| |
Stożki na klapie po montażu SF-40
WoM2 - Wszystko o Metin2 |
Witam. Dziś z chłopakami z PiR z Legionowa dobieraliśmy najlepszą antenkę do mojego radyjka i spróbowaliśmy m.in. Lemm AT-1500 na uchwycie SF-40. Niestety antenki nie dało się dobrze wystroić (brak masy na klapie bagażnika) ale po ściągnięciu uchwytu niestety zostały stożki widoczne na wierzchu klapy. Czy może ktoś zna jakiś sposób żeby się ich pozbyć albo chociaż troszkę zmniejszyć bo nie wygląda to za ładnie:/.
nie ten dział
przenosze
Witam. Dziś z chłopakami z PiR z Legionowa dobieraliśmy najlepszą antenkę do mojego radyjka i spróbowaliśmy m.in. Lemm AT-1500 na uchwycie SF-40. Niestety antenki nie dało się dobrze wystroić (brak masy na klapie bagażnika) ale po ściągnięciu uchwytu niestety zostały stożki widoczne na wierzchu klapy. Czy może ktoś zna jakiś sposób żeby się ich pozbyć albo chociaż troszkę zmniejszyć bo nie wygląda to za ładnie:/.
Jeśli te stożki powstały z powodu wkręconych śrub mocujących i wybrzuszyły Ci blachę, to niestety - jedyne rozwiązanie, to przyklepać, wypolerować i ponownie polakierować. Nie zapomnij o podkładzie.
Pozdrawiam
Michał
ps. każdy montaż anteny oprucz normalnego w otworze w dachu niszczy auto - jak kochasz swój samochód to nie stosuj uchwytów i magnesów .
hmm.. dlaczego najczęściej jest tak że ludzie 'kochajacy swoje auto' oszczpecają je magnesami albo krwiożerczymi uchwytami.. a fabryka dała taki dobry przykład montując antenę od radia FM w dachu..
hmm.. dlaczego najczęściej jest tak że ludzie 'kochajacy swoje auto' oszczpecają je magnesami albo krwiożerczymi uchwytami.. a fabryka dała taki dobry przykład montując antenę od radia FM w dachu..
Moze dlatego, że nie każdy może sobie pozwolić na zamontowanie anteny na stałe.
Ja np. z checią bym tak zamontował antenkę, ale parkuję pod chmurką i nie jest wskazane by były kakiekolwiek oznaki, że w samochodzie jest radio. Oczywiście antenkę można odkręcić ale zostaje dość charakterystyczny montaż (rózni się od FM), który może kogoś zachęcić do sprawdzenia czy moze radyjko i natena są jednak w srodku, schowane. Niestety złodzieji nie brakuje.
A tak antena z magnesem do bagażnika i na aucie żadnych oznak że kiedykolwiek była.
A co do tematu uszkodzeń po montażu to chyba niestety pozostaje jedynie naprawa lakiernicza.
ja tam wiem po swoich stratach i znajomych ze złodziej tak samo dobrze dostrzega samochody z magnesówkami.., a jak anteny nie ma bo jest w bagażniku to wybije szybę i weźmie radio,a jak mam na stałe to przynajmniej lepiej mi działa i nie ma tych kabli na dachu a odkręcić antenę też mogę i do bagażnika schować.
Witam.
Niestety miałem ten sam problem z uchwytem.
Mam jeszcze jedną niezbyt pocieszającą informacje, proces powstawania wgłębień będzie postepował, wraz z użytkowaniem klapy bagażnika. Bezwładność anteny podczas otwierania i zamykania powoduje okresowe luzowanie się śrub i trzeba dokręcać, a co za tym idzie wgębienia sie powiększaja. Dałem na dach w dziurke po antenie radiowej, a radiowa jest wewnętrzana teraz. Same plusy takiego rozwiązania.
Ja o takim montażu na klapie już dawno pisałem - jedyne rozsądne rozwiązanie dziura w dachu lub błotniku i po problemach!
Jak pisałem w pierwszym poście uchwyt był założony tylko na chwilę, w celu sprawdzenia, więc stożki się już nie pogłębią. Byłem dziś z tym u mechanika, delikatnie je zbił przez filc żeby lakieru nie uszkodzić, ale nie do końca niestety. Umówiłem się ze zrobi to porządnie przy najbliższej okazji kiedy trzeba coś będzie w autku więcej pogrzebać. Zgadzam się ze oczywiście najlepiej by było zrobić dziurkę w dachu, ale nie niestety z różnych przyczyn ta opcja odpada u mnie. Jeśli chodzi o rysy po magnesie to po pół roku używania K-30 nic takiego nie dostrzegłem i mam nadzieje że przy ML-ce nic takiego też nie będzie sie działo.
|
|
