ďťż

niedokończony i dziurawy text

Dostałem pytanie - Gdzie żeś jest? - odpowiedziałem:
W bibliotece, gdzie 777 albo nawet 999 problemów codzienności.

Usiłuję myśleć, mam kilka tematów, które natrętnie podsuwa mi życie,
ale nie ma czasu, by z nich zrobić tekst.
Niżej ogryzek, który nie powinien jeszcze ujrzeć światła dziennego.

6200. Nasze życie wymaga gry wielu ról: przedszkolaka, ucznia, studenta, członka rodziny, kaprala, księdza, prezydenta, premiera.

Każdej roli trzeba się nauczyć, by ją grać skutecznie,
każda rola wymaga pewnej wiedzy, inteligencji, zaangażowania.

Można swoje role grać na odpieprz:
zostałem rodzicem - nie opiekuję sie należycie dziećmi,
zostałem pedagogiem - "realizuję program",
zostałem członkiem zarządu – puszę się godnością...

Tusk w premiery, wydaję mi się, poszedł jak na bal:
nie zdawał sobie sprawy z ciężaru granej roli, wystartował by wygrać.

Już sformowanie rządu stanowiło wyzwanie ponad jego siły:
w Polsce jest za mało fachowców od rządzenia, nie ma porządnego korpusu urzędniczego,
jest mnóstwo głupawych, pyskatych harcowników,
którzy potrafią się przekrzykiwać na wiecach i w audycjach telewizyjnych,
nie ma odpowiedzialnej opinii publicznej - ogromny niedobór autorytetów,
które miałyby swoje fora i odwagę wypowiadania prawd niepopularnych...

Tej roli nie podejmą się kadencyjni politycy, dla których najwyższą wartością
jest trwanie przy korytku.

Potrzeba nam powołania AREOPAGU MĘDRCÓW – forum intelektualistów,
działaczy politycznych, gospodarczych, artystów...
i publicznych debat w dobrym czasie antenowym w radiu i telewizji publicznej.


Cieszę się, żeś cały i zdrowy Janie ze Stogów. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości w prowadzeniu unikalnego przedsięwzięcia na skalę kraju. Ja nie słyszałam , żeby ktoś oddał cały dorobek swojego życia w publiczne ręce i sam obejmował całość swoim rozumem, licząc jedynie na wsparcie miłośników literatury.
Myślę, że wielu ludzi chciałoby Ci pomóc, ale nie może, bo albo za daleko mieszkają, albo są uwięzieni w domach chorobą, albo zajmuje ich zdobywanie innych celów. Jednak myślę, że gdybyś Janie się zgodził, wielu z nas przekazałoby 1% podatków na Twoje skromne potrzeby. Jednak niewiele osób wie, że jest taka biblioteka, takie Stowarzyszenie Przyjazne Pomorze , na które można ten swój (wdowi ) grosz przekazać. Trzeba o tym tu napisać, trzeba porozmawiać z telewizją gdańską, czy prasą - na pewno Twoje ogłoszenie przyjmą za darmo. Gdyby to ode mnie zależało, to ja bym przyjęła.
Życzę Ci wielu spokojnych dni i nieustającej wiary w ludzi.
Na tych "u góry" nie licz, bo oni są zajęci trzymaniem stołków, na których siedzą, bo każda zmiana warty powoduje wymianę ekipy. I każda nowa ekipa juz od razu obrasta w piórka, od razu minister jest politykiem, dyrektor jest politykiem, marszałek urzędu jest politykiem. A jak marszałek jest jednocześnie politykiem i bardzo aktywnym członkiem swojej macierzystej organizacji partyjnej i właścicielem i jeszcze rektorem własnej uczelni wyższej , oraz prywatnym przedsiębiorcą zrzeszonym w regionalnym stowarzyszeniu prywatnych przedsiębiorców to jest kim?

...
Jednak myślę, że gdybyś Janie się zgodził, wielu z nas przekazałoby 1% podatków na Twoje skromne potrzeby....


Janie, czy jest taka mozliwosc????
Kochani - nie tylko można, ale bardzo proszę, reklamujcie nas w Waszych kręgach.
Byłoby mi bardzo żal zmarnować ponad 3,5-letni trud.

Gościom Biblioteki Społecznej i sąsiadom rozdajemy takie ulotki:

str.1
1% Twego podatku pomóż przetrwać i daj szansę rozwoju Twojej BIBLIOTECE SPOŁECZNEJ na STOGACH – jedynej takiej w Polsce.
Witryna: www.bibliotekapp.pl e-mail: biblioteka@przyjaznepomorze.cal.pl telefony: 605 172 935 i 58 30 33 796

W rocznym zeznaniu podatkowym (PIT-28, PIT-36, PIT-37, PIT-38) w miejscu zatytułowanym
„Wniosek o przekazanie 1%podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego OPP” wpisujemy nazwę:
Stowarzyszenie „Przyjazne Pomorze” numer KRS: 0000174908 oraz kwotę,
która nie może przekraczać 1% należnego podatku (po obcięciu końcowych groszy).
Emeryci którzy zechcą sami wypełnić PIT –37 również mają szansę nam pomóc.

str. 2
BIBLIOTEKA SPOŁECZNA jest równocześnie
świetlicą-przytuliskiem dla dzieci i ośrodkiem rozpowszechnienia książki.
Do tej pory opiera się ona głównie na pracy wolontariuszy i stażystów.
Aby godnie pełnić swoją rolę, musimy zatrudnić osobę, która profesjonalnie zaopiekuje się dziećmi,
która poprowadzi biuro, bibliotekę i sprawozdawczość.
Musimy też ocieplić lokal na zimę, kupić dywan, stoliki i foteliki pod komputery

Do tej pory nasza praca opierała się głównie na jednym wolontariuszu i stażystach
z Urzędu Pracy.To za mało by zaspokoić społeczne potrzeby

PS
Ocieplić na zimę...
Po doświadczeniach ubiegłej zimy, kiedy - mimo jej łagodnego przebiegu -
temperatura w czytelni spadała do 14 stopni C., postanowiłem,
mimo sceptycyzmu wszystkich normalnych ludzi, zafoliować okna.
Nie da się ukryć - okna wyglądają szpetnie, ale
wydatek 150 zł i dwa dni pracy spowodowały, że temperatura nie spadła poniżej 18 stopni.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  niedokończony i dziurawy text
WoM2 - Wszystko o Metin2