|
Jak delta mógłby efektowniej rozprawiać z przeciwnikami?
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Nowy temat tamten był nie wypałem,więc powiedziecie mi jak delta według was mógłby uszczuplać szeregi splicerów (pomysły na ciosy,miażdżenie itp i inne brutalne sposoby)pewnie powiecie psychol no ale twórcy obiecali że w dwójce będzie "krwawo,boleśnie i okropnie" a wyszło jak jest mało efektownie,więc dawajcie tyle ile wymyślicie.
PS:można na bieżąco podawać pomysły.
----------
no cóż tyle wiecie o obietnicach kiedy bs 2 był tworzony tyle co nic.
teraz wersja dla opornych: w pewnym czasopiśmie które zwie się "CD Action"wyczytałem z pierwszych zapowiedzi,że bioschock 2 ma być tak brutalny że aż miało cytuję "wywracać żołądek" no i na tym polega mój temat uśmiercanie splicerów nie jest efektowne twórcy zapowiadali bajki, tu meritum jak waszym zdaniem powinna wyglądać splicera przewierconego wiertłem lub z innej broni.
Zmieniłem Ci tę nazwę tematu na bardziej sensowną, usunąłem zbędne posty i poskładałem Twoje wypowiedzi do kupy... Teraz, kiedy wiadomo już o co chodzi, można chyba rozpocząć NORMALNĄ dyskusję. Na przyszłość jak tworzysz nowy temat, wyjaśniaj w bardziej logiczny sposób, o co ma w nich chodzić. //Szynek
też czytałem że miało być brutalnie ale tak nie jest a szkoda . Fajnie by było jak by krew tryskała na ściany po uderzeniu strzałem w głowę lub wogóle żeby części ciała się rozwalały (Solider of Fortune 3) no miejmy nadzieje że w trzeciej części Nas zaskoczą
zasmucę was. Gra robiona jest w Australii, a tam PEGI jest dziwne. Więc nie ma co liczyć na brutalność w tej grze.
ehhh Australijczycy i ich wymysły(myślą że gry prowadzą do morderstwa, a to nie prawda)
niech pilnują swoich gnojków bo taki Harry czy inny weźmie spluwę tatusia i będzie zabijał w szkole bo dostał jedynkę z kartkówki i potem zwala się na gry????.
moim zdaniem gry nie są tu katalizatorem brutalności i popadania w przestępczość lecz brak zainteresowania się rodziców pociechą.
Gry są po to, aby m.in.: doświadczyć tego, czego nie doświadczymy w życiu. Tylko świry zabijają w rzeczywistości, bo tak robili w grze. A co do rodziców to częściowo się z tobą zgodzę.
[ Dodano: 22 Maj 2010, 14:19 ]
w pewnym sensie zgadzam się z tobą mac ale broń powinna być chowana w specjalnych skrytkach a nie leżeć na wierzchu,dzieciak weźmie zastrzeli kogoś a potem ojciec idzie siedzieć.
nie chcę obrażać amerykanów ale nie posiadają wyobraźni ani rozsądku.
moim zdaniem gry nie są tu katalizatorem brutalności i popadania w przestępczość lecz brak zainteresowania się rodziców pociechą. Raz się z tobą w zupełności zgodzę.
Jedni sobie robią kolczyka w źrenicy, inni sobie, no nie wiem, wypalają swastykę na czole, inni zabijają. Wszystko bierze się z poczucia, że ich życie nikogo nie obchodzi. Prawda, Galt?
OFFTOP!!!
czy wy się spodziewacie "finisherów" jak np. w God of War czy Darksiders?
noo to było by"awesome" a nie sama krew bez żadnych efektów ciosu wiertłem albo trafień.
@Joras. TAK!!! I to każdy inny dla kazdej kombinacji broń+plasmid.
Gdyby ta gra była bardziej brytalana, to zostałaby zakazane w częsci krajów i tym samym twórcy straciliby kase.
Jeśli chodzi o moje zdanie, co do brutalności, to w BS2 jest ona ok.
soldi ale głupoty piszesz nie słyszałem aby jakaś brutalna gra była zakazana, tylko ocenzurowana, bo np god of war 3 jest brutalny jak nie wiem co ale i tak można kupić w Polsce nic się nie stanie jeśli bioshock będzie brutalniejszy(w fallout 3 mogłeś rozwalić głowę kolesiowi a jakoś nie zakazali w Polsce i zagranicą).
wydaje mi się(a propo fallouta3) że znaczek 18+ bSy dostały tylko za umieszczenie Little Sis w grze. Gdyby zamiast nich byliby dorośli to już by lekko obniżyli wymagania wiekowe. To samo z "narkotykami". Gdyby zamiast strzykawek trzeba by było napić się niebieskiego powerreida, a le tu chodzi chyba o ogólny koncept. Bo splicerzy to przecież też narkomani. (dla tych nieobeznanych. Chyba w żadnej grze nie ma widoku umierającego dziecka)
A Fallout 2 to co?
Wszyscy gadają o trójce, jakby to było coś wartego uwagi. A nie jest. Zaczynając od tego, że to w ogóle nie powinno się nazywać Fallout to jeszcze system walki jest tak skopany, że gorszego sobie nie wyobrażam. Raz, że strzelając normalnie, bez Vatsa ciężko kogokolwiek zabić, to dwa, że strzelając z Vatsem akcja toczy się jak flaki z olejem.
a w fallout 2 był skopany system podróży po świecie bo:
1.gdy wyruszyłeś z miasta do miasta nic nie mogłeś robić(zatrzymać się itp)
2.losowe spotkania z przeciwnikami/neutralnymi/sojusznikami często wypadało że trafiałeś na wroga a nie mogłeś tego anulować więc-kilka minut gry w plecy.
3.gdy trafiałeś na przeciwnika czasami był silniejszy od ciebie
ta punktacja pokazuje za co nie lubię fallout 2
soldi ale głupoty piszesz nie słyszałem aby jakaś brutalna gra była zakazana, tylko ocenzurowana, bo np god of war 3 jest brutalny jak nie wiem co ale i tak można kupić w Polsce nic się nie stanie jeśli bioshock będzie brutalniejszy(w fallout 3 mogłeś rozwalić głowę kolesiowi a jakoś nie zakazali w Polsce i zagranicą).
to sobie zobacz w jakich krajach np GTA4 początkowo było zakazane. Cenzura jest w Niemczech, Australia dopiero od jakiegoś czasu cenzuruje gry, bo początkowo były tam zakazane. O Irlandii już nie wspomnę.
1.@Inq Z Falloutem 3 to po prostu kwestia gustu- grałem we wszystkie i wszystkie mi się tak samo podobały. Gdyby ta gra nie nazywała się Fallout to wszyscy by ją wychwalali- a nowy jest po prostu inny...
2.@J.Galt +18 dostałoby tak czy siak- PEGI daje 18+ jeśli możemy zabijać nie tylko "tych złych", ale też "tych dobrych", lub "tych neutralnych", a przecież w BS2 jest wybór.
3. Co by zbytniego offtopu nie robić: pewnie, że mogli pozwolić graczowi rozerwać przeciwnika na kawałki, ale mówiąc szczerze mi jakoś bardzo nie przeszkadza że się nie da. Innymi słowy- czy gra nie straciła by klimatu, gdyby wszędzie walały się mózgi, oczy i inne takie?
hmmm odpowiem na twój 3 punkt a odpowiedz jest taka:nie już bez tego bs pokazuje jaki ma brutalny klimat więc trochę podkręcona przemoc niczego by nie zmieniła tylko uatrakcyjniła zabawę.
Już wiem kto byłby zainteresowany, gdyby wznowiono walki gladiatorów -_-
Rusell Crowe
Ucieszyłbym się gdyby Splicer'zy "niszczyli" się jak Zombie z Left 4 Dead 2, oczywiście bez przesady ale miło by było zobaczyć dziurę w brzuchu czy w głowie. A jeśli chodzi o finisher'y to chciałbym móc miażdżyć głowy ręką od plazmidów, wiecie o co mi chodzi? Na przykład złapać lewą ręką głowę ostatniego Splicer'a i jednocześnie kopiąc go prądem zmiażdżyć mu czaszkę, czy nabić przeciwnika na wiertło, urwać jakąś kończynę itp.
łooooooo super to byłoby rzeźnickie. ale będzie (chyba)na odwrót.
i niby po co to?? widać,że dzieci dorwały się do gier dla dorosłuch...żenada...
no właśnie po co masakra w brutalnej grze. najlepiej niech zrobią "trójkę" tak aby zamiast zabijać i robić rzeż na ekranie to biegać sobie i zbierać kwiatuszki,położyć się na trawce i patrzeć na chmurki itp. taka gra jest idealna dla soldiego.
Soldi, przemoc czy krwistość to przecież nieodłączny element klimatu. Nie chodzi o to, żeby epatować nią bez sensu ale Bioshock powinien być jednak nieco bardziej brutalny. Inna sprawa, że moim zdaniem warto by popracować nad wyglądem samej krwi, a nie nad jej ilością, bo na razie wygląda ona jak jakaś dziwna świecąca galareta.
Może tak wygląda krew splicerów...
Szynek, rozumiem, że powinna być troszke brutalniejsza, ale nie można popadać w skrajności. Mogliby dodać jakieś brutalne skrypty, a nie masakrowanie przeciwników. Po co w tej grze latające kończyny i dziury w ciele, jeśli przez to gra będzie wygladać bardziej śmiesznie niż strasznie.
wrzod master, a czy chciałbyś, aby BS3 prezentował taki poziom ??
4 filmik http://www.smog.pl/wideo/...h_kina_ranking/
bądz tak http://www.smog.pl/wideo/...kinematografii/
Szynek, rozumiem, że powinna być troszke brutalniejsza, ale nie można popadać w skrajności. Mogliby dodać jakieś brutalne skrypty, a nie masakrowanie przeciwników. Po co w tej grze latające kończyny i dziury w ciele, jeśli przez to gra będzie wygladać bardziej śmiesznie niż strasznie. Mnie nie chodzi, żeby obrażenia były przesadzone. Grałem kiedyś w Soldier of Fortune, i tam nawet jak przytrzaśniesz ciało drzwiami, rozpadnie się ono na kilka krwawych części (naprawdę!). Z drugiej strony śmiesznym jest, aby splicer trafiony granatnikiem, czy przebity wiertłem, nadal był w jednym kawałku. Grunt to zachować równowagę ale ja dalej utrzymuję, że Bioshock powinien być mimo wszystko nieco bardziej brutalny.
Podpisuję się pod tym. Może najwyższy czas sporządzić jakąś petycję do twórców Bioshocka.
Ja wolę, żeby się bardziej skupili na fabule nie na brutalności, bo dwójka pod tym względem nieco się opuściła.
Ja chcę powrót do takich postaci (Niekoniecznie żeby oni powrócili tylko, żeby ich następcy reprezentowali taki poziom fabularny) jak : COHEN (Musisz wrócić!!!) Atlas, Ryan, Pani doktorek i Fontaine.
Co wy z tym Cohenem...?
Bo to moim zdaniem najlepsza postać. Ogólnie Fort Frolic wydawał mi się najbardziej klimatyczny ;]
Owszem. Cohen jest bardzo... charyzmatyczny. Można powiedzieć, że wiedzie prym wśród reszty postaci.
I żeby nie robić offtopu. Ktoś tutaj, wcześniej poruszał temat finiszerów. Uważam, że sam pomysł zły nie jest - pozostaje tylko kwestia wykonania. Pierwszy lepszy przykład, najnowszy Aliens vs. Predator. Przez pierwsze 30 razy oglądanie finisherów było nawet fajne, ale później... później, pod względem nudy przebijał nawet ciągnące się, pojedyncze strzały z pistoletu w Falloucie 3 (system V.A.T.S. ). Gdyby ów finiszery zrealizować z jakimś pomysłem chyba nie byłoby tak źle, prawda?
mam pomysł: szarża (splicer oszołomiony),potem delta go łapie za głowę i nogi i RRRROZRRYWA!!!MUAHAHAHAHAHAHA....
Jooras to nie jest tępa konsolówka a gra.
wiem, ale to była taka hmm...wolna myśl, która mnie nawiedziła;)
|
|