ďťż

Prezydent Kaczyński zginał tragicznie.
Jest to tragedia dla rodziny.
Jego prezydentura dla kraju- moim zdaniem - była mało pożyteczna.
Czasem wstydliwa.
Nie wycofuję się z żadnego zdania, jakie na tym forum wypowiedziałem o tragicznie zmarłym Prezydencie.
Za parę miesięcy Lech Kaczyński przestałby być prezydentem.

Decyzja rodziny, rozumiem, że głównie Jarosława, świadczy o jego pysze.
Decyzja kardynała Dziwisza jest zbyt pochopna i nieprzemyślana.
Jeśli przemyślana - tym gorzej dla Kardynała.

Jan Urbanik

PS
Sprzeciw mój zamieściłem również na forum trójmiejskim:
http://forum-gdansk.mojeo...p=327735#327735


Sprzeciw wobec decyzji o pochówku
państwa Kaczyńskich na Wawelu

O zmarłych nie powinno się pisać źle.
Nie chciałem.

Prezydenturę Lecha Kaczyńskiego oceniałem źle,
i jego tragiczna śmierć tej oceny nie zmieniła.

Wyrażam sprzeciw wobec decyzji jego rodziny, czyli Jarosława
oraz kardynała Dziwisza na pochówek na Wawelu.

Sądzę, że decyzja Jarosława jest wyrazem pychy i prywaty,
Decyzja kardynała Dziwisza jest co najmniej pochopna.

Jeden z internautów napisał na trójmiejskim forum:

"Taka decyzja skrzywdziła najbardziej Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jego Żonę Marię,
gdyż wystawiła ich na żer doczesnej walki politycznej, nie bacząc na konsekwencje. "

Zgadzam się z tym.

Jan Urbanik

Ewa Kowalska, twórca iBedekera napisała:
http://ibedeker.pl/category/na-goraco

ewa
14/04/2010 • 07:27

Janku!
Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, ceniłam osobę Prezydenta Kaczyńskiego.
Natomiast całkowicie zgadzam się z opinią, że decyzja o miejscu pochówku, krzywdzi parę prezydencką.
Moim zdaniem winni spocząć na Powązkach, i chyba Lech Kaczyński sam tego by chciał( tak myślę). Kardynał Dziwisz niepotrzebnie wprowadził zgrzyt w tę zbiorową żałobę. Rozpoczęły się już protesty i znowu w świecie zaistniejemy jako naród, który nie potrafi się sam z sobą dogadać .
A jeśli już o żałobie narodowej mowa, to wydaje mi się (obym nie miała racji), że nie jest to taka oczywista i prosta sprawa.
Mam wrażenie, że po prostu, Polakom brakowało tych uniesień duchowych związanych z wizytami papieskimi. Wtedy wszyscy się kochali. Potem była śmierć Papieża i to narodowe zjednoczenie ( nie trwające zbyt długo). No a potem przez 5 lat brak..... A teraz "okazja".....
Może krzywdzę tym osądem wiele osób, ale jakoś trudno mi uwierzyć w szczerość tego zbiorowego żalu.
Gdzie podziali się ci którzy tyle razy "opluwali" Pana Prezydenta i jego małżonkę?
Czemu ta polska dusza jest taka skomplikowana?
Pozdrawiam Cię Jasiu serdecznie

Ewa Kowalska
14/04/2010 • 07:32

Szanowni Państwo,
Ponieważ nie chciałabym, żeby w moim serwisie pojawiła się dyskusja pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu, pozwalam sobie na zablokowanie możliwości komentowania tego wpisu. Serwis dedykowany jest tematyce trójmiejskiej i nie chciałabym schodzić z obranej drogi. Proszę o zrozumienie. Ewa Kowalska
//Może krzywdzę tym osądem wiele osób, ale jakoś trudno mi uwierzyć w szczerość tego zbiorowego żalu.
Gdzie podziali się ci którzy tyle razy "opluwali" Pana Prezydenta i jego małżonkę?
Czemu ta polska dusza jest taka skomplikowana? // - pyta Ewa Kowalska?

Myślałem i mówiłem źle o PREZYDENCIE Lechu Kaczyńskim,
którego prezydentura i tak kończyła się za kilka miesięcy.

Żal mi OSÓB, które poniosły śmierć w katastrofie, żal mi ich bliskich, w tym prezydenckiej pary,
w tym żony Prezydenta, która chyba nie miała wrogów, a nawet przeciwników.

Mój żal nie jest udawany, myślę, że podobnie myślą pozostali przeciwnicy PiS-u
i ludzie niezadowoleni z prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

Nie chciałem pisać źle o zmarłym, ale pycha jego brata i pochopna decyzja kardynała Dziwisza
zmusiły mnie do zabrania głosu.

My, jako naród, potrafimy się wspólnie wypłakiwać, robić żałobne marsze,
walczyć o honor - by wszyscy go uznawali,
nie potrafimy dla ojczyzny - czyli dla siebie - wspólnie pracować,
nie potrafimy sobie ojczyzny urządzić.

Na te czasy Polsce brak OSOBOWOŚCI: Kwiatkowskich, Wielopolskich, Druckich-Lubeckich, Stasziców, Zamojskich, Dmowskich, Piłsudskich, Wyszyńskich...

Bóg wyraźnie skąpi nam wodzów i drogowskazów.
Dominuje mierność i marność.

Jan Urbanik
Czyny WAWELCZYKÓW powinien zweryfikować CZAS

Myślę, że nie wolno tam - na Wawelu - chować ludzi w sytuacji żałobnej euforii po katastrofie.

Tam powinno sie trafiać za czyny, które zweryfikuje CZAS.
Prezydent był bratem Prezesa, wiernym, zgodnym - to za mało na Wawel.

Jego zwolennicy mogą usypać kopic wyższy od wawelskiej katedralnej wieży
i tam, na szczycie kopca pochować prezydenta Pisowców, który był wybrany na PREZYDENTA POLSKI.

POLSKA, to coś znacznie ważniejszego niż PiS i Solidarność,
zarówno każde z osobna jak i razem wzięte.

Za dużo w Polsce "Solidarności", solidarności malutko, malutko...

Za dużo pychy i buty solidaruchów, którzy weszli w role poprzedniej "przewodniej siły".

Nowa tragedia katyńska zjednoczyła nas w żałobie,
żałosny pomysł Dziwisza i Jarka Kaczyńskiego PODZIELIŁ NAS.

Pomysł był pochopny i zły. I głupi. To już widać i słychać.

Jan Urbanik


Jasiu!muszę sprostować, na iBedekerze był wpis mój a nie Ewy Kowalskiej. Mój błąd, że nie podpisałam się dokładniej. Tak więc są to poglądy moje a nie jej
pozdrawiam Cię serdecznie
ewa czerwińska
Kto by się spodziewał, że Cię tam spotkam!

Dzięki za sprostowanie i...
pojawiaj się u nas czasem, może nawet częściej.

Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twoich.

jan urbanik
sezon powoli się zaczyna a więc "biegam" z wycieczkami ( i bardzo to lubię )
a u Ewy nawet czasem coś napisałam, jak dotąd relacje z wykładów
co u Was w bibliotece, to czasem słyszę od Niny
też pozdrawiam Ciebie i "przyległości"
Ewa



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Sprzeciw - nie chcę prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu
WoM2 - Wszystko o Metin2