|
Igraszka wobec żywiołu - to my
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Igraszka wobec żywiołu – to my
Kilkanaście sekund – i półtora miliona ludzi bez dachu nad głową, dziesiątki, może setki tysięcy zabitych lub pogrzebanych żywcem. Trwa walka o przetrwanie, pękają hamulce kulturowe regulujące ludzkie stosunki. Wraca stan dzikości.
Tsunami w południowo-wschodniej Azji – niszczycielskie efekty porównywalne.
Nowy Orlean, miasto w jednym z najbardziej cywilizacyjnie rozwiniętym krajów świata - tak samo jak Haiti bezbronne wobec żywiołu.
W Polsce zima paraliżuje życie kilku powiatów – służby energetyczne bezradne wobec żywiołu. Na dziś nie ma rady – trzeba przeczekać niekorzystne zbiegi okoliczności (łatwo radzić z ciepłego mieszkania, siedząc przy komputerze!).
Warto wyciągnąć wnioski z klęski energetycznej jaka nie tak dawno dotknęła okolicę Szczecina, obecnie gnębi Małopolskę i Śląsk. W jakiej mierze da się tego rodzaju sytuacjom zapobiegać. Grozi nam nowa masakra drzew?
Jak nasze państwo poradzi sobie z zimą na przyszłość.
jan urbanik
PS Odnoszę wrażenie, że mamy dwa państwa: państwo (lepiej: dziadostwo) polskie, z rządem na czele i państw(o)a Kaczyńskich, które od siebie śle prezydencką pomoc dla Haiti.
Humanitaryzm i miłosierdzie prezydenckie jest zbyt na pokaz, zbyt publiczne, by było szczere. Autentyczny, serdeczny humanitaryzm jest cichszy, Panie Prezydencie.
Prezydent to jedna z instytucji państwa, obok rządu - W SŁUŻBIE PAŃSTWA, a pan Lech zachowuje się jak Król-Słońce.
Ale my pana Lecha Kaczyńskiego do końca kadencji wytrzymamy, pana niedoRzecznika Praw Obywatelskich też. I populistyczny Trybunał.
Poniższy tekst wrzuciła w "Liternet" na tym forum Elżbieta (z Ciszewskich). Izabela Strumiłło nagrała płytę zawierającą m.in. tę pieśń.
My, dzieci Wszechświata (słowa Jan Łukasik, muzyka i wykonanie – Izabela Strumiłło)
My, dzieci Wszechświata, pyłek kosmiczny na Ziemi, Nasienie Boskiego Wiatru, miłością trwania zapłodnieni.
Gdy zadrży ziemia, gdy serce się strwoży, Nie wołaj- miłości nie ma! Słuchaj przesłania z przestworzy.
My, dzieci Wszechświata, niewierni naturze i Ziemi, Tsunami falą nas zmiata, a my uparcie z miłością trwamy.
Zostaniemy, zostaniemy.
Gdy zadrży ziemia….
Zielona Gaja naszą przystanią, ptaki pustyni źródeł wspomnieniem, Drapieżne domy słońca sięgają, są myślą naszą i cieniem.
My, dzieci Wszechświata, kosmiczne ziarno na Ziemi, Nie widzimy swojego brata, nie dostrzegając- giniemy, giniemy.
Gdy zadrży ziemia…
Mamy za sobą wojny, przeżyliśmy kosmiczne burze, Nadzieja na czas spokojny, jak miłość jest w naszej naturze.
My, dzieci Wszechświata, pyłek kosmiczny na Ziemi, Nasienie Boskiego Wiatru miłością trwania zjednoczeni. Zostaniemy na tej Ziemi, zostaniemy, zostaniemy, zostaniemy…
|
|