|
Ulepszenie Bioshock
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Tutaj piszcie co byscie zmienili w bioshocku.
Ja zaczne ja bym zmienił żeby było więcej plasmidów i więcej z nimi rozgrywki np. więcej zagadek z nimi związane.
Ja bym chciał by była dłuższa....duuużo dłuższa!
Ja to bym zrezygnował z "Would you kindly...", a konkretnie z motywu hipnozy. Wyjaśniało by to wiele niedorzeczności w fabule (np. dlaczego stajemy przed wyborem, co zrobić z dziewczynkami, skoro Atlas/Fontaine mógł nas zmusić do wykorzystywania używając ww. hipnozy?). Poza tym gra miałaby jeszcze jedno przesłanie- bohater (a więc pośrednio gracz) zdałby sobie pod koniec sprawę z tego, że wykonywał bez zastanowienia rozkazy, nie zastanawiając się nad konsekwencjami ("A man chooses, a slave obeys"), tylko dlatego, że ten go o to grzecznie prosił.
@Szynek, jeśli chodzi o te dziewczynki to wszystko jest bardzo fajnie i prosto wytłumaczalne, tylko trzeba pomyśleć ponieważ nigdzie o tym nie ma wzmianki, otóż Atlas/Fontaine nie chce abyśmy wykorzystywali dziewczynki ponieważ nie widzi takiej potrzeby oraz nie ma pojęcia nawet, że to się odwróci przeciw jemu
A co do tej drugiej części Twojej wypowiedzi ... to niezbyt wiadomo o co Ci chodzi.
Ja to bym chciał żeby: - gra była dłuższa - żeby nie było tych idiotycznych limitów na ammo i cash - mogłoby być troszke więcej rodzajów przeciwników I to tyle:D
otóż Atlas/Fontaine nie chce abyśmy wykorzystywali dziewczynki ponieważ nie widzi takiej potrzeby oraz nie ma pojęcia nawet, że to się odwróci przeciw jemu ;-) Nieprawda. Przecież Atlas/Fontaine, podczas spotkania pierwszej dziewczynki nakłania nas do jej wykorzystania. Nielogicznością jest wg. mnie to, że mógł wtedy użyć "Would you kindly...", zamiast bawić się w dyskusje z Tenebaum.
Nieprawda. Przecież Atlas/Fontaine, podczas spotkania pierwszej dziewczynki nakłania nas do jej wykorzystania. Nielogicznością jest wg. mnie to, że mógł wtedy użyć "Would you kindly...", zamiast bawić się w dyskusje z Tenebaum.
A pomyśl logicznie, co miał powiedzieć ? Że ona dobrze mówi i aby robił to o co ona prosi ? Fontaine udawał Atlasa który był przeciwny wszystkim eksperymentom a więc nie mógł powiedzieć, że dobrze zrobi te dziewczynki ratując tak jak prosiła Tenenbau ( bodajże tak się zwała, chodzi o pisownię ). Nie mógł powiedzieć, że ktoś kto jest jemu przeciwny mówi i nakłania do dobrych czynów bo by to było nie logiczne. A z drugiej strony:
1. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw
2. Twórcy gry chcieli uczynić atmosferę wolności, że nie musisz ciągle robić tego co Ci mówią tylko samemu możesz decydować co i jak, po to, aby pod koniec gry jeszcze bardziej wstrząsnąć graczem, aby przemyślał wszystko od początku.
A więc jest to jak najbardziej logiczne działanie aby fabułą gry jeszcze bardziej zaskoczyła gracza
No i się z tą fabułą im bardzo udało.... hehehe
a ja powiem cześć, pierwszy post wszak to jest. C oja bym zmienił? wydać część że tak powiem "simsowatą" jak to wyglądało przed upadkiem... ofkors też wydłużył całość i dodałtrochę więcej "nie splicerów"... tyle.
Ja bym zmienił: 1 Końcowego BOSSA czyli fontaina bo za łatwo było go pokonać 2 Dodał bym więcej rodzajów BIG DADDYCH 3 Więcej dziewczynek żeby różniły się wyglądem i ilością Adamu w sobie 4 Żeby splicerzy jak zabiją BIG DADDIEGO to żeby sami wykorzystali LITTLE SISTER anie czekaja aż główny bochater jen wykorzysta NBo i chyba to wszystko pozdro.
No nowe Tatki byłyby fajne...
Mogliby jeszcze wprowadzic troche bardziej zniszczlane otoczenie nie chodzi mi tu odrazu o silnik GEO MOD ale troszke bardziej zniszczlane ściany (żeby dziury były wieksze) i żeby np. w śmietnikach pozostawały dziury po strzale albo żeby były małe wgnioty w metalu od uderzenia kluczem. To by jeszcze bardziej podnisoło oceny za grafke (która i tak jest świetna).
ja chcem więcej broni !!!
1. o wiele więksi tatuśkowie 2. większa moc plazmidów 3. więcej hazardowych gier I 4. siostrzyczki powinny się bronić a ty musisz szybko wciskać np. 2 guziki
I 4. siostrzyczki powinny się bronić a ty musisz szybko wciskać np. 2 guziki
Co ty stary chcesz z BSa typową konsolówke zrobić, BS to FPS nie nadają się do niego takie mini gierki zręcznościowe więc przemyśl to co napisałeś.
1. o wiele więksi tatuśkowie 2. większa moc plazmidów Hę? Po co? I widzę następny, co to lubi mieć wszystko większe
Co do Tatuśków to mógłbym się nawet zgodzić. Początkowo nie wiedziałem w ogóle o co w tej grze kaman, żadnych recenzji ani nic. Jedyne co mi przychodziło na myśl po usłyszeniu "Bioshock" to była ogkładka pudełka, na której znajdował się Big D. Zaskoczony byłem widząc go po raz pierwszy w grze, spodziewałem się nie wiadomo czego po nim, a tu się okazał trochę większy od zwykłego mięsa. Po pierwszym szoku poszło już łatwo, ale mówię, spodziewałem się zobaczyć jakieś duże monstrum
Mnie Big D jakoś wielce nie zawiódł ale byłem pewien że to wiertło to ma do takiej typowej walki (przewiercanie przeciwników itd.) a nie na pokaz, no nie licząc tego że wbija go w ziemie by nas spowolnic.
Jeśli chodzi o hipnotyzowanie to najfajniej jest z Rosie, jak potem pruje w wrogów... A poza tym to w sumie Big D niezbyt różni się od zwykłych wrogów.
No tyle że zadaje większe obrażenia ma więcej HP i całkiem inaczej wygląda ale tak to to samo
1. Wielkość, siła Big Daddy, jak już było wcześniej powiedziane, bo skoro BD broni czegoś cennego, a da się go zabić nawet telekinezą, to coś jest nie tak. 2. Siostrzyczki wg. mnie powinny uciekać, bo można zginąć razem z BD, a siostra i tak będzie czekać na nas.
A tak poza tym to BioShock rządzi.
2. Siostrzyczki wg. mnie powinny uciekać, bo można zginąć razem z BD, a siostra i tak będzie czekać na nas. Tatuśkowie mają specyficzny wygląd i zapach, który nie pozwala siostrzyczkom od nic uciec.
A mimo wszystko uciekają (odsówają) jeśli się je dosyc powoli goni. Ja zawiodlem się ponieważ na pierwszych trailerach pokazana byla scena w której BD przewiercił bochatera wiertłem. Liczyłem na to że walka z nim bedzie jak stapanie na polu minowym ,czyli każdy błąd może obrucic sie przeciwko nam. Co bym zmienił <myśli> ,może wprowadził bym bardziej realistyczne walki, dodał więcej mutacji, i jakąś zupelnie nie wyjasnioną tajemnice.
BTW: Bioshock jednak jest GENIALNY
osobiście co bym zmienił: "coś w deseń trybu" - "survivalist"/ większa otwartość, trochę więcej "zwykłych ludzi" (czyt. żeby to się działo na początku całego syfu), ograniczenia ilości sprzętu, plasmidów (im więcej używasz - tym więcej "szalejesz" np. zdarza ci się pluć krwią [tracić hp], itd... a wogóle to brak huda, ale widok ciała postaci)... ogólnie klimacik masz pistolet 2 magazynki i łom/francuza... no i musisz przeżyć, ew. dojść do batysfery czy cuś.... ogólnie to taki ostry hardcore =P
Gra powinna być zdecydowanie dłuższa i może więcej plazmidów no i oczywiście więcej boni bo jest ich nie wiele i więcej rodzajów przeciwników bo jest ich mało ogólnie wszystkiego więcej
|
|