|
Nasze książki
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Biblioteka nasza nie ma wielu czytelników. Książki w niej pomieszczone są książkami dla niewielu - i zawsze takimi były. Są one dla tych, którzy mają aspiracje: dowiedzieć się, zrozumieć, zrobić. Ci stanowią zapewne znacznie poniżej 1 procenta populacji.
Książek do czytania dla zamordowania czasu staramy się nie mieć - kwestia naszego metrażu i specjalizacji. Mamy za to wiele książek pasjonujących dla wyrobionego czytelnika.
Czytanie książek lżejszych też uważamy za wartość - one dają UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA, i NAWYK CZYTANIA, co później pozwala zaspokajać sublimujące się gusta. (Skoro bywają "wysublimowane", znaczy musiały się "sublimować".)
Literatura leciutka, pewnie ponad tysiąc tomików pochodzących z darów, czeka na "sublimujących się" lub (i) chcących się oderwać od ponurej prozy życia, a wstąpić w krainę ułudy, kędy zapał (niestety) nie czyni cudów.
Wystawiamy też na nasze stoliki literaturę ambitniejszą, jeśli trafia do nas, a nasze apetyty są zaspokojone - poza lekturami gromadzimy nie więcej niż dwa egzemplarze danego tytułu.
jan urbanik
Wczoraj, na spotkaniu ze Sprawiedliwym wśród Narodów Świata (Ireneusz Rajchowski) otrzymaliśmy kolejny dar: wspomnienia Michała Sokolnickiego, towarzysza Piłsudskiego - "Czternaście lat", wydane w roku 36. 478 stron dziejów człowieka i zmartwychwstawania Polski.
Przeczytałem fragmenty odnoszące się do sprawy Brzozowskiego, ofiary publicznej nagonki, której tylko nieliczni odważyli się przeciwstawić. Sokolnicki do nich nie należał - on zaufał opinii Marszałka.
Obrońcami Brzozowskiego w tym czasie byli Żeromski i Irzykowski.
Ja uważam Brzozowskiego za najwybitniejszy polski umysł początku 20 wieku. Jestem też najgłębiej przekonany, że człowiek który TAK pisał i TAK żył nie mógł być łobuzem Jest to psychologicznie wykluczone.
Wszystko co Brzozowski napisał, wszystko co napisano o nim starałem się zgromadzić i teraz jest do czytania w naszej Bibliotece Społecznej. Brzozowskiego szanował Marian Zdziechowski, a Czesław Miłosz poświęcił mu książkę "Człowiek wśród skorpionów".
Zapraszam na Sokolnickiego, zapraszam na Brzozowskiego -
jan urbanik
|
|