|
Ulubiona broń/ plazmid ?
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Tu możecie pisać jaka broń najbardziej przypadła wam do gustu : Powiem że ja już nie wiem bo rozmyślam nad dubeltówką , wiertłem i nitownica hmm dobra chyba wiertło. A z plazmidów to Spopielenie.
Ja w ogóle nie rozumiem tej broni na te włócznie, czy co to jest.. Postrzelałem z tego i nie nie robi. Mój zestaw to wiertło, tonik lodowe wiertło i tym rozwalam. Czasem sobie rivetgunem pomogę.
Inq - przybija do ściany Spear gun Fajne też jest spear gun rocket ammo to ten taki co tworzy niebieski ogień
Rivet gun, drill
a z plazmidów: scout, incinerate i electro bolt
Ten spear gun (harpun) trochę im nie wyszedł strzela harpunami , bardzo przypomina kołkownice z Painkiller'a ,i nawet bardziej mi ta kołkownica przypadła do gustu niż ten Spear gun przekombinowany jest.
Ja strzelałem po trochu z wszystkiego, najbardziej przypadła mi do gustu dubeltówka i (w przeciwieństwie do pierwszej części) karabin maszynowy. Mini-wieżyczki przydawały mi się tylko przy obronie siostrzyczek, a wiertło najlepiej sprawdzało się w walce Tatuśkami. Jedyne z czego prawie w ogóle nie korzystałem, to kołkownica. Jeśli idzie o plazmidy, korzystałem tylko z trzech: porażenie, spopielenie i telekineza. Reszta jak dla kompletnie nieprzydatna.
Witam wszystkich forumowiczów Ja osobiście używałem combo Winter Blast i podkręcona dubeltówka. Na Big Daddy i Big Sister Winter Blast i wiertło. Uważam że Hypnotize też świetnie działa ale tylko pod koniec gry jak większe grupki się trafiły.
Ulubione bronie to wiertło, dubeltówka i spear gun - mnie nawet przypadł do gustu ze względu na te zwisające zwłoki splicerów na ścianach, nie znacie się A plazmidy to spopielenie i hipnoza.
Ulubiona broń: drill i shotgun Ulubiony plasmid: Incinirate!
Ja napoczątku waliłem tylko Nitownicą (czy tam kołkownicą jak kto woli) i to ją pierwsza stuningowałem, potem karabin i dubeltówka (głównie karabin). Z wyrzutni harpunów nie korzystałem praktycnzie wcale (ta gra jest za szybka na taką broń moim zdaniem) a z wyrzutni granatów też nie korzystałem wielce. Pod koniec gry przekonałem się do wiertła (naprawde udana broń) ale mimo to jakoś super często z niego nie korzystałem. Co do plazmidów to używałem praktycznie tylko spopielenia, roju, telekinezy do przyciągania znajdziek i porażenia. Czasami scout'a (ciekawy plazmid musze przynać) i hypnotize (który moim zdaniem powinien nosić nazwe Enrage).
Ja napoczątku waliłem tylko Nitownicą (czy tam kołkownicą jak kto woli)
Nitownica a kołkownica to dwie różne bronie , Kołkownica była w Painkille'rze. Dubeltówka Nitownica , Wiertło tylko te bronie są najlepsze moim zdaniem.
Napisałem kołkownica bo niektórzy pisali w ten sposób o nitownicy. Dlatego wziąłem to w nawias.
Wiem ale ja tylko mówię ze to dwie różne bronie.
Wiertło i do tego Toniki: Drill Power ,Drill Power 2 i Master Drill. A Plazmidy to: Electro Bolt ,Insect Swarm ,Wiry ,Spopielenie ,Hypnotize.
Przyznam, że grałem pierwszy raz to grałem normalnie ( wszystkimi broniami ), jednak jak mi się zepsuły savy to sobie pomyślałem, że wiertłem zagram i cóż... mocno przypadło mi do gustu... Lubię też Minigana ( ale po zmniejszonym odrzucie, wcześniej jest nie do użytku) oraz Strzelbę.
Co do plazmidów, na początku myślałem o wirze bo używałem go głównie przez brak pułapek z innych broni. Ale potem poznałem siłę wymaksowanego Winter Blast + Szarża i po prostu nie mogłem przestać. Zawsze mało korzystałem ( w 1 BioShocku też ) z plasmidów Błyskawicy i Podpalenia, nie mogłem się co do nich przekonać. Na telekinezę mam za słaby sprzęt bo w tłumach czasem przycina i nie trafiam często.
wybaczcie. zapomniałem dodać o moim ulubionym plazmidzie: security command 2 i 3 Używałem praktycznie nonstop
Przecież to jest zupełnie bezużyteczne! Hakowanie jest banalne.
Inq, sprawdź najpierw co robi ten plazmid co? Security Command 2 przyzywa przyjazne boty, a sc3 mocniejsze boty
A mnie się najbardziej podobała Dubeltówka. Świetna broń z dobrymi upgrade'ami. Wiertełko - też może być, a nawet musi. Co do plazmidów - tak jak w jedynce - Spopielenie! ;d
A mnie się najbardziej podobała Dubeltówka. Świetna broń z dobrymi upgrade'ami. Ale to jest potwornie wolne!
Co do plazmidów - nic nie zastąpi porażenia i porządnego pier... cia z wiertła.
Ale to jest potwornie wolne!
Ale ma zabijestego kopa - 1,2 strzały i ni ma splicera. Do tego Phosphorus Buck. Zabijesta broń.
@Sasza 'enrage' zostało połączone z 'zahipnotyzowaniem tatuśka', patrz 'hyipnozy 2' która naładowana 'zaprzyjaźnia' nas ze splicerem. To połączenie jest znacznie lepsze...
mrożone wiertło przede wszystkim, a i dubeltówka nie gorsza... od czasu do czasu pruję z tego z czego mam full amunicji ... z plazmidów spopielenie i swarm master 2 i okazjonalnie hipnoza i telekineza, a jak woda się trafi to electro bolt 2... jak bronię LS to pułapka wiatru 2 naładowana spopieleniem i osami i miniwieżyczki (boleję nad niemożliwością umieszczania ich na ścianach)
z toników najciekawszy wydał mi się 'handy man'... ach ten latający Albert i Martin
@Sasza 'enrage' zostało połączone z 'zahipnotyzowaniem tatuśka', patrz 'hyipnozy 2' która naładowana 'zaprzyjaźnia' nas ze splicerem. To połączenie jest znacznie lepsze...
No cóż nie ulepszałem hipnozy stąd mój błąd.
Broń: zdecydowanie Spear Gun. W połączeniu z Rocket ammo po prostu wymiata. Big Daddy i Brute Splicery padają po 2 strzałach, Big Sister po 3 A pod koniec gry, gdy mamy mnóstwo kasy to kupno amunicji nie jest problemem.
Plazmid: całą końcówkę przeszedłem z Insect Swarm 3. Zdezorientować wroga i walnąć Rocket Spear
+ Ukończyłem grę na medium harvestując wszystkie dziewczynki. Poprawiam posta.
Ja uzywalem wszystkich broni po trochu, trap ammo jest the best bez tego bylo by ciezko plazmiydy : kukla poziom 2 swarm poziom 3(najlepszy wg mnie potrafi zabic 2 splicerow 1 grupa os) i electro bolt uzywalem tez innych plazmidow ale to sporadycznie i wszystkie sloty tonikow bez tego bylo by ciezko
U mnie - Minigun, Nitownica i Wiertło wygrywają. Wyrzutnia Harpunów, Dubeltówka, Wyrzutnia - tych użyłem kilka razy, kiedy chciałem zrobić ładny wynik z kamerą badawczą. Po prostu lubię bronie, które są szybkostrzelne, a Wiertło to już czysty sentyment Co do Plazmidu - Zamrożenie, Spopielenie i Electric Bolt (wszystkie ulepszone do potęgi trzeciej ).
pozdrawiam, Gigsav
co do broni której używam w trakcie gry; wszystko po trochu. Kasę zużywam jedynie na EVE hypos i apteczki.
Żeby szybko Zresearchować wszystkich nie da się korzystać z 1 techniki ciągle (chyba że zamrożenie i drill dash, to daje zawsze A+.).
Plasmidy; w zasadzie, to ciągle scout. Lubie robić wycieczki "Ze scoutem wśród splicerów". Można naprawde dużo ciekawych scenek zobaczyć. Np. Ta splicerka która próbuje dobić się miejsca gdzie jest tonik "Cure all" (jak sie leczysz w Med stacjach to Eve też się regenuje.) i właśnie od tego momentu oglądam wszystkie biurka ze wszystkich stron.
właśnie po raz kolejny przeszedłem Bioshocka 1 i z ubolewaniem stwierdzam iż w 2 nie ma fantastycznego toniku kameleona, dzięki niemu stawałem sobie, po chwili znikałem brałem kuszę i spokojnie celowałem bez stresu, że ktoś mnie wykryje ^^
Ale szkoda że nie dali Chemical Tower'a.
jest Kameleon dostaje się go za badania jeśli się nie mylę. W każdym bądź razie jest.
O to jak bedzie juz polska wersja jezykowa to bede non stop krecil filmy z genofagami
jest Kameleon dostaje się go za badania jeśli się nie mylę. W każdym bądź razie jest.
Jest jest własnie go zdobyłem, dostajesz go jak zbadasz na maxa Houdiniego.
Ja przez prawie całą grę korzystałem z Cyklonowej Pułapki (grałem w niemieckie tłumaczenie, ale pewnie wiadomo, o co chodzi), Telekinezy (ulepszona na maxa wymiata, można złapać genofaga i okładać go wiertłem) i Zamrożenia (czasami dochodziło do tego Spopielenie). Można sie jeszcze bawić manekinem, szybko odnawia zdrowie, ale za duzo z tym roboty Chociaż Scout i ten manekin dobrze by sie pewnie spisywały...
Z broni preferowałem wiertło (z prawie wszystkimi ulepszającymi tonikami). Miałem jeszcze ten fajowy tonik, który zabierał wszystkie bronie oprócz wiertła i dodawał obrażenia i zmniejszał ilość EVE wymaganą do plazmitów). Chce przejść gre jeszcze raz, żeby zdobyć ten tonik za czwarty poziom cykania zdjęć Big Sister. W każdym razie... Wiertło wymiata.
Ale szkoda że nie dali Chemical Tower'a. Za to jest pełno ulepszeń typu: jak wróg podejdzie to otrzyma obrażenia od ognia/elektryczności/zimna. Np. plazmid Walking Inferno.
ile trzeba krecic film z przeciwnikami zeby zdobyc poziom ? tzn tych punktow? w 1 byl pasek to bylo przejrzyste.
ile trzeba krecic film z przeciwnikami zeby zdobyc poziom ? tzn tych punktow? w 1 byl pasek to bylo przejrzyste.
To zależy bo jak w jedynce nie liczy się ilość tyko jakość , żeby dostać dobrą ocenę musisz nieźle go okładać. Nie zapomnij że dla pierwszego bonusu wystarczy jednemu zrobić film a na ostatnim nawet kilkunastu.
Tutaj też masz pasek, tyle że wchodząc tam gdzie masz mapę
Czy w 2 jest tonik ktory przy przeszukiwaniu mozna jeszcze raz "dokladniej" przeszukac w 1 ten tonik mial obrazek myszki z kawalkiem sera :p
Czy w 2 jest tonik ktory przy przeszukiwaniu mozna jeszcze raz "dokladniej" przeszukac w 1 ten tonik mial obrazek myszki z kawalkiem sera :p
Tak, jest.
Teraz jest pocisk pod lupą o ile się nie mylę.
Teraz jest pocisk pod lupą o ile się nie mylę.
Nie, wygląda tak samo jak w jedynce dostajemy to (przeszukiwanie ponowne) kiedy na full zbadamy Leadhead Splicera.
To jest po polsku Dekownik.
dzieki chlopaki, a swoja droga mogli by tez nowe toniki w nagrode zrobic :3
[ Dodano: 2010-02-27, 11:14 ]
Zdecydowanie wiertło... w jedynce było ono wizytóweczką Big Daddyego, a możliwość w późniejszym etapie korzystanie z tej słynnej szarży poprostu jest bezcenna, i ostatecznie niszczy kosmos. Polecam zdecydowanie wszystkim, którzy pamiętają pierwszą część Bioshocka... wiertło daje nam 100% szans na to, że rzeczywiście poczujemy się jak Big Daddy. Użycie wiertła, szarży a w późniejszym etapie Sonic Boosta, czyli wszystkich umiejętności które tak bardzo nas przerażały w jedynce, i tak bardzo zachodziły za skórę, daje tutaj naprawdę najwięcej frajdy. Odkąd nauczymy się zamrażać naszym wiertełkiem, staje się bardzo pomocne nawet przy walkach z tatuśkami oraz wielkimi siostrami, albo tymi dużymi, zmutowanymi splicerami (niestety zapomniałem nazwy). Zdecydowanie najlepsze i najbardziej klimatyczne narzędzie destrukcji w Bioshock 2.
Bronie ogólnie przydają mi się wszystkie, najmniej jednak to ten nieszczęsny Spear Gun... splicery przytwierdzeni do ściany to piękny widok, no i raczej nie powinno być kłopotów z amunicją, ale jak dla mnie za dużo tutaj celowania (strzał musi być naprawdę celny, zazwyczaj po użyciu Winter Bolta albo Electro Bolta. Normalnie w arsenale znajduje się u mnie najczęściej używana kołkownica, obrotowego miniguna używam raczej na obrone siostrzyczek, przy jakiejś zmasowanej egzekucji albo przy okazji spotkania z Big Daddym albo Dużą Siostrą. Miotacz granatów też jest spoko, przy okazji odwiedzin Big Sister.
Ulubione plazmidy... zdecydowanie najczęściej używam Spopielania, moim zdaniem jest najbardziej efektywne przy zmasowanych jak i pojedyńczych akcjach w grze. Wysoki DMG zadawany przez spalanie w porównaniu z tym, że ofiary dotknięte tym plazmidem zaczynają panikować (nie atakują nas) jest ekstra. No i oczywiście... fire can spread. Winter Bolt, Insecty, Electro Bolt także w ciągłym użyciu, ale zdecydowanym numerem jeden jest Incinerate którego zdecydowanie można używać w połączeniu z każdą bronią. Duża piątka da twórców za animację Insectów (chodzi mi o lewą dłoń) chyba najbardziej mi się podoba.
Winter Bolt jest baaardzo fajny oczywiście w połączeniu z shotgunem, natomiast 'rozwalanie' się przeciwników zabiera od nas radość lootowania, znalezienia czegoś ciekawego... dlatego raczej preferuję w dubeltówkowych pozycjach wojennych Elektro Bolta.
Przy okazji witam się, jest to mój pierwszy post na tym forum.
Witam wszystkich. Najlepsza broń, oczywiście wiertło. Całą grę można przejść używając tylko wiertła i dwóch plazmidów, jednego który ogłusza wrogów (preferuje electro bolt) oraz telekinezy do przyciągania oddalonych wrogów. W odróżnieniu od większości to uwielbiam spear guna. Po ulepszeniach jest mocarny. Ogłuszamy błyskawicą i dobijamy bełtem, a w wypadku tatuśków rakietowym bełtem. Proste i śmiertelnie skuteczne. W sumie to używam tylko tych dwóch, reszty tylko dla urozmaicenia rozgrywki.
Dla mnie zdecydowanie najlepsze jest wiertło, fajnie jest porozwalać bronią którą w jedynce my dostawaliśmy, tonik to Electro Bold i Spopielenie. Harpun też mi się podoba, sieknąć splicera żeby sobie wisiał, a my go dalej torturujemy, to jest to co lubię.
Ja z broni preferuję niemalże wszystko. Jeśli chodzi o plazmidy to najbardziej do gustu przypadł mi rój pszczół. A kamery nie używam prawie wcale(nie chce mi się ).
Ja pod koniec gry używałem tylko spear guna - harpuny są żeczywiście mocarne - 1 celny strzał i po sprawie.
Wszystkie bronie są dobre, ale mi najbardziej przypadło wiertło, dubeltówka i rakietnica. Spear Guny też są mocne, ale jak dla mnie to broń snajperska. trudno wycelować podczas walki. A jeśli chodzi o plazmidy bardzo pochłonęły mnie dalsze wersje pułapki wiru, oraz podoba mi się też rój pszczół ulepszony na maxa.
|
|