ďťż

Wasza ulubiona broń ?? Moja to Thompson szczególnie ulepszony


A moja to kusza i shotgun
Rewolwer i kusza. Fajny dźwięk ma ten colcik
To chyba Webley, nie colcik
U mnie sprawdza się podpalanie na odległość i dobijanie z Thompsona. Na Big Daddy'ego można zostawić kilka min wybuchających jak się zbliży i dokończyć z Thompsona amunicją ppanc.


Najlepiej na big daddy'ego to amunicja przeciw pancerna podpalenie i błyskawica i po sprawie zawsze to u mnie działa
Różnie można kombinować, najlepiej się nie narobić a dziada załatwić
Można zhackować wieżyczkę z karabinem albo kamerę i wtedy roboty odwalają część mokrej roboty
Dla mnie najlepsza kusza rządzi na całej linji i dopakowny shotgun(większa szybostrzelność)
Shotgun (Exploding Buck), Chemical Thrower (Electric Gel), Grenade Launcher (Frag Grenade)
Shotgun z eksplodującymi pociskami, 4 między oczy i big daddy siedzi spolegliwie na glebie, a nad jego ścierwem rozpacza mała dziewczynka.... uroczy widok.....
" Mister Bubbles, please!!!! stand up....’cry’"
Widocznie to moja niemiecka część osobowości daje o sobie znać....:)
shotgun z exploding buck's jest najlepszy
dla manie naj naj lepsza jest bron shothan z elektrycznymi pociskami to moze rozwalic szybko big daddego
Oto moja TOP Lista ulubionych broni:

1) Kusza / bełky z potykaczem - szalenie skuteczne
2) Shotgun / wybuchowy śrut - jak wyżej
3) Miotacz chemiczny / Elektryczny żel - idealny na Tatuśków

A czego wolałbym unikać?

1) Rewolwer / Zwykła amunicja - na początku tak, ale póżniej...
2) TommyGun / Zwykła amunicja - Bez unowocześnień - do kitu (przyjmniej póżniej)
3) Miotacz Chemiczny / Ciekły azot - Choć strzela się fajnie to jest praktycznie do niczego
Kusza - Ogniste bolty FTW ! Z dwoma ulepszeniami ściąga Bouncera na 3 shoty
WRENCH-zajebiście się atakuje od tyłu. -Świetna broń.
moja ulubiona broń to miotacz chemiczny z napalmem lub azotem (oczywiście na tatuśków elektryczny żel ) broń z 2 ulepszeniami bo tak puzniej jest z nią kiepsko
Wrench + wrench jockey + static discharge (nie jestem pewien nazwy - rażenie prądem przy trafieniu) + wrench lurker + sport boost ---> Mniam
Zdecydowanie błyskawica + kluch ew. spopielenie. No i shotgun.... miód....
Witam to mój pierwszy post wieć nie będe sie rozpisywał.
Moją ulubioną bronią jest REWOLWER jako pierwszego go ulepszyłem, po prostu genialna broń tylko że na bliskie spotkania....
zdecydowanie shotgun z upgrade'ami i kusza
a ja to w niemal każdych strzelankach preferuje shotguny... no takich strzelankach przygodówkach jak hl bs cs itp, bo w q3, to nic sie nie równa z railgunem.... :3
Moja ulubiona broń we wszystkich grach to shotgun i HK-MP5, a w Bioshocku shotgun ładowany wybuchowym śrutem ze zwiększoną szybkostrzelnością i ze zwiększoną siłą rażenia. To wszystko=Big Daddy zniszczony z bliska czterema salwami.
Shotgun z pociskami wybuchowymi i kusza z bełtami stalowymi.

A majwiększa porażka to ciekły azot. Praktycznie bezużyteczny :x
A ja cikłego azotu użam na Big Daddych kiedy robi się gorąco I nie jest to moim zdaniem porażka Kilka razy uratował mi "życie"
Shotgun exploding bucks na upach jest the best. I jeszcze dobra mieszanka to plazmid electro i z kuszy w leb tez dziala bez zarzutow tomek jest dobry na poczatku, potem do dupy.
Błyskawica i kusza dają radę. A jak zabraknie bełtów to oczywiście nieśmiertelny shotgun.
Miotacz chemiczny - broń na każdego przeciwnika tylko po ulepszeniu zużycia energii.
Kusza - za moc
Shotgun za sentyment bo nie jest zbyt mocny już od połowy gry.
Pistolet za dużą wszechstronność do pewnego momentu...
W ostatnich misjach w BioShocku pokochałem Shotguna, a jeszcze bardziej kuszę chociaż w moim sercu i tak na zawsze zostanie Thompson 1928.

W ostatnich misjach w BioShocku pokochałem Shotguna, a jeszcze bardziej kuszę chociaż w moim sercu i tak na zawsze zostanie Thompson 1928.

Nooo.... prawie tak samo i u mnie.... Tyle, że ja najbardziej od samego jej zdobycia strzelbę, oraz ten rewolwer, a później kusza i tommy gun...
Raczej wole shotgun.Ta ukryta moc...
Błyskawica + Rewolwer.. oczywiscie dobrze ulepszony:D
Ja lubię shotgun i rewolwer
elektryczny żel- na Big Daddy
karabin z amunicją p.piechotną- genofagi
karabin z amunicją p.pancerną- Big Daddy porażony prądem
a kusza to nie wiem bo formatowałem kompa i usunęły mi się wszystkie save' y
i nie pamiętam jak się nią strzela
Zdecydowanie strzelba. Szczególnie ta ulepszona na maxa. Uniwersalna - nadaje się zarówno na genofagi jak i na Big Daddy'ch - pod warunkiem, że się strzela elektrycznym/wybuchowym śrutem. Thompson w ogóle mi się nie podoba - słabe obrażenia zadaje. Rewolwer - może być, ale na początku gry, bo później jest z nim ciężko coś zrobić. Granatnik tylko na Tatusiów używam. Miotacza prawie w ogóle nie używałem, a szczególnie ciekły azot w nim nieprzydatny.
Kusza - też rzadko, jeśli już to pułapki.
Przeszedłem gre na hard i teraz przechodzę drugi raz jako litościwy zbawca siostrzyczek
Z tego co zauważyłem to najlepsze bronie to te, które dostajesz na starcie, a pierwsze upgrade'y powinno inwestować się w damage. Nie zgodzę się z przed mówcami, że pistolet jest do dupy. Przede wszystkim trzeba strzelać nim w głowę poza tym trzeba dobierać dobrą amunicje. Amunicja przeciw piechotna świetnie spisuje się nawet pod koniec gry. Shotgun jest tutaj chyba jedna z najpotężniejszych broni, na początku trochę za wolny, ale potem da się to nadrobić. Karabinek niby jest dobry, jednak trzeba w niego zainwestować na start stabilizator, bo inaczej strasznie nim trzęsie, przez co nie można np. siać długich serii w BD.

W późnej fazie gry bardzo przydaje się miotacz, a szczególnie napalm , przydaje się tutaj upgrade na mniejsze złużycie, ale upgrade na zasięg uważam za bezsensowny...
I kusza, szczególnie dobra jeśli celujesz w głowę (tak samo jak w przypadku pistoletu), tylko nieraz miałem problem z jej trafialnością, miałem wrażenie, że trafiłem, a jednak chybiłem. Jest tam jakiś upgrade na łamliwość bełtów, możliwe że bez niego niektóre bełty się łamia i nie trafiają w cel...

Jedyna broń do której mógłbym się przyczepić to karabinek, dobry jest dopiero jak się zrobi 2 upgrade'y, a nie jest to tak wysoko opłacalne jak w przypadku shotgun'a. Można za to stosować dość ciekawe combo na BD: Azot + karabinek z nabojami przeciw pancernymi. Z drugiej strony takie combo przydaje się tylko po to aby pozbyć się nadmiaru amunicji

Ogólnie muszę przyznać, że broń w BioShock'u jest bardzo mocno wyważona i świetnie się uzupełnia, nie tak jak w niektórych strzelankach, gdzie masz 10 lub więcej broni, ale i tak używasz: chain/rocket launcher/rail
__
TT
Nareszcie po wydaniu patcha mogłem przejść grę bez problemów No i fajna xD Ale to jest temat o ulubionej broni a moją ulubioną bronią był klucz francuski Jakoś tak najczęściej go używałem. Natomiast na tatuśków to strzelba, plazmidy oraz karabin Czasem także lubiłem postrzelać ze zwykłego rewolweru, aczkolwiek amunicja w nim ubywa w zastraszającym tempie
rewolwer fajnie wyglada i z anti personal ammo albo armor piercing naprawde fajny, shotgun jest bardzo fajny, tommygun jak sie ulepszy i pociski wreszcie maja jakis przyzwoity rozrzut jest sympatyczny. Granatkin fajnie wysadza stada genofagów ;p chemical thrower to najgorszy koszmar tatuśków, kusza ma dobre dmg ale w wiekszosci małych pomieszczeńśrednio sie przydaje. Natomiast jedna jedyna najlepsza bronia jest

WRENCH / klucz francuski oklaski :D
Plazmidy + Francuz
Mój ranking to:
1. Strzelba (uniwersalna, prawie każdy genofag pada po pojedynczym strzale w łeb)
2. Kusza (jeszcze mocniejsza niż strzelba ale bardzo długo się przeładowuje)
3. Rewolwer (przy amunicji przeciwpiechotnej daje radę, a kolejne pociski znajdujemy dość często)

Co do reszty: z Thomson-a korzystałem tylko na początku, bo było do niego bardzo dużo amunicji, miotacz kompletnie mi się nie podoba, a granatnik nadaje się tylko na tatuśków.
Noo... strzelba jest fajna
Ale i tak kusza wymiata;
No i granatnik - mniam.

[ Dodano: 2008-05-05, 17:09 ]
1 Kusza - Dlaczego ? - uniwersalna , fajnie wygląda , duże obrażenia .
2 Shotgun - Dlaczego ? - lubię walczyć z bliska , Mało kto wytrzyma strzał w łeb
3 Klucz Francuski - Dlaczego ? - Nie kantuję !!! Jest dosyć silny jak ma się do niego ulepszenia
Dla mnie tak:
1. Tommygun - uniwersalny na bliskie jak i na średnie odległości na wieksze już nie daje rady ale od tego mam
2. Rewolwer - po ulepszeniach świetna broń za równo na średnie jak i na dalekie dystanse celna i heda bez niczego zapodasz jeśli masz anti personel no i jeszcze
3. Kusza - w szczególności bełty z potykaczem lubie sobie pułapki na BIG D zastawiać no i na GENOFAGI też tylko że czasem moje boty strażnicze wpadają w potykacze i jest dupa.
A tak na uboczu to wszystke inne też lubie pozdro.
Ja to lbie wypłacac z francuza i tyle:D
Kluczem też lubie ponapieprzać ale tylko w punkty pierwszej pomocy bo amuny nie chce marnowac, a tak to z klucza można napieprzać ale tylko z odpowiednimy tonikami.
Na BD elektryczny śrut, ostatnich 3 tatuśków zatłukłem jednak zapalającymi bełtami (czy coś takiego).

1. Shotgun i rewolwer
2. Kusza
3. Nie ma

Granatnika w ogóle nie rozumiem. Mało Tatuśkowi zabiera życia i strzela puszkami z pomidorami konserwowanymi. Tommy też jakiś nie tego, bez stabilizatora mało przydatny jako broń, której siła leży w liczbie wystrzelonych pociskówi. Azot w miotaczu jako zapchajdziura, żel elektryczny jeszcze ujdzie, ale tylko na Tatuśka i jak chcę wytracić jego [żelu] cały zapas. Ogólnie jakoś tak głupio stać i czekać aż Tatuś kopnie w kalendarz
Ulepsz se granatnik na maxa to zobaczysz że to całkiem niezła broń, nie będzie Ciebie narnić tylko przeciwnika no i zwiększysz poziom DAMAGE, fajna giwera. Ja jeszcze do mojej listy zapomniałem dopisać miotacz chemiczny ale tylko po ulepszeniach jeśli nie mam zmniejszonej zużywalności amunicji to jest broń do dupy, pozdro.
Przez bardzo długi czas chodziłem z Tommym łamane przez shotguna(z przewagą tego drugiego). Dopiero gdy zobaczyłem jakie obrażenia zadaje kusza, stała się moją ulubioną bronią. Zatem:
1.Kusza
2.Shotgun
3. Tommy

Kilka razy użyłem miotacza chemikaliów. Kolt był w ruchu jedynie na początku gry, dopóki nie zdobyłem shotguna (bo jak ktos wyżej zauważył, Tommy bez stabilizatora jest bezużyteczny). Przez całą grę nie użyłem ani razu granatnika, strzeliłem jedynie po to,żeby zobaczyć jak wygląda w akcji. Klucz jedynie wtedy kiedy był wymagany (czyt. uderzanie w "pojemniki z siostrzyczkami" + początek gry)
Ale przecież granatnik jest dobry...
Granatnik jest dobry ale jeśli nie masz ulepszenia które nie rani Ciebie to nie radze używać chyba że jesteś w dość dużej odległości od wroga to wtedy polecam, bo to jest całłkiem fajna broń. A rewolwera używałem nawet na Fontainie.
U Mnie :
1.Kusza (Szczególnie na BigDaddego)
1,5.Tommy
2.Granatnik
3.Rewolwer (NA MAXA ULEPSZONY)

Nie polecam klucza, ale jeśli ktoś lubi ostrą jazdę to zapraszam na używanie klucza francuskiego xD
Wszystkie bronie mogą byś świetne tylko trzeba je dobrze opanować
Szkoda że nie dali ulepszeń do klucza zwiększenie ciężau (większe obrażenia) celownik laserowy (możliwość żucania kluczem) wyrzutnia granatów, tłumik, celownik optyczny
Albo żeby wyciągnąć od jakiegoś gościa informacje (np. jaki jest kod do drzwi) wybijamy mu kolana ze stawów lub wkładamy kciuki pomiędzy klucz i skręcam !!
Albo (masz misję) żeby zabić BigDaddy-ego i zrobic mu zdjęcie bez maski ! ! ! ! !
NO TO ODKRĘCAMY CHEŁMIK
No właśnie ciekawe jak wygląda Big D bez maski no ale żeby offtopa nie było to zadam pytanie jaką broń za pierwszym razem tjuningowaliście, mój był rewolwer ale potem ulepszałem Tommiego. A wy??
Ja na początku magazynek do rewolwerka
A później (chyba) granatnik !!
W rewolwerze też na początku to ulepszyłem a potem zmniejszyłem odrzut w tommym
TommyGun 1917

A na drugim miejscu to Strzelba

Grałem 10 razy, a przez 8 zapominałem w ogóle, że jest coś takiego jak Kusza.

A tunung to najpierw Thompson, a potem Strzelba
Ja kusze tuningowałem ale dopiero na końcu w szczególności stuningowałem żeby mi się bełty nie łamały dopiero potem zwiększyłem obrażenia.
1.Shotgan
2.Kusza
3.Klucz
Tak do połowy nie zauważałem zbytnio francuskiego raczej strzelba(i ulepszenia) oraz granatnik((na BD)ulepszone oczywiście)... ale po zdobyciu tak 3/4 możliwych toników do klucza(my precious yes...yes..) ,to strzelba poszła w odstawkę ,a należne miejsce zajął tandem klucz + aparat .Oprócz tego jeszcze tonik hudiniego.Od tego momentu grałem jak rambo,predator i terminator w jednym .Pamiętam tylko jak biegną w moją strone i ... pyk...
już nie biegną(buhhahahahaha).Później tylko jeszcze żądza krwi i byłem panem podwody.
I muszę przyznać że zamrażanie nieźle się przydawało,chociaż o dziwo od tych ulepszeń przestałem używać plazmidów prawie do końca gry
Podczas gry zaczynałem grać na trudnym, używałem tych samych broni co wcześniej (pistolet, strzelba, kusza). Gdzieś od połowy gry zacząłem używać klucza - wcześniej myślałem, że to jakieś jaja, ale po ulepszeniu się tonikami ta broń jest naprawdę fajna). A co do tematu - kusza.

Apropos kusz, mam kilka kusz w domu (wykonanych przez mojego tatę). Kiedyś będę musiał spróbować zrobią własną (ale lepszą niż ta z BS )
pistol,shotgun I KLUCZ
1.Kusza
2.Miotacz Chemiczny
3.Granatnik
1 Klucz nastawny
2 Shotgun
3 Rewolwer
1.Shoutgun
2.Karabin maszynowy
3.Rewolwer
Moje to shotgun,maszynówa,działo chemiczne
1. Kusza
2. TommyGun
3. Shotgun
1.Rewolwer
2.tommygun
3.klucz
Wszystkie???
Klucz, Shotgun i Kusza - kolejność przypadkowa. Kusza głównie dzięki możliwość zastawiania pułapek z Trap Bolt, aż miło grać.
A właśnie nie wiem czy wicie, ale w któymś oknie w forcie forili (a może to były apartamenty nie pamiętam) widać na zewnątrz między budynkami Trap bolty przymocowane od jednej do drugiej ściany, jeszcze się tak perfidnie iskrzą. Hehe.
1.shotgun
1.5.kusza
2.thomson
3.miotacz chemiczny
Ile przechodzę te grę ciągle inna bron mi sie podoba

Na splicery:
Miotacz z napalmem, kusza, shotgun - w zależności od sytuacji.

Na Tatuśków:
Miotacz z żelem (świetnie się sprawdza, szczególnie z "Elektryczną Skórą 2") i granatnik.
Miotła z żelem do włosów.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Ulubiona broń
WoM2 - Wszystko o Metin2