|
Krakowiec - Górki Zachodnie/Spotkanie Obywatelskie
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
W dniu dzisiejszym - 28.04.2010 r. o g. 17 w Szkole Podstawowej nr 62 przy ul. Kępnej 38 odbędzie się Spotkanie Obywatelskie "Mój dom, moja dzielnica, moje miasto" Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza z mieszkańcami Krakowca i Górek Zachodniej. Więcej: http://www.gdansk.pl/nasze-miasto,97,14989.html
Pan Józef chce coś powiedzieć Prezydentowi, proponował, żebym mu towarzyszył i też powiedział.
Gdy nie wyraziłem ochoty, motywując, że to sprawa mieszkańców Krakowca, a Prezydent będzie wkrótce w Bibliotece Społecznej, pan Józef zrozumiał mnie: nie chcę się narażać.
Otóż pan Józef zrozumiał mnie źle, narażam sie zawsze, kiedy widzę sens narażania się, ale połajanki pod adresem władzy i żądania w imieniu ludności czy ludzkości uznaję za bezpłodne.
Naszym celem jest PRACA WSPÓLNOTY DLA SIEBIE - samoobrona, samopomoc i samoorganizacja - władza nie jest w stanie zrobić więcej niż jest w stanie, zapewne pracuje całą swą biurokratyczną mocą i jej rezerwy są nieznaczne, a zmiana władzy - to nowi eksperymentatorzy, nie zawsze lepsi, mądrzejsi, sprawniejsi, ba - mogą być mniej kompetentni, głupsi, pazerniejsi...
Naszą inicjatywę powołania do życia Biblioteki Społecznej uważam za bardzo ważną i bardzo pożyteczną. Inaczej nie poświeciłbym jej 3 lat i 9 miesięcy swego życia, książek wartości co najmniej 600 tysięcy i sporo drobnych i grubszych.
Prezydent Adamowicz - ani nam swat, ani brat, z odpowiednią dozą ostrożności - dał nam szansę. Zasługi ludzi, bez których by nas nie było, głównie pani Heleny Chmielowiec i pana Polikarpa Maciejczyka podkreślam gdzie indziej, w NASZYCH DOBRODZIEJACH.
Teraz wszystko w rękach społeczności naszej "wyspy", czy wykorzysta gniazdo, jakie rękoma i głowami i środkami kilkunastu osób zostało powołane do życia.
Dla Prezydenta jesteśmy jedną z instytucji które należałoby wesprzeć.
Ma jakieś tam środki do dyspozycji, jakieś tam kryteria ich przeznaczania... Co do kryteriów - mogą się nam one podobać lub nie, świat ten nie jest doskonały.
Nie robimy żadnych przygotowań do wizyty Prezydenta. Chcemy by zobaczył normalny nasz dzień i normalną naszą klientelę. Nie ukryjemy nic przed Gospodarzem, odpowiemy - jak potrafimy - na wszystkie pytania.
Szukamy wyspiarzy, którzy chcieliby i MOGĄ coś dać z siebie wspólnym sprawom: posprzątać, poksięgować, porządzić, powychowywać, poedukować....
|
|