|
Co sądzicie o Bioshock'u 2?
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
UWAGA: wszelkie ewentualne spoilery należy obejmować tagiem "SPOILER". Niezastosowanie się do powyższego grozi ostrzeżeniem! //Szynek
Cześć
mam do Was pytanie czy Bioshock 2 Was zachwycił jeśli tak to podajcie jakieś argumenty a jeśli nie to tak samo . Osobiście mi pasuje nowa część , nowa przygoda po Rapture , nowe postacie , nowe nagrania mieszkańców i nowe bronie ale czuje mały nie dosyt np. gra wydaje się krótka , za mało tego horroru i big daddy łatwo się pokonuje . Piszcie wasze opinie
szczerze? na początku była ciekawość i entuzjazm lecz im dalej tym bardziej spadał
argumenty: 1.fabuła dobra lecz nie rewelacyjna jak z "jedynki"
2.lokacje ciemne ciemne i jeszcze raz ciemne prawie nic nie widać(musiałem sobie pojaśnić obraz aby coś widzieć)i mało ciekawe spodziewałem się czegoś lepszego.
3.wyważenie delta to big daddy i powinien z łatwością rozgramiać genofagi a nie dostawać od nich baty(tak samo jak z innymi "tatuśkami" oni mogą sobie łoić deltę, a jak wygrasz pojedynek to ostatkiem sił).
podsumowując bioshock 2 jest dobrą grą ale mogło być lepiej gdyby twórcy trochę dłużej popracowali nad nim to mógłby dorównywać wyżej wspomnianej jedynce.
z 3 punktem masz rację . Delta to też inaczej taki Big daddy i nie powinien tak szybko tracić życie ale patrzeć z drugiej strony jeśli miałby być taki twardy to jakby się wtedy grało ???:) narzekalibyśmy na to że bioshocka 2 łatwo się przechodzi za łatwo
To ma sens ale i tak jak mamy full wypas (czyt full ulepszone życie i ewę)plazmidy na 3 poziomie(ostatni)nailepsze toniki itp i tak na samej końcówce gry nas łoją.
PS:kiedyś chciałem przejść drugi raz ale mi się odechciało zanim nawet zacząłem.
Wrzod master@ ty poprostu jesteś słaby:P Ja pod koniec gry z samym wiertłem chodziłem. Według mnie ta gra jest za łatwa. Ale za to fajna zabawa jest z plasmidami. Ja raz użyłem trainera na ADAM, i szczerze powiedziawszy plasmidy zostały lepiej zrobione niż w jedynce.
ja osobiście gram w bioshocka 2 na hardzie (od pierwszej chwili) i jeśli mam skończyć walkę z big daddy to zawsze z 5 apteczek zrobi się 1 ale są sposoby na mniejsze tracenie apteczek tylko trzeba wymyślić dobrą strategie
singiel jest nawet ok, w miare dobra, ale prosta fabuła, wiele wątków i dobrze skreowane postacie. Zakończenia też przemyślane i lepsze od tych z jedynki. W BS2 bardzo podobały mi się wybory moralne - lkogo zabić, a kogo zostawić przy życiu.
Fakt, gra jest prosta, o ile na poczatku mogą być małe problemy (szczególnie z Tatuśkami), to już po odnalezieniu aparatu gra staje się z minuty na minute łatwiejsza. Pod koniec nawet nie musisz używać apteczek, bo wyrżniesz wszytko co się rusza w mgnieniu oka.
Co do lokacji, to są one o wiele bardziej ponure i przygnębiające niż w jedynce. W BS2 nie widać tego, że Rapture było początkowo rajem. Tu widzimy miasto z innej perspektywy - tej gorszej.
Najbardziej jestem zawiedziony trybem multi i słabym zbalansowanie broni. Jak paru gosci dorwie się gratatnika, badz 2rurki, to całkowicie znika fun z gry. Ponadto największa wadą jest słabo działający system wyszukiwania gracz - dedyki byłyby o wiele lepsze.
Podsumowijąc BS2 jest dobrą grą, ale sporo jej brakuje do pobicia jedynki.
też uważam że jeśli porównywać pierwszą część z drugą . To ta pierwsza jednak jest ciekawsza
wrzod@ co do 3 punktu- ty chyba nie bardzo w tym uniwersum jesteś. Delta jest Z serii Alpha. ta seria to jedne z wczesnych prototypów, a to oznacza że oczywistym jest że Nowsi Tatuśkowie mają nad tobą przewagę. A co do walki z nimi- ja też przeważnie kończę walkę z 1 apteczką, i nie widzę w tym nic dziwnego (choć może kończę z 1 strzykawką ewy i całym zapasem życia... )
taaaaaaaaaaaaak??< dobra galt to powiedz mi czemu jack nie padał po 2 góra 3 "cepach" delta to cienki bolek niby włada plazmidami a ma problemy z tatuśkami nawet z splicerami, a jack zwykły gość który z palcem w bucie kładł daddych a powinno być odwrotnie.
Chłopcy spokojnie !!! mieliśmy pisać kto każdy z Was uważa o Bioshocku 2 pare argumentów a nie kłócić się
moim zdaniem cały cykl już jest martwy po zagraniu w dwójkę odechciało mi się bioshocka na dłuuuuuuuuugo nawet na zawsze "trójka" i dalej będą jeszcze krótsze i nudniejsze.
a ja powiem że jestem prawdziwym fanem bioshocka i jaka by nie była część zawsze będe w nią grał
IMO dwójka jest o niebo lepsza od jedynki. Fabuła jest tak samo ciwekawa i z podejściem filozoficznym, nowi wrogowie są ciekawi, a Spoiler: ostatnie chwile gry są trudniejsze od walki z altlasem (cholernie łatwy boss) . Poza tym nowe bronie i plazmidy. Dla mnie sequel idealny, nie zapominając o emocjonującym multi.
Spoiler:
W jedynce (było to już gdzieś powiedziane) najtrudniejsze walki są z Big Daddy'mi , dlatego boss był taki słaby.
takie trudne nie sa wystarczy kusza ze z strzałami pułapkami wystarczy 8 i Daddy już leży czy wiecej zawsze tak robiłem
Nie wiem dlaczego Wy tak jęczycie, ze Tatuśków było trudno ubić. Dla mnie to byli najłatwiejsi przeciwnicy. Powolni, ataki moznabyło łatwo unikać. Jeśli pomyślicie i zaplanujecie walke, to będziecie BD jechać i to równo, ale jeśli chcecie jak Rambo nawalać, to sie nie dziwie, że trudno będzie.
Dla mnie najtrudniejszym przeciwnikiem był duże grupy genofagów, kiedy to nawalały z każdej strony.
Ta gra mi się podobała, bo walki były naprawdę emocjonujące i za każdym razem wyglądały inaczej, bo miałeś szeroki wachlarz możliwości jeśli chodzi o eksterminację.
o tym pisze trzeba dobrze zaplanować walki i po krzyku
Tatuśkowie mogli by być wytrzymalsi , a tak to jest za łatwo.
dobrym rozwiazaniem też jest fix pack który zwiększa poziom można też samemu zwiększyć poziom grzebiąc w plikach cos sie wpisuje w notatniku
W wersji na Xboxa ?
nie pc
Wiem.
to dobrze że wiesz jutro chyba ściage ten fix zobacze czy sie fajnie gra
[ Dodano: 2010-05-22, 17:41 ]
|
|