gniazda zapalniczki to zapomnij, radio idealnie wręcz łapie wszystkie zakłócenia jakie tylko wytwarza silnik (dmuchawa, wycieraczki, spryskiwacze, podgrzewanie tylnej szyby etc...). Podczas jazdy w deszczu żeby zapytać o drogę musiałem na chwile wyłączać wycieraczki, bo inaczej nic nie słyszałem... 2. Ciągnięcie tak zrobionego kabla jest bezsensowne i niebezpieczne... można spowodować wypadek, naprawdę... 3. Radio jest rozmiarowo nieporęczne podczas prowadzenia auta, przycisk nadawania trzeba wciskać dość mocno i jest stosunkowo mały. 4. Żeby dobrze słyszeć trzeba mieć praktycznie głośność ustawioną na maxa a to nie sprzyja żywotności głośnika... 5. Trzeba zakupić/stworzyć przejściówkę ze standardowego CB radiowego wyjścia kabla antenowego do BNC który jest w takim ręczniaku...
Kilka rzeczy odpada jesli ma się car adaptor, którego ja niestety nie posiadałem, a koszta zakupu miały wynieść ~70PLN... Mimo wszystko uwazam, że samo trzymanie radia w łapsku jest złe.
Przez jakiś czas (2-3tyg) mi to w ten sposób służyło, jeździłem przeważnie z kimś i to ten ktoś używał radia więc dało się żyć.
Postanowiłem jednak wskrzesić moją Onwę, podjechałem do sklepu z radyjkiem, podłączyłem mikrofon i sprawdziłem czy działa, radyjko działało więc zakupiłem mica, za 40PLN.
I uwierz że to był jeden z najlepszych zakupów w moim życiu.:P Onwa też łapie trochę zakłócenia z silnika, ale przypuszczam, że każde radio będzie to robiło. Robi to jedak o wiele lepiej, tzn te zakłócenia nie są prawie słyszalne, czego niestety w Dragonie nie miałem.
Jedyny problem jaki teraz mam z CB Radiem to taki, że na onwę skończyła się homologacja, ale to samo dotyczyło mojego Dragona...
Reasumując - do samochodu tylko radio mobilowe. Ręczniaka to polecam pożyczyć od znajomego jeśli w trasę jedzie się raz do roku...
Acha, jak mówię ja posiadam Dragona, a Ty pytasz o inteka, być może ktoś je jakoś zmodyfikował, że wyeliminowano takie brutalne zakłócenia, jednak w to bardzo wątpię.
Do mobila trzeba kupić radio do mobila i koniec.;P
PS. Dużą musisz mieć kieszeń skoro zmieścisz w niej takie radio jak Intek SY-101
Ręczniaka do mobila też nie polecam. Jeśli chcesz go jeszcze używać z "malutką" Colorado to jeszcze gorzej. Do wyciszenia szumów zabraknie Ci squelcha . Mam doświadczenia z ręczną Cobrą 38. Da się używać tego radia w mobilu pod warunkiem, że leży daleko od konsoli (na tylnym siedzeniu) - sporo zakłoceń od elektroniki znika, ma się podłączony dodatkowy mikrofono-głośnik na długim kablu, no i znajdzie się jakiś sensowny sposób na poukładanie tych wszystkich kabli (również zasilania).
a jakie cb byscie polecili, kwota~450 zl, posiadam antene colorado 1200
Jeżeli ma być małe, to coś z tych: alan 100+, alan 199, Unideny 510, 520 albo president Harry lub inteki i TTI (te dwa ostatnie są nieco większe), to z nowych. Za tę kwotę możesz kupić także niezły sprzęt używany, również wstęgowy.
Sam miałem 100+ i U510, działały przyzwoicie z dużą anteną (Alaska i CR-11).
Dużo zależy od samego samochodu, poziomy zakłóceń nie są jednakowe w danych pojazdach. Najlepiej wypróbować kupowane radio przed zakupem. Niektóre serwisy to umożliwiają .
uzywam a 42 multi. Jest optymalny, jeżeli nie planujesz instalowac radia na stale. W zestawie jest zlaczka do samochodu i normalnej anteny. Niestety, nie dziala z krotkimi antenami. Miałem 60cm i wszystkie zaklucenia. Teraz mam Ml-145 i nie mam potrzeby lepszego radia. BART
Colorado to dwu metrowy bat a nie mała antenka Ręczniaki się do samochodów nie nadają wogóle, chyba że do naprawdę mało zakłócających.
oczywiście, że lepsze do mobila będzie radio typowomobilowe, ale z ręczniaka (alan 42 - bo o takim mogę się wypowiadać) również da się korzystać - nie jest tak tragicznie; u mnie współpracując (tylko w ramach prób - gdyż na pokładzie mam jak w podpisie) z alaską lub at1200 daje zadowalające efekty (silnik z ZI i ZS);
U mnie w Renault Megane 1.6 16V korzystać się nie da, zakłócenia zamykają skalę. Alternator słychać nawet na tylniej kanapie.
u mnie (fiat tempra 1,6 gaźnik) w dragonie zakłócenia były na 3-5 S-ów. z włączonymi wycieraczkami jeszcze więcej...
Witam!
Również nie polecam ręczniaka do auta,głównie przez niewygodę użytkowania, jeśli chodzi o zakłócenia to:
Intek SY-101 + AT-900 (dziura w dachu), auto: Audi B4 2,6 benz , nie trute gazem, zapalony silnik zakłócenia wynosiły 1-3S
Antena AT-1700, reszta jak wyżej, zakłócenia dochodziły max do 5S
Pozdrawiam
|
|