|
Stryowski pisany jako Stryjewski, malarz gdański
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Stryowski pisany jako Stryjewski, malarz gdański, patronuje głównej ulicy gdańskich Stogów. Przy ulicy Hożej róg Stryjewskiego jest Biblioteka Społeczna, w której ostatniego czwartku pani Maria Marta Góralska, znawczyni sztuki Stryowskiego i autorka jego biogramu w Polskim Słowniku Biograficznym (mamy wszystkie wydane - 189 zeszytów PSB!), opowiadała o człowieku i jego sztuce, ilustrując wykład przezroczami.
Wśród publiczności pojawił się element obcy, który spotkanie ofotografował i opisał, po czym napisał też o Stryowskim. "Element" ten, to pani Ewa Kowalska, przewodniczka po Trójmieście i twórczyni iBedekera. Zazdroszczę pani Ewie energii, jakiej stworzenie takiego dzieła wymagało - i wszędobylstwa, i od serca gratuluję - i energii, i dzieła.
Stryowski wisi tu: http://ibedeker.pl/relacj...-gdanski-malarz
tu, o czym już pisałem, wisimy my: http://ibedeker.pl/relacj...czna-na-stogach
... Ulica nazywa się Stryjewskiego. Ja bym tej nazwy nie zmieniał - po jakie licho?, tylko koszty. Przekręcone nazwisko zawsze sprowokuje kogoś do zajęcia się malarzem, pozwoli nacieszyć się flisakami, Cyganami, Żydami sprzed lat...
... W najbliższy czwartek nie będzie o żadnym Stryowskim, van den Blokach, Moellerze, Stechu, Hahnie, Milwitzu..., nie będzie nic o Gdańsku - będzie rosyjski film: "Ostrov" czyli "Wyspa" (polskie napisy), pokazywany na początku stycznia w Centrum Kultury Rosyjskiej przy ulicy Długiej w Mieście Głównym. Mamy zamiar z tygodniowym poślizgiem WE WTORKI pokazywać wszystko, co tam pokazują w Klubie Miłośników Kina Rosyjskiego "Horyzont".
jan urbanik
Pisownia nazwiska artysty już była tak gruntownie zbadana przez badaczy, że nie warto do tego wracać, tylko zmieniać tabliczkę uliczną. Na koniec króciutki cytat z najnowszej książki Janusza Pałubickiego pt. "Malarze Gdańscy", w której nazwisko malarza (za "Thieme Becker") zostało przedstawione w poniższy sposób: Stryowski (Striowski, Stryjowski), Wilhelm August, w Gdańsku, malarz, XIX/XX w. (ThB, 1834-1917) i do tego wzmianka znaleziona w archiwaliach: Pochodzący z Elbląga Jakob Striowski został obywatelem Gdańska 12.05.1762 jako ślusarz. Być może był krewnym malarza gdańskiego Wilhelma Augusta Stryowskiego. Pałubicki Janusz, Malarze gdańscy. Malarze, szklarze, rysownicy i rytownicy w okresie nowożytnym w gdańskich materiałach archiwalnych. T. 2. Słownik malarzy, szklarzy, rytowników i rysowników, Gdańsk 2009, Muzeum Narodowe w Gdańsku, s. 743.
Więcej informacji o jutrzejszym filmie: http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=30272
Gdyby to była tylko kwestia tabliczek, nazwa zostałaby dawno zmieniona.
Niestety, operacja taka ciągnie za sobą dalsze koszty: zmianę dokumentów, pieczątek, adresów...
... Temat równoległy:
"Wyspa" - bohatera filmu, mnicha Anatolija, grał Piotr Mamonov, muzyk rockowy, który bywał ekstrawagancki. W trakcie pracy nad filmem stał się człowiekiem wierzącym "Po tym, jak nawrócił się na łono religii, Mamonow zrezygnował z muzyki rockowej. Od dziesięciu lat mieszka na wsi, 55 kilometrów od Moskwy. Nie jest on już obecny na scenach życia społecznego i światowego i rzadko udziela wywiadów. Nadal występuje w jednoosobowych przedstawieniach." - wyczytałem w http://www.stopklatka.pl/...=30272&sekcja=6
Obejrzałem ten film w rosyjskiej telewizji RTR w listopadzie (chyba) ubiegłego roku. Został mi w pamięci. To trudny film, zachowania bohatera bywają dziwaczne i niezrozumiałe.
... Za to kolejny film "Ironia losu" z Barbarą Brylską - sama radość i uciecha! I podnieta do refleksji: co w życiu ważne, czym jest szczęście...
jan urbanik
Może dałoby się dokonać zmianę nazwy ulicy w pośredni sposób? Tabliczkę uliczną można zmienić od razu, natomiast wymianę dokumentów, pieczątek, adresów przeprowadzać stopniowo - nowe musiałaby mieć już prawidłową pisownię, stare zaś byłyby nadal ważne.
//Tabliczkę uliczną można zmienić od razu, natomiast wymianę dokumentów, pieczątek, adresów przeprowadzać stopniowo - nowe musiałaby mieć już prawidłową pisownię, stare zaś byłyby nadal ważne.//
Tu pewnie są regulacje prawne, które nie pozwalają na dowolności. Mogę sobie za to wyobrazić tablicę informacyjną poświęconą malarzowi. Można też "jego" ulicę ozdobić reprodukcjami jego obrazów - tego jeszcze chyba w Polsce nie było, piszę to więc w tajemnicy - ani pary z ust!
jan urbanik
Pomysł z tablicą jest ciekawy!
|
|