|
Trailer a gra
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Ostatnio obejrzałem sobie filmik na youtube z bioshocka. Jest to jego trailer: http://pl.youtube.com/watch?v=PaOhc1xTVV0
Bardzo mi się spodobało przewiercanie się Big Daddy'ego przez nasz brzuch Jest możliwe żeby w grze było podobnie? Przeszedłem grę i nigdy mi się to nie zdarzyło. Może takie rzeczy to tylko na wersji 1.1?
Nie to jest tylkoo trailer przygotowany przez twórców gry(możliwe ze to jest ich pierwsza myśl jak ma byc w Bioshocku) ale tak sie nie da w grze:D
A szkoda, bo świetnie to wygląda na filmie. Miło by było zostać przewierconym przez Tatusia Gra by się stała trochę bardziej drastyczniejsza = fajniejsza :E Bo trochę za mało w niej grozy. Jeszcze ani razu się nie przestraszyłem grając w nią, a twórcy zapowiadali, że będzie to horror.
spójrz na historie....miasta,jego spoleczności jego upadku....to nie jest horror(wyobraz sobie to w prawdziwym świecie):D
Horror jest. Np. gdy wyszedłem z tej bazy dziewczynek poszedlem trochę dalej i na ścianie znalazłem napis ,,Atlas patrzy''.
a ja uważam że to że nie może nas przewiercić nas Tatusiek jest plusem (za szybka śmierć) i minusem (gdybyśmy leżeli i konali tatko mógłby nas tak dobić czyli przewiercić). Horror też jest np. idziesz se korytarzem a tu ni z tego ni z owego trup który leży na podłodze w towarzystwie innych wstaje i rzuca się na ciebie z zaskoczenia. Myślałem że jak pierwszych raz takich zobaczyłem to serce mi do gardła skoczy.
Horrorkowate też są momenty kiedy gaśnie światło, słychać jakiś wrzaski, kroki i znika ciało z naprzeciwka Ciebie Albo odwrotnie, na stole pojawia się ciało
Ale generalnie bardzo mało było w grze momentów, gdy się przestraszyłem. Moim zdaniem dźwięk jest w grze trochę do dupy, gdyż powinien on odgrywać główną rolę w straszeniu nas, a tak nie jest. Za mało jest wrzasków, krzyków, itp, zamiast tego zaś często słyszymy pogwizdywanie genofagów, czy też ich luźne rozmowy. W innych grach FPP dźwięk gra kluczową rolę w straszeniu gracza. Weźmy takiego Stalkera - gdy wyłączysz głośniki klimat grozy znika, zaś gdy ustawisz je głośno możesz zapomnieć o miłej rozgrywce. Tam mutanty wydają wręcz genialne dźwięki - np. słyszysz przerażający krzyk, a za chwilę pojawia ci się pijawka przed nosem - kto grał, ten wie co to może wywołać Gdyby twórcy BioShocka dodali więcej krzyków i pisków zamiast gwizdania - gra była by straszniejsza. A tak zawiodła mnie - lubię podskoczyć w fotelu, czy z wrażenia zrzucić coś z biurka
Ale to gwizdanie jest świetne. albo piosenki Genofagów typu : "Jesus loves me this i now"
Missile ma racje. S.T.A.L.K.E.R to właśnie doskonały przykład grozy dźwięku. Tam na przykład w laboratoriach nie ma zbyt wielu stworów strasznych, ale non stop słychac niepokojące dzwieki (jakies szumy, szmery) przez co ciągle siedzi sie w napieciu, a jak jakies bydle wyleci zza rogu i ryknie (krzyk pijawki, czy pocharkiwanie snorka są genialnie nagrane) to po prostu odlatujesz Sorki, teksty w stylu "Jesus loves me this i now" są może i fajne, ale u mnie wywoływały tylko napady rechotu a nie mroziły krew.
Każdy woli co innego. ot co!
Też prawda, ale niestety grając w BioShocka nie czuć w ogóle strachu
Mi Bioshock podniósł adrenalinę sporo razy, i tu już nie mam na myśli momentów, kiedy coś nagle wyskakuje na mnie z szafki czy zza rogu. Osobiście uważam, że jest to zbalansowane. Nie grałem w S.T.A.L.K.E.R.A. więc co do tego tytułu się nei wypowiem.
No ja gdy zobaczyłem pierwszy trailrer BSa na Hyperze (wtedy nic nie wiedziałem o tym tytule to było chyba z 2 lata temu) myslałem że to bedzie jakaś przygodówka na szczęście jest to FPS bo jakby nie był to raczej by mnie tu nie było. POZDRO.
Według mnie ani S.T.A.L.K.E.R., ani Bioshock nie jest straszny, za to oba mają niezły klimat.
W obu tytułach jedyne czego można sie wystraszyć to jak jakis potwór wyskoczy Ci z nienacka ale i tak oba tytuły są zajebiaszcze.
Ale zauważcie że w tym trailerze inaczej wygląda strzykawka xD
No strzykawka inna a i klucz jakiś mały taki...no i jeszcze Jack nie ma wytatułowanych na nadgarstkach wielkiego łańcucha.
|
|